Candreva posłał do szpitala 25-latka

13 kwietnia 2018 | 12:32 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Antonio Candreva nie trafił już jakiś czas do siatki, jednak udało mu się coś ustrzelić w osatnim meczu w Turynie. A właściwie kogoś - stewarda.

W 23 minucie meczu, po rzucie wolnym, piłka trafiła w trybuny a tam uderzyła 25-letniego stewarda, Marco Rapisarda.

Student dostał piłką z dużą mocą. Według Corriere della Sera i Sky Sport Italia, został on następnie zabrany do szpitala i przeszedł operację by nie doszło do wewnętrznego krwotoku. Marco bardzo bolały plecy i została usunięta jego śledziona.

Pechowiec otrzymał koszulki od Torino i Interu Mediolan w ramach pocieszenia.

Źródło: football-italia

Polecane newsy

Komentarze: 6

Odin91

Odin91

13 kwietnia 2018 | 13:11

To jest jakaś horrendalna bzdura. Po strzale Candrevy zrozumiałbym, jakby komuś nos złamał(ale to musiałby huknąć z bliskiej odległości jak Ronaldo: https://www.youtube.com/watch?v=dM2uLCJNF50 ), ale wrzucona piłka miałaby zrobić jakiś krwotok wewnętrzny? Bez jaj:)

wesley87

wesley87

13 kwietnia 2018 | 13:43

Odin91,nie wrzucona tylko chodzi o ta bombe atomowa z rzutu wolnego :)

Internaldo

Internaldo

13 kwietnia 2018 | 15:04

On chyba musiał stać tyłem? To jest w ogole beznadzieja, że blisko boiska stoją i to właśnie tyłem, przecież jak dostanie w głowę taką petardę to naprawdę można ucierpieć. Przykra sprawa.

wesley87

wesley87

13 kwietnia 2018 | 15:44

Internaldo@ oczywiscie,ze stal tylem.Stewardowie obserwuja i pilnuja porzadku na trubunach.

Lombardo

Lombardo

13 kwietnia 2018 | 19:02

niech wypierdala z tymi swoimi strzalami. Z torino strzelal jak glupi, gdyby nie te jego strzaly oddawane na sile nawet nie byl w dobrych sytuacjach to bysmy nie polegli w torino. Na lawke z nim.

Nerazzurri86

Nerazzurri86

14 kwietnia 2018 | 00:21

Ten kto ogladal uwaznie mecz mogl to dostrzec. Ja to widzialem


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich