Spalletti: Musimy przywyknąć do gry pod stresem
Po zakończeniu meczu z Napoli, Luciano Spalletti nie szczędził krytyki pod adresem swojego zespołu. Toskańczyk otwarcie mówił o braku odpowiedniej jakości i narzekał, że treningi nie przynoszą żadnego efektu. Trener Interu postanowił raz jeszcze poruszyć ten temat w rozmowie z dziennikarzami.
- Wszyscy gracze, którzy trafiają do Serie A posiadają jakość. Moja wizja jakości obejmuje także osobowość i pragnienie, aby zawsze biegać z prędkością 2000 km/h. Kiedy rywalizujesz z Napoli, będziesz zmuszony grać z taką prędkością, kiedy mierzysz się z Crotone, musisz sam sobie narzucić ten standard.
- Często przeciwko słabszym zespołom wydaje nam się, że możemy dokonać wyboru, gramy wolniej, akceptujemy znacznie niższy poziom, który nie jest wystarczający do wygrywaniu spotkań, które musimy wygrać.
- Jeżeli pragniemy zakończyć sezon w pierwszej czwórce, musimy wygrać przynajmniej 6 - 7 spotkań. Nawet to może nam jednak nie wystarczyć. Musimy przywyknąć do gry z maksymalnym stresem.
- Milan Skriniar posiada wszystkie odpowiednie cechy oraz osobowość i charakter, aby je pokazać. Nadszedł czas, aby wziąć odpowiedzialność. Czasami trzeba grać, aby wygrać mecz. Z Napoli mieliśmy rzut rożny w doliczonym czasie gry, ale w polu karnym było tylko czterech naszych graczy. To była ostatnia szansa...
Źródło: football-italia.net
Maciej Pawul
13 marca 2018 | 12:26
Teraz pytanie, czy Spaletti świadomie dąży do zmotywowania zawodników, czy chce sprawdzić (w końcu) jak zareagują na jego krytykę i czy mieli rację byli szkoleniowcy, wskazujący na celową słabszą grę zawodników w celu zdyskredytowania trenera (z pełną premedytacją, że nic złego im się nie stanie). Kto wie, czy przed nami, tym samym, nie najciekawsza rozgrywka wokół szatni w tym sezonie.
Jovetić10
13 marca 2018 | 12:41
Z tym rożnym w ostatniej minucie też mnie zdziwiło, co oni to robią.
nwk
13 marca 2018 | 13:26
Już poprzedni beton Mazzarri mówił, że problem jest z mentalnością.
Dobrze, że Spal mówi o tym otwarcie.
cichy32
13 marca 2018 | 18:06
Nie powinni im co chwile przedłużać kontraktow bo im wiecej kasy i lat na umowie tym bardziej wszystko w dupie.Grają dla interu i powinni byc z tego dumni to juz nie piłka tylko interesy szkoda strzepic ryja
inter00
13 marca 2018 | 20:58
Oby coś podziałało bo jak potkniemy się jeszcze z 2 razy to będzie już koniec
Darkos
16 marca 2018 | 18:58
Wiadomo że jest problem z psychiką i to nie od tego sezonu, bo mamy już którąś powtórkę z ubiegłych lat. Tylko to też trzeba ogarnąć na poziomie sztabu i trenera, bo nawet nowi zawodnicy którzy grają zajebiście kilka meczy po przyjściu potem szybko gasną i dostosowują się do reszty miernoty. Tu jest najgorszy problem, bo że oni nie potrafią grać to nie wierzę.
Reklama