Spalletti przed meczem

10 lutego 2018 | 17:23 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Czas oddzielić mężczyzn od chłopców, złapać byka za rogi i uporać się z problemem. Luciano Spalletti jest przekonany, że jego zespół ma odpowiednie argumenty sportowe, aby wyjść z fatalnej sytuacji. Gracze Interu zawodzą przede wszystkim mentalnie, ale szkoleniowiec liczy na przełamanie w jutrzejszym meczu. Trener nie wykluczył zmian personalnych i taktycznych. 

- Niestety Mauro jutro nie zagra. Próbował pracować z resztą zespołu, ale przy nagłych ruchach odczuwa ból. Sztab medyczny zasugerował, że cierpliwość będzie najlepszym rozwiązaniem, ponieważ istnieje spore ryzyko na odnowienie się urazu.

- Cancelo to wartościowy zawodnik. Udowodnił już, że kiedy jest spokojny i gra swoje, to może być bardzo pomocny dla drużyny. On nie musi mi niczego udowadniać, lecz istnieją pewne zasady i wszyscy muszą ich przestrzegać. 

- Nie staram się tworzyć trudnych relacji. Tutaj chodzi o cały zespół. Cancelo nie zrobił niczego nadzwyczajnego. Po prostu inny graczy byli w lepszej formie i podjąłem odpowiednie decyzje. W tym tygodniu dobrze wyglądał podczas treningów. 

- Od czasu do czasu Antonio Candreva obniża swój poziom. On potrzebuje więcej entuzjazmu. Obecnie wszyscy stracili pewność siebie, a jego dotyka w największym stopniu. 

- Musimy spróbować agresywniej zaatakować w tym samym ustawieniu, albo dodać kogoś o innej charakterystyce. W tym tygodniu pracowaliśmy nad różnymi systemami. Zawsze skupialiśmy się na 4-2-3-1 i 4-3-3, ponieważ jesteśmy do nich predysponowani. Musimy okazać więcej siły i docierać pod pole karne w większej liczbie. Nie robimy tego, a nawet jeśli, to brakuje nam jakości.

- Rafinha może podnieść nasz poziom. Kiedy jest przy piłce, odzwierciedla styl gry Barcelony. Może wystąpić w szerszym wymiarze czasowym, ale jeśli wybiegnie w podstawowym składzie to nie wytrzyma do końcowego gwizdka. Nie jest jeszcze gotowy na pełne 90 minut.

- W dobrych chwilach to świetna grupa chłopaków, ale jeśli chcemy liczyć się do samego końca, to musimy zrozumieć też te trudne momenty. Wzięcie na siebie odpowiedzialności w takich chwilach sprawia, że stajesz się graczem wielkim. Zapewniam, że jestem tego świadkiem na każdej sesji treningowej. 

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 7

nwk

nwk

10 lutego 2018 | 17:39

Czyli bez zmian, a nóż Perisić przestanie się kompromitować...
Beton

wróbel1908

wróbel1908

10 lutego 2018 | 17:41

Perisic od x czasu nie wygrał pojedynku jeden na jeden więc powiedział bym że to chorwata dosięgło brak pewności w największym stopniu.

Piotrekfci

Piotrekfci

10 lutego 2018 | 19:36

Czyli ze co ? Nie zmienia się nic ? ..... dwóch kolkow w środku pola których ani z tylu ani z przodu nie widać plus valero ostatnio bez jakiegokolwiek pomysłu na gre i skrzydła wołające o pomstę do nieba ! Jednym słowem dramat i liczenie na jakiś nagły przeblysk talentu któregoś z nich. Z takim myśleniem to znów nas i Milan i atalanta doscigna a jak tak się stanie to liczę ze włoscy kibice w końcu wquwia się tak jak ja się wqurwiam juz od paru lat i zrobią porządek z tymi partaczami !

Ronaldo

Ronaldo

10 lutego 2018 | 20:00

"Zapewniam, że jestem tego świadkiem na każdej sesji treningowej. " Szkoda, że nie na każdym meczu.

inter00

inter00

10 lutego 2018 | 21:03

Czyli Cancelo pewnie nie zagra

Bucik

Bucik

11 lutego 2018 | 06:41

a ja uważałerm spala za top trenera ale widać że nawwet top ma prolem ogasrnć ten bajzel

HeyaMakumba

HeyaMakumba

11 lutego 2018 | 10:04

W tym momencie to akurat przez tego topa jest ten bajzel.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich