Icardi znaczy gol. Maurito zapisał się w historii
Jest jedną z największych gwiazd ligi i postrachem defensywy każdego rywala. Na swoim koncie ma już koronę króla strzelców włoskiej Serie A, a Gianluigi Buffon doczekał się przez niego przynajmniej kilku siwych włosów. Od dzisiaj jest również członkiem elitarnego klubu 100 i na stałe zapisał się w historii rozgrywek. Witajcie w świecie Mauro Icardiego.
Snajper z Rosario kazał nam trochę poczekać na swoje setne trafienie na boiskach włoskiej Serie A (od 5 stycznia 2018), lecz jeśli świętować to z pombą. Icardi nie tylko dołączył do grona najlepszych strzelców. On wyważył drzwi z futryną! Cztery gole wbite Sampdorii odbiły się szerokim echem w całym piłkarskim świecie.
Towarzyszyło mi przeczucie, że kapitan Interu przełamie się właśnie w dzisiejszym spotkaniu, więc zarwałem nockę, aby odtworzyć sobie jego poprzednie 99 trafień i rozpocząć przygotowywanie tegoż tekstu. Argentyńczyk nie zawiódł moich oczekiwań, a nawet wynagrodził je z nawiązką.
Mauro Icardi ma obecnie na koncie 103 gole w 180 meczach na boiskach włoskiej elity. Osiągnął ten rezultat w wieku zaledwie 25 lat i 27 dni. Stał się tym samym szóstym najmłodszym graczem, któremu udało się przekroczyć magiczną barierę stu bramek. Szybciej dokonali tego jedynie legendarni Giuseppe Meazza, Jose Altafini, Felice Borel, Giampiero Boniperti i Silvio Piola.
Na boiskach włoskiej Serie A zadebiutował dokładnie 26 września 2012 roku. Sampdoria grała wyjazdowy mecz z Romą, a Icardi, w 50 minucie spotkania, zastąpił Marcelo Estigarribię. Na pierwsze trafienie przyszło mu poczekać do listopada, ale rozpoczął z wysokiej półki. Nastoletni napastnik pokonał bramkarze Genoi w Derby della Lanterna. Kto pomyślałby wówczas, że tak rozpoczyna się właśnie wspaniała historia snajpera, która symboliczną klamrą została spięta właśnie dzisiaj, na tym samym stadionie. Życie pisze jednak najwspanialsze scenariusze.
W ostatnich latach definicja łowcy bramek uległa sporej zmianie, a wszystko za sprawą niesamowitych wyczynów Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. Mauro Icardi przywraca jednak wiarę w typowego snajpera, ponieważ nie ulega wątpliwości, że Argentyńczyk jest reprezentantem starej, dobrej szkoły. Na 103 ligowe trafienia, aż 98 miało swoje miejsce w obrębie pola karnego!
Ten typ piłkarza żyje ze współpracy z innymi graczami i musi polegać na ich podaniach. Icardiemu dane było dzielić szatnię z wieloma świetnymi zawodnikami, lecz chyba najlepiej funkcjonuje mu się w obecnym Interze. Przynajmniej tak sugerują nam statystyki.
Ulubieni asystenci Mauro Icardiego
1. Ivan Perisić - 13 asyst
2. Antonio Candreva - 10 asyst
3. Rodrigo Palacio - 8 asyst
4. Hernanes - 5 asyst
5. Fredy Guarin, Mateo Kovacić, Ever Banega - 4 asysty
Ulubione ligowe ofiary Mauro Icardiego
1. Fiorentina, Sampdoria - 10 goli
2. Juventus - 7 goli
3. Atalanta, Empoli, Pescara - 6 goli
Statystyczne ciekawostki
- 65 bramek zdobył prawą nogą, 21 lewą, 16 głową, a jedno trafienie zaliczył klatką piersiową,
- 13 goli padło po uderzeniach z rzutów karnych,
- dwukrotnie zdobywał 4 bramki w jednym meczu ligowym (Pescara, Sampdoria),
- zaliczył 4 hat tricki,
- 18 razy skompletował dublet,
- Icardi nie potrafił pokonać bramkarzy 6 klubów (Inter, Siena, Benevento, Livorno, Catania, Carpi).
Wszyscy oczekiwali gola numer 100 na boiskach włoskiej Serie A w wykonaniu Icardiego, lecz ten postanowił upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Argentyńczyk równocześnie zapukał do drzwi najlepszych strzelców w historii Interu Mediolan. Maurito jest dopiero 10 piłkarzem, który zaliczył przynajmniej sto trafień w czarno - niebieskiej koszulce.
Klub 100 w Interze Mediolan
1. Giuseppe Meazza - 284 gole / 408 mecze
2. Alessandro Altobelli - 209 / 466
3. Roberto Boninsegna - 171 / 281
4. Luigi Cevenini III - 158 / 190
5. Sandro Mazzola - 158 / 565
6. Benito Lorenzi - 143 / 314
7. Istvan Nyers - 133 / 182
8. Christian Vieri - 123 / 190
9. Ermanno Aebi - 106 / 142
10. Mauro Icardi - 100 / 172
Te liczby mówią wszystko. Z pozycji kibica Interu mogę powiedzieć jedynie - dziękuję i proszę o więcej. Wam wszystkim życzę również, aby strzeleckie popisy Mauro Icardiego przestały jedynie ratować twarz naszego ukochanego klubu. Czas przekuć trafienia Argentyńczyka na realne sukcesy.
Źródło: inf. własna
KrystianTuc
19 marca 2018 | 00:06
Nam nie strzelił
KrystianTuc
19 marca 2018 | 00:07
Właśnie nad tym dziś się zastanawiałem
inter00
19 marca 2018 | 07:22
Statystyki uwzględniają również jego gre w Sampie a tam mógł nam trafić bramkę
Turbot
19 marca 2018 | 07:35
Jeszcze nam nastrzela... w barwach Juventusu hue hue hue. Taki żarcik ;) Forza Maurito!
Jovetić10
19 marca 2018 | 09:28
Dobry suchar :)
HeyaMakumba
19 marca 2018 | 10:31
Przechuj
Reklama