Wanda idzie na wojnę z mediami

Jeżeli zapraszasz media do swojego życia prywatnego, musisz mieć świadomość, że w pewnym momencie wszystkie granice zostaną przekroczone. Doskonałym przykładem jest ostatnia afera z udziałem Wandy Icardi. Małżonka kapitana Interu postanowiła zareagować na oczerniające ją plotki, który były rozpowszechniane za pośrednictwem internetu i mediów społecznościowych.

O co chodzi? Wszystko z powodu anonimowego audio na WhatsApp, sugerującego romans Wandy i Marcelo Brozovicia. To miało stanowić zarzewie konfliktu w szatni Nerazzurrich, a także w domu państwa Icardich. Temat został szybko podchwycony przez gazetę Libero, która poświęciła mu osobny artykuł. Na reakcję ze strony Wandy Icardi nie trzeba było długo czekać. Kobieta odpowiedziała za pośrednictwem Instagrama i zapowiedziała wejście na drogę prawną.

- W ostatnim czasie pojawiło się mnóstwo kłamstw na temat mój i mojej rodziny. Generalnie nigdy nie odpowiadam, ale w tym przypadku muszę to zrobić, ponieważ te słowa to już gruba przesada. Przede wszystkim jestem matką pięciorga dzieci, która zawsze jest z nimi oraz żoną Mauro. Powiedziano wiele złych rzeczy! W celu obrony, przekazałam wszystko do mojego prawnika. Wszystkie oskarżenia pod adresem moim i mojej rodziny, będą miały swoje konsekwencje. Prowadzę normalne życie, pracuję i troszczę się o swoje dzieci. Zajmijcie się swoim życiem, zamiast pisać złośliwości pod moim adresem. Dziękuje. Wanda Icardi.

Oficjalne oświadczenie przyniosło pożądane skutki, ponieważ na portalu Libero nie znajdziemy już głośnego artykułu. 

Źródło: różne