Rafinha: Nie mogę doczekać się debiutu

Dzisiaj miała miejsce oficjalna konferencja z udziałem Rafinhii. Piłkarz odpowiadał na pytania kibiców, którzy mogli śledzić to wydarzenie za pośrednictwem Inter TV i mediów społecznościowych. Poniżej kilka najciekawszych fragmentów.

- Mam w sobie mnóstwo chęci, aby iść do przodu. Jestem zmotywowany i gotowy na wszystko. Czuję się bardzo, bardzo dobrze i strasznie chcę grać.

- Icardi bardzo mi zaimponował. Pamiętam go jeszcze jako dzieciaka, a teraz jest już dojrzałym człowiekiem. Borja Valero zrobił na mnie największe wrażenie podczas pierwszych treningów. Dobrze pamiętam go z gry dla Villarreal. 

- Rodzina jest dla mnie wszystkim. Podczas kontuzji mogłem liczyć na bliskość przyjaciół. To trudny czas i trzeba być silnym mentalnie, aby cały czas, że jeszcze będzie można dawać z siebie wszystko.

- Wybrałem Inter, ponieważ to klub o ogromnych ambicjach. Moja cieszynka? Jeszcze o tym nie myślałem, ale to będzie coś specjalnego.

- Lubię grać na gitarze. Muzyka pomaga mi się zrelaksować i wyłączyć. Nie śpiewam zbyt dobrze. Mój ulubiony kolor to jasnoniebieski. Otrzymałem już mnóstwo wiadomości od fanów, którzy okazują mi wsparcie od samego początku.

- Mały książę? Brzmi dobrze. Podoba mi się ten przydomek. Jestem ambitny i pragnę awansować z Interem do Ligi Mistrzów. Zrobię wszystko dla fanów i chcę wygrywać.

- Kiedy myślę o Interze z czasów mojego dzieciństwa to na myśl przychodzi mi Imperator Adriano. Przed przyjściem rozmawiałem także z Mirandą i Icardim.

- Stadion widziałem tylko z zewnątrz, ale robi ogromne wrażenie. Nie mogę doczekać się, kiedy pojawię się tam jako gracz. Wiele obiecuję sobie po tych kibicach i tym obiekcie. 

- Lubię numer 8. Zawsze przynosił mi szczęście. Grałem z nim na Igrzyskach Olimpijskich.

Źródło: inter.it