Spalletti: wierzę w czwarte miejsce
Dziś odbyła się ceremonia wręczenia nagrody Panchina d’Oro (nagroda dla najlepszego trenera) Massimiliano Allegriemu. Luciano Spalletti przyznał, że swój głos w plebiscycie oddał na Gian Piero Gasperiniego. W rozmowie ze Sky oraz Premium Sport, szkoleniowiec Interu wypowiedział się między innymi na temat przyszłości, czy reprezentacji Włoch.
- Wciąż musimy udowodnić, że posiadamy jakość i spójność. Musimy ciężko pracować, by budować fundamenty na kolejne lata. Wciąż jesteśmy w grze o czwarte miejsce w tabeli na koniec sezonu, w które głęboko wierzę.
- Przeciwko Argentynie reprezentacja Włoch zagrała dobrze. Di Biagio? Zajmuje stanowisko, o które trzeba długo rywalizować z innym świetnymi trenerami, którzy mają więcej doświadczenia od niego. Robi jednak dobrą robotę.
- Sampaoli nie zabrał Icardiego, bo chce lepiej poznać innych piłkarzy. Mieliśmy do dyspozycji Mauro na dwóch sesjach treningowych. Ważne są nie tylko jego bramki, lecz charakter, osobowość i wiedza. Zawsze pokazuje się z najlepszej strony. W kadrze już go znają, więc z pewnością pojedzie na mundial.
- De Vrij? Nie chce mówić o tym kto jest obserwowany przez Inter. Nie możesz odkrywać wszystkich kart, kiedy nie jesteś w stanie podjąć natychmiastowych działań. Potrzebujemy koncentracji i dostępności od piłkarzy, którzy już tu są i zawalczą o czwartą lokatę.
- Musimy ich wspierać. Jeśli zaczniemy mowić o nowych nazwiskach, wartość obecnych graczy zostanie zakwestionowana, a tego nie chcę. Ufam moim piłkarzom.
- Piero Ausilio i Walter Sabatini robią swoje. To normalne, że rozglądają się za przyszłymi okazjami na rynku transferowym. Musimy intensywnie pracować z piłkarzami, których mamy teraz.
Źródło: football-italia.net
nwk
26 marca 2018 | 21:37
Już tylko wiara została xD
HeyaMakumba
26 marca 2018 | 22:44
Bez przesady.
Reklama