spalletti: Nie mieliśmy odpowiedniej jakości

15 kwietnia 2018 | 11:22 Redaktor: czarnoniebieski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Wypowiedź po bezbramkowym remisie z Atalantą Luciano Spallettiego:

- W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, popełniliśmy zbyt wiele błędów. Piłkarze Atalanty dawali z siebie wszystko i w pełni wykorzystywali swój potencjał, co spowodowało wiele problemów dzięki ich dobremu przygotowaniu motorycznemu i pressingowi. Nie mieliśmy odpowiedniej jakości ani odpowiedniego tempa, aby stwarzać jakiekolwiek zagrożenie, zaś po przerwie graliśmy o wiele lepiej, trzymaliśmy się planu, który sobie przygotowaliśmy i dzięki temu stworzyliśmy cztery lub pięć dobrych szans. 

- Brak strzelanych bramek? Nie widzę żadnego szczególnego problemu, jeśli o to chodzi. Graliśmy na bardzo trudnym terenie. W meczu takim jak ten, trudno jest wystawić piłkę na tacy Icardiemu, w dużej mierze to on był odpowiedzialny za budowanie naszych akcji. Graliśmy dobrze w poprzednich trzech meczach oprócz dzisiejszej pierwszej połowy. Zespół żyje.

- W kwestii Rafinhii, było mu naprawdę przykro z powodu szansy, którą miał przed zmianą ale nie martwię się o niego. Jest wzorowym profesjonalistą i naprawdę silnym graczem.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 15

GregorK13

GregorK13

15 kwietnia 2018 | 11:51

Od 3 meczy Inter nie potrafi strzelić bramki a on uważa że nie ma problemu pod tym względem. Coś nie tak chyba

inter00

inter00

15 kwietnia 2018 | 12:31

Nie widzę szcsególnego problemu ?!?! Nie potrafimy wykorzystać kilku 100 w ciągu 2 meczów i nie widać problemu ??? Jak sie głaszcze piłkarzy na początku sezonu to kiedy nie idzie to już nie przystoi ich teraz opieprzyć solidnie.

maestro84

maestro84

15 kwietnia 2018 | 12:42

Dlaczego zdjąłeś Rafinhe? Zejście z murawy najlepszego zawodnika to klucz do sukcesu?

nwk

nwk

15 kwietnia 2018 | 12:53

Prawda. Nie ma odpowiedniej jakości na awans do Ligi Mistrzów. Nie spodziewałbym się jakości w następnych sezonach, bo bez LM czeka nas wielka wyprzedaż. Nie ma co się załamywać, będzie nowy projekt, że za 5 lat wrócimy do LM. Będzie się w międzyczasie żyć Trypletom z 2010, w 2020 zrobią 10-lecie Tryplety co osłodzi niepowodzenia i zobaczymy. Może kolejne dziesięciolecie będzie nasze. Nie poddawać się!

Hagaen

Hagaen

15 kwietnia 2018 | 13:12

"- Brak strzelanych bramek? Nie widzę żadnego szczególnego problemu, jeśli o to chodzi. Graliśmy na bardzo trudnym terenie. W meczu takim jak ten, trudno jest wystawić piłkę na tacy Icardiemu," - no Panie Spaletti, a ja Cię tak broniłem. Co ty pierdzielisz, za przeproszeniem, za dyrdymały? Kuźwa, no po prostu nie wierzę, że on tak to tłumaczy... Faktycznie, nie strzelajmy bramek, nie ma kłopotu.

Kevin

Kevin

15 kwietnia 2018 | 14:44

Jakby ktoś włączył kasetę która bełkota to samo. Zaczynam wierzyć, że naprawdę oni nie mają jakości, a jeden dobry mecz to przypadek

Ronaldo

Ronaldo

15 kwietnia 2018 | 18:12

Logicznie myśląc chyba każdy postawiłby na Inter w tym meczu. Przecież sytuacja w tabeli tego wymaga aby ten mecz wygrać by liczyć się w walce o LM. No ale chyba tylko ja byłem naiwny i przegrałem kupon oczywiście tylko przez naszych, bo inne 2 mecze weszły. No ale pieniądz to rzecz nabyta więc nic się nie stało, ale Ligę Mistrzów trzeba sobie wybiegać przez cały sezon.

Larry

Larry

15 kwietnia 2018 | 18:20

Strasznie się wnerwiłem po meczu z Torino, nie wspominając o Atalancie, ale rozumiem, co Spal ma na myśli, że nie widzi szczególnego problemu z tymi bramkami, bo rzeczywiście - sytuacji mamy bardzo dużo, a skuteczność to już jest inna para kaloszy - ciąży nad nami jakieś niewytłumaczalne fatum. Tak samo z poziomem gry - gramy aktualnie bardzo dobrze, tyle że siatka nie chce trzepotać. Z kryzysem zimowym niewiele ma to wspólnego. Pod tym względem drużyna faktycznie żyje. I wciąż uważam, że mamy wielkie szanse na LM. A pisać, że nie ma po co się do niej pchać, to lekka przesada, delikatnie mówiąc... I nawet nie chodzi o pieniądze i prestiż, których potrzebujemy jak powietrza, tylko zwyczajnie o to, że za pół roku to będzie kompletnie inny, dużo silniejszy zespół... (edycja 2018.04.15 18:21 / Larry)

turbocygan

turbocygan

15 kwietnia 2018 | 19:50

Cały mecz to był jakiś absurd... A zdjęcie Rafinhii wisienką na torcie. Jeśli on był aż tak zmęczony, to co powiedzieć o Valero, który chyba zapomniał już, jak się gra w piłkę? Nie rozumiem, o co chodzi w tym klubie od dłuższego czasu.

Darkos

Darkos

15 kwietnia 2018 | 20:01

Czyli jednak jest tak jak pisałem - on jest po prostu ślepy...

davi23

davi23

15 kwietnia 2018 | 20:39

Bla bla bla Spal... wstyd i tyle, czekamy na zakończenie wszystkich 38 spotkań, a potem się tłumacz z braku LM.

rafal

rafal

15 kwietnia 2018 | 22:54

Spal ja mam 42lata,i zawsze myślałem że trzeba zawsze szczelic więcej goli od przeciwnika,ale widzę że ty masz inną wizję fudbolu.Jak ty im tak tłumaczysz na treningach i w szatni przed meczem to nie dziwię się że oni grają tak jak graja brawo Spal.(Dobrze że derby Rzymu zakończyły się remisem i status skfo zostało bez zmian)

rafal

rafal

15 kwietnia 2018 | 22:57

Spal ja mam 42lata,i zawsze myślałem że trzeba zawsze strzelic więcej goli od przeciwnika,ale widzę że ty masz inną wizję fudbolu.Jak ty im tak tłumaczysz na treningach i w szatni przed meczem to nie dziwię się że oni grają tak jak graja brawo Spal.(Dobrze że derby Rzymu zakończyły się remisem i status skfo zostało bez zmian)

superofca

superofca

15 kwietnia 2018 | 23:42

"W kwestii Rafinhii, było mu naprawdę przykro z powodu szansy, którą miał przed zmianą ale nie martwię się o niego. "
Rozumiem, że Rafinha wraca do Barcelony po sezonie...

KrystianTuc

KrystianTuc

16 kwietnia 2018 | 01:59

"Piłkarze Atalanty dawali z siebie wszystko i w pełni wykorzystywali swój potencjał, co spowodowało wiele problemów dzięki ich dobremu przygotowaniu motorycznemu i pressingowi." - coś mi się zdaje że my co mecz właśnie przygotowani nie jesteśmy i to raczej twoja winka spal


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich