Mercato było naprawdę takie słabe?

16 lutego 2018 | 07:36 Redaktor: Larry Kategoria:Publicystyka4 min. czytania

Od długiego czasu kibice Interu narzekają na nieudolność klubowych włodarzy w sprowadzaniu nowych piłkarzy do klubu, a u chińskich sponsorów przeszkadza im skąpstwo oraz brak odwagi i zdecydowania w przeznaczaniu pieniędzy na transfery. Czy słusznie?

Co najmniej od początku sezonu słyszymy, że nie mamy zmienników dla stoperów, Mauro Icardiego, skrzydłowych i ogólnie jesteśmy nadzy. Luciano Spalletti mało rotuje składem, bo zwyczajnie nie ma kogo posłać w bój, nawet gdy aż się prosi o wymianę któregoś ogniwa z pierwszej jedenastki.

Faktem jest, że styl wydawania pieniędzy na nowych zawodników przez głównego sponsora, można uznać za dyskusyjny. Kibice nie mogą pojąć, dlaczego kluby z Hiszpanii, czy Anglii wydają na nowych piłkarzy każdego lata setki milionów euro, a grupa Suning, zasłaniając się tzw. finansowym fair play, nie jest w stanie wydać nawet 30-40 milionów na klasowego gracza. Czy to mydlenie oczu? Być może, ale pomijając ten problem warto skupić się na faktach, czyli naszym stanie kadrowym i ruchach w letnim i zimowym okienku transferowym. Swoją drogą, jeszcze kilka lat temu, gdy katarscy szejkowie i rosyjscy oligarchowie dopiero zaczynali sobie kupować zabawki (czyt. kluby), większość kibiców się oburzała i krzyczała, że to wbrew duchowi prawdziwego sportu i nawet zdobywanie najcenniejszych trofeów w taki sposób będzie niemal nieuczciwe, a na pewno nie będzie miało takiego smaku, jak zwycięstwa drużyn budowanych z mozołem przez wiele lat. Czasy się jednak zmieniły i gdy np. pan Neymar ląduje w Paryżu za ponad 0.2 biliona petrodolarów, to kibicom wszystkich innych drużyn skacze przysłowiowa gula, dlaczego nie do nas? Ale to zupełnie inna kwestia.

Wróćmy do kadry i transferów. Żeby obnażyć kibiców nieracjonalność na pewno większą, niż szefów Suning, wystarczy podać kilka najbardziej jaskrawych przykładów: gdy przed sezonem dołączyli do nas Borja Valero i Matias Vecino większość kibiców pukała się w głowę. Jak to?! Przeciętni piłkarze z przeciętnej Fiorentiny mają nas zbawić?! Po czym, gdy w kilku pierwszych meczach pierwszy rządził, dzielił i decydował o tempie gry całej drużyny, nagle zaczęło brakować epitetów, żeby wystarczająco nachwalić się Hiszpana. Dość podobnie wyglądała sytuacja z Vecino. A dziś? Dno i 5 metrów mułu! Jeszcze zabawniejszym przypadkiem jest Joao Cancelo. Listopad: co to za miernota?! Prawie pół sezonu minęło, a on jeszcze nie powąchał murawy. Dzisiaj ze świecą szukać kogoś, kto nie przyzna, że jest to aktualnie jeden z naszych najlepszych zawodników. Myślę, że podobnie będzie z Dalbertem. Na szczęście nikt chociaż nie kwestionował, ani nie kwestionuje klasy i wartości Milana Skriniara. Uff!

Przejdźmy do faktów. Uważam, że letnie mercato było w naszym wykonaniu bardzo dobre. Przyszło co najmniej 3-4 piłkarzy, którzy niemal z miejsca stali się postaciami, bez których raczej nikt sobie nie wyobraża pierwszej jedenastki (Skriniar, Cancelo, Valero) i co więcej, są to piłkarze naprawdę nietuzinkowi. Nie tylko na nasze standardy, ale co najmniej na standardy całej Serie A. Zimą doszedł do tego Rafinha oraz Lisandro Lopez. Tego ostatniego ciężko na razie oceniać, ale Rafinha już widać, że prawdopodobnie doskonale wkomponował się w zespół od pierwszego dnia pobytu w Mediolanie i będzie stanowił o jakości w środku pola co najmniej w takim samym stopniu, jak Skriniar w obronie. W dodatku zdecydowana większkość wymienionych to piłkarze młodzi albo bardzo młodzi. To są kiepskie transfery? Nie żartujmy.

Koronnym argumentem kolektywu sceptyków jest jeszcze rzekomy fakt, że mamy produkty z tartaku w roli zmienników np. dla Mauro Icardiego i duetu stoperów. Kto musiałby przyjść do klubu, żeby wyrzucić ze składu któregokolwiek z trójki wymienionych? Obawiam się, że nie istnieje taki piłkarz, przynajmniej jeśli nie będziemy bujać w obłokach. Jedynym wyjściem byłoby kupić kogoś, kto pogodzi się z rolą rezerwowego. A na takie stanowisko nie zatrudnia się piłkarzy za grube miliony. W tej sytuacji Lisandro Lopez, który na początku kariery ocierał się o reprezentację Argentyny nie wydaje mi się kimś, kogo z miejsca powinniśmy nazywać odrzutem. Nie twierdzę, że będzie realnie naciskał na Milana i Joao, ale szydzenie z niego po niezbyt udanym debiucie jest chyba grubą przesadą. Nie wspominając o dezawuowaniu Edera, który jest na tyle solidnym napastnikiem, że nie wiem, kto inny o podobnej klasie chciałby z wypiekami na twarzy obserwować zza pleców Spala wyczyny Maurito, zdając sobie doskonale sprawę z tego, że jego szanse na grę są dokładnie takie, jak ilość minut niedyspozycyjności kapitana.

Reasumując uważam, że mamy naprawdę solidną, wbrew pozorom wyrównaną i przede wszystkim wyjątkowo młodą kadrę, w której większość piłkarzy będzie się rozwijać i robić większe lub mniejsze postępy. Kilka słabszych meczów i okres pewnej zadyszki nie powinien nam tego przysłaniać i powodować, że każdego nagle wyzywamy od oferm.

Mariusz Kubiak

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 28

Maciej Pawul

Maciej Pawul

16 lutego 2018 | 08:00

Czy mercato było słabe? Tak, ponieważ działania podejmowane są opieszale, środkowy obrońca pojawił się pół sezonu za późno, rzekomo z powodu FPP. Nazywanie Valero nietuzinkowym implikuje, że meczy to Ty przyjacielu nie oglądasz. Błędy, przede wszystkim w szyku zdań.

Aneta Dorotkiewicz

Aneta Dorotkiewicz

16 lutego 2018 | 08:46

Plotki włoskich mediów wywołują wśród kibiców hurraoptymizm. Dlatego nazwiska typu Valero, czy Lopez mogą nieco rozczarowywać. W końcu miał przyjść do nas Pastore xD Lepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest sceptyczne podejście do informacji transferowych. Polecam.
Mariusz, bardzo fajny tekst :)

Gambit

Gambit

16 lutego 2018 | 09:46

Czy mercato było az tak słabe? Chyba nie. Koniec, końców póki jesteśmy tam gdzie chcemy być. Ale jeśli spojrzeć na konkretnych graczy to Skriniar i Cancelo są na plus. Vecino, Valero i Dalbert na minus. A reszta zagrała póki co tak mało minut ze ciężko ich realnie ocenić. Ale łaska kibica na pstrym koniu jezdzi. Konkretną ocenę bedzie mozna wystawić po zakończeniu sezonu.

Guarin

Guarin

16 lutego 2018 | 09:55

"Przejdźmy do faktów. Uważam, że letnie mercato było w naszym wykonaniu bardzo dobre" - te fakty to sobie sam ustalasz tak??? Mercato było słabe ! p.s zapraszam do rozmowy na SB a nie pisania studenckich felietonów z pretensjami do kibiców tej strony że nie zachwycają się mercato zrobionym jak co roku zresztą na pół gwizdka. (edycja 2018.02.16 10:02 / Guarin)

Jovetić10

Jovetić10

16 lutego 2018 | 10:04

W lecie dopiero będzie okienko, bo nasz nowy Zanetti chce 10 milionów na kontrakcie xD

Klinsi64

Klinsi64

16 lutego 2018 | 11:05

Już to kiedyś ktoś mówił,że mamy przeszacowaną wartość kadry,upadliśmy tak nisko że straciliśmy zdrowy rozsądek w ocenianiu graczy.Rafinha zagrał kilkadziesiąt minut i rzucił wszystkich na kolana tym co w innych klubach przeszło by bez echa.Cancelo kilka razy przedarł się swoją stroną boiska(tak samo wyglądał w swoim ostatnim meczu w Valencii) i już ktoś go do Maicona porównywał. ;) Karamoha włoskie media już zestawiały z Dembele i Mbappe.Dodajmy do tego największego stratega Valero,nowego Nainggolana z Urugwaju.czy mokry sen Święcickiego z Nicei.Głód sukcesu w Mediolanie jest ogromny wszyscy są na skraju wyczerpania i widzą różne dziwne rzeczy.

nwk

nwk

16 lutego 2018 | 11:19

Żarty żarty.
Po kilku meczach... heh
10 meczów i kogoś szlag trafia, to nie do pomyślenia.
70 milionów na wypożyczeniu. Pietrek co żeś narobił?
Kia Jabłczan ograł jak dzieci i wyjebał bez mydła...

Larry

Larry

16 lutego 2018 | 12:58

@vandallo87 - palców u jednej nogi Ci spokojnie wystarczy, żeby policzyć mecze, których nie widziałem w tym sezonie bracie. A niektóre (np. derby) mam nawet nagrane ;-)

@mała - słuszna uwaga z tymi podnieconymi kibicami;-)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

16 lutego 2018 | 13:56

W takim razie optymizm zakłóca Ci trzeźwą ocenę, bo subiektywne odczucia przedstawiasz jako fakty. Bez obrazy.

Nerazzurri86

Nerazzurri86

16 lutego 2018 | 14:44

Gambit a w pierwszej czesci sezonu to byles tak zauroczony gra Valero i Vecino ze sie nie raz rozkoszowales ich wyczynami a teraz marudzisz jak stara babcia, dodam jeszcze ze nie ktorzy ubustwiali wrecz debiut Gagliadriniego a teraz nawet nie chca by wychodzil w pierwszym skladzie. Banda nieogarnietych fanatykow. Wstyd (edycja 2018.02.16 14:47 / Nerazzurri86)

Gambit

Gambit

16 lutego 2018 | 15:28

@Nerrazurri86 znajdź mi te zachwyty i rozkoszowanie się. Byłem zadowolony z tych transferów gdy je potwierdzono. Ale patrząc z perspektywny to póki co obaj mnie rozczarowują. Więc sorry ale nie masz racji. Chwaliłem ich jak dobrze grali ale liczyłem ze sie jeszcze rozkrecą a jest wręcz przeciwnie. A fanatyk to chyba ostatbie co mozna o mnie powiedzieć.

Nerazzurri86

Nerazzurri86

16 lutego 2018 | 16:36

To czemu nie krytykujesz Icardiego ktory od dluzszego czasu gra dno

Gambit

Gambit

16 lutego 2018 | 17:30

Tekst jest o mercato, więc do tego sie odniosłem. A za ostatnie 2 miesiące to ciężko kogoś nie krytykować. Tyle ze akurat Icardi to napastnik takiego typu, ze musi dostać piłkę bo sam raczej sobie nic nie wykreuje.

Nerazzurri86

Nerazzurri86

16 lutego 2018 | 18:20

No tak masz racje. Tylko nie mozna powiedziec tego w ten sposob ze mercato jest nie udane. Kazdy zawodnik miewa czasami trudniejsze momenty wkoncu to zwykli ludzie, a nie maszyny. Pozdrawiam serdecznie.

Adriano19f

Adriano19f

16 lutego 2018 | 18:49

Valero przychodził za 5 € wiec nie rozumiem waszego narzekania

wróbel1908

wróbel1908

16 lutego 2018 | 19:06

Letnie mercato nie było słabe ale również nie było mega udane głownym problemem było to że nie przyszedł żaden kreatywny pomocnik który potrafi urwać się rywalom na kilku metrach i nasza gra była przewidywalna i w końcu rywale zrozumieli na czym polega nasza gra.

Luk

Luk

16 lutego 2018 | 20:26

Co Wy widzicie w tym amatorze Cancelo? Nie dość, że nie potrafi celnie podać, o odbiorze i kryciu mógł co najwyżej czytać w super expressie, to jeszcze jest największym symulantem, jakiego w życiu widziałem czarno-niebieskiej koszulce...

Maciej Pawul

Maciej Pawul

16 lutego 2018 | 22:23

Może to, że rozruszał skrzydło włączając się aktywnie do rozgrywania akcji, podaje z głową zamiast wrzucać na pałę (pije do Candrevy) i nie popełnił żadnego opłakanego w skutkach błędu w defensywie, co - na standardy wniesione przez Santona i niegdyś Rano - wydaje się zupełnie niezłą postawą. Wybitny może i nie jest, ale to jeden z lepszych na swojej pozycji od lat.

Guarin

Guarin

16 lutego 2018 | 22:32

Luk- ja za to dawno nie widziałem takiego idioty jak Ty na tej stronie, mecze przez spłuczkę oglądasz?

Lombardo

Lombardo

17 lutego 2018 | 00:02

nwk
dobrze ujete, dodalbym do tego Kondogbie czyli 110 mln na wypozyczeniu
plus 20 mln z tego okienka na rezerwie rzekomo uczy sie ligi,
Ausilio powtarzajacy frazesy o projekcie.
zaden z transferow powyzej 30 mln nie wypalil,
transfery za mniejsza kwote (Vecino,Gagliardini) rowniez ale od nich tyle nie wymagano.
proponuje ustawic Vecino na 10 jak sie nie sprawdzi to wypozyczyc albo oddac za 8 mln jak Banege.
Tak wyglada polityka transferowa tego klubu jedyny naprawde udany transfer tego zeszlego lata Skriniar przyszedl z polecenia jednego z trenerow Sampdorii, nie scautingu Ausilio.
W wykup Cancelo nie ma sensu nawet wierzyc. Zreszta nawet w klubie mysla, ze DD jest od niego lepszy.

Jovetić10

Jovetić10

17 lutego 2018 | 00:25

@Luk nie pomyliło Ci się czasem DD? :D

Luk

Luk

17 lutego 2018 | 10:03

@Jovetić10 - DD jest solidny w obronie. W ataku niewiele wnosi, ale przynajmniej nie podejmuje tam zbędnego ryzyka. Natomiast Cancelo wyjdzie od czasu do czasu długie zagranie z wolnego lub crossa i udawanie umarlaka przy najmniejszym kontakcie z przeciwnikiem (patrz: wolny przed bramką Icara z Fiorentiną). Jednocześnie większość groźnych kontr przeciwników jest po jego stratach.

Luk

Luk

17 lutego 2018 | 10:34

Właśnie spojrzałem na statystyki w whoscored. Zgadnijcie, kto z naszych obrońców ma najwięcej w przeliczeniu na 90 min gry: nieudanych dryblingów, najwięcej razy przedryblowany, najwięcej zgubionych piłek, najwięcej piłek odebranych przez przeciwnika oraz najmniej wygranych główek (nawet mniej niż Yuto)?

Larry

Larry

17 lutego 2018 | 11:34

@vandallo87
Odnoszę wrażenie, że strasznie przyczepiłeś się tego słówka "nietuzinkowi". Wydaje mi się, że wydźwięk artykułu jest (w każdym razie miał być) taki, że transfery poczynione latem i zimą należy po prostu ocenić co najmniej dobrze.

Mniej więcej połowa składu to nowi piłkarze, od lat w lidze cieniujemy i zajmujemy miejsca 4-9 (z naciskiem na 7-9), a cel na ten sezon to miejsce w czwórce, a mamy realną szansę na miejsce na podium, co w ogromnej mierze jest zasługą tych nowych zawodników i czy ktoś mi powie, że to nie jest fakt? Więc skoro ci piłkarze osiągają i docelowo z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że osiągną postawiony im cel (który jest wyższy, niż nasze "osiągnięcia z zeszłych sezonów) nie świadczy o tym, że ich transfery były udane? Jeśli zajmiemy na koniec sezonu miejsce 5. albo niższe, to odszczekam swoje słowa ;-) choć poza wszystkim mnie osobiście gra Skriniara, Valero, czy Cancelo bardzo się podoba.

Maciej Pawul

Maciej Pawul

17 lutego 2018 | 14:09

W ogólnym rozrachunku większość transferów nie wypaliła, szczególnie bolą najdroższe z nich, więc mam inne odczucia co do mercato. Postawiłeś pewną tezę swoim felietonem, odnośnie oceny transferow, czyli pracy kadry dyrektorskiej i ich współpracy z Suning, przedstawiam jedynie kontrargumenty. W moim przekonaniu, można było łatwo uniknąć kilku zbędnych wydatków i nie byłoby potem problemów, m.in. odnośnie przenosin Pastore. Tymczasem mamy problem z kulejącym zaufaniem, ze strony chińskiej, odnośnie nowych idei transferowych miejscowych władz. Konkluzja? Nie tylko ja negatywnie oceniam posunięcia Ausilio i spółki, co w przyszłości będzie zarzewiem nowych problemów. Czy możemy oceniać mercato w świetle tych "faktów" pozytywnie? Nie wspominając już o tym, że pozycję zawdzięczamy, po części, fatalnej postawie klubów z Rzymu, a nie wspaniałej grze nowych nabytków.

Larry

Larry

17 lutego 2018 | 19:39

Wyraziłem w tym tekście tylko swoją opinię, nie każę nikomu się podpisywać pod każdym zdaniem ;-) nie znam dokładnych okoliczności pracy i współpracy Ausilio i Suningu, ale wziąwszy pod uwagę fakt, że Inter skarlał w ostatnich latach do poziomu (sportowo) klubu przeciętnego, nie grającego od lat w LM, ani nawet nie zawsze w LE, no to wiadomo, że nie będą do nas przychodzić piłkarze z najwyższej półki, tylko trzeba odbudować się transferami piłkarzy o mniejszej renomie, ale o jakości pozwalającej na powrót tam, gdzie nasze miejsce, czyli na szczyt przynajmniej włoskiego futbolu. I z tego zadania uważam, że kierownictwo klubu wywiązuje się dobrze i będę się tego trzymał. Być może powinienem to dodatkowo wyartukułować w moim felietonie. Jeśli wypadniemy poza czwórkę, to jak wspomniałem - odszczekam swoje słowa. Czy możemy się tak umówić, że jeśli awansujemy w tym sezonie do LM, prezentując w kolejnych meczach lepszą grę, niż w ostatnich dwóch miesiącach, to przyznasz mi rację? ;-)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

17 lutego 2018 | 22:59

Oczywiście. A jeśli oglądałeś dzisiejszy mecz, już wiesz, dlaczego możesz zacząć przygotowania do felietonu p.t. "Co sprawiło, że myliłem się w swojej ocenie mercato":)

Lombardo

Lombardo

17 lutego 2018 | 23:52

Skoro do Chin przechodza dobrzy gracze to I do Interu by przyszli. Tylko trzeba odpowiednio I'm zaplacic. No ale my nie mamy pieniedzy bo wydalismy 70 baniek na pytajniki, ktore sie nie sprawdzily.
transfery sie nie sprawdzily bo nie oszukujmy sie za Manciniego I Piolego tez mielismy dobra dluga passe
Wtedy byli inni zawodnicy ale tez potrafili jakis czas wygrywac a pozniej uchodzilo z nich powietrze.
Nie ma sensu winic juz trenerow czy zawodnikow bo sezony byly rozne I trnerzy byli inni.
Wypierdolic Ausilio z tego klubu I zatrudnic dobrego dyrektora w jego miejsce. Ocenianie transferow jako dobrych zamazuje rzeczywistosc a tu niestety krytyka dzialan Ausilio powinna byc jednoznaczna I zdecydowana.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich