Inter- Cagliari (zapowiedź)

16 kwietnia 2018 | 20:13 Redaktor: Sebastian Miakinik Kategoria:Zapowiedzi4 min. czytania

Wtorek 17 kwietnia, godz. 20.45. Ktoś pomyśli, że to kolejny fantastyczny wieczór z Ligą Mistrzów, a tymczasem na boisko wybiegnie Inter Mediolan, podejmując na własnym stadionie zespół Cagliari. Inaugurujemy zatem 33 kolejkę Serie A.

Możną ją tylko przegrać

Nie pompując wagi spotkania, nie licząc punktów i nie nakłaniając do wywarcia presji na innych zespołach zachęcam, by zobaczyć kolejne starcie nerazzurich. Stawka, wydaje się znana kibicom, ale warto poświęcić czas, by dowiedzieć się czy dotarła już do trenera i zawodników. Udział w Lidze Mistrzów dla zespołów Romy, Lazio i Interu nie jest bowiem do wygrania. Kwalifikację do LM można bowiem już tylko przegrać!

Przegra ją ten, kto chcąc zachować się solidarnie do ostatnich trendów czołówki Serie A, punkty straci, a rywale złamią żelazną zasadę solidarności i postanowią odskoczyć, zwyciężając w swoim meczu. Miejmy nadzieję, że to Inter zawiesi poprzeczkę pozostałym konkurentom i z pozycji obserwatora będzie śledził poczynania pozostałych.

Kto rozdaje karty, czyli jakość kontra ambicja

Aktualnie po remisowych derbach Rzymu oba kluby ze stolicy wyprzedzają piąty Inter Mediolan o 1pkt. Status quo został więc utrzymany. Chętnie do tematu zerowania licznika podeszli również piłkarze Milanu i Napoli, co wykorzystał jeden, jedyny w swoim rodzaju, do bólu regularny i skuteczny Juventus Turyn. Mogły być emocje, wyszło jak zwykle.

Rzut oka ze szczytu i widać, że emocji nie zabraknie za to na końcu tabeli. Cagliari nad strefą spadkową posiada co prawda 5pkt przewagi, ale układ ten może ulec zmianie w przeciągu dwóch najbliższych kolejek. Poza rozstrzelanym i grającym radosny futbol Benevento nadal o utrzymanie walczy co najmniej siedem zespołów. Konia z rzędem temu, kto trafnie obstawi ostateczną kolejność.

Ostatni pojedynek

Ostatni mecz z Cagliari miał miejsce 25 listopada 2017 roku na Stadio Sant'Elia i była to 14. Kolejka rozgrywek Serie A. W tym spotkaniu padł wynik 1-3 i bramki strzelali: 29' Icardi, 55' Brozovic, 71' Pavoletti, 83' Icardi. Arbitrem tego spotkania był Pairetto.

Poprzednie mecze z Cagliari

25 listopada 2017  |  Cagliari 1-3 Inter Mediolan  |  Serie A   |   » zobacz raport
5 marca 2017  |  Cagliari 1-5 Inter Mediolan  |  Serie A   |   » zobacz raport
16 października 2016  |  Inter Mediolan 1-2 Cagliari  |  Serie A   |   » zobacz raport
15 grudnia 2015  |  Inter Mediolan 3-0 Cagliari  |  Puchar Włoch   |   » zobacz raport
23 lutego 2015  |  Cagliari 1-2 Inter Mediolan  |  Serie A   |   » zobacz raport

Sytuacja w tabeli

Inter Mediolan w tabeli Serie A jest aktualnie na 5. miejscu. W rozegranych dotychczas 32 meczach ekipa Nerazzurrich zdobyła 60 punktów, notując 16 zwycięstw, 12 remisów oraz 4 porażki. Różnica bramek to 28 przy 50 strzelonych i 22 straconych bramkach.

Cagliari w ligowej tabeli włoskiej Serie A plasuje się na 14. miejscu i w rozegranych dotychczas 32 meczach ekipa rywali zdobyła 32 punkty, notując 9 zwycięstw, 5 remisów oraz poniosła 18 porażek. Różnica bramek to -22 przy 30 strzelonych i 52 straconych bramkach.

Ostatnie wyniki ligowe Interu

14 kwietnia 2018 | Atalanta Bergamo 0-0 Inter Mediolan
8 kwietnia 2018 | Torino FC 1-0 Inter Mediolan
4 kwietnia 2018 | AC Milan 0-0 Inter Mediolan
31 marca 2018 | Inter Mediolan 3-0 Hellas Verona
18 marca 2018 | Sampdoria 0-5 Inter Mediolan

Ostatnie wyniki ligowe Cagliari

14 kwietnia 2018 | Cagliari 2-1 Udinese
8 kwietnia 2018 | Hellas Verona 1-0 Cagliari
3 kwietnia 2018 | Genoa CFC 2-1 Cagliari
31 marca 2018 | Cagliari 0-4 Torino FC
18 marca 2018 | Benevento 1-2 Cagliari

Dyktat fartu i niefartu

Spotkają się zespoły o odmiennych celach. Cagliari remis przyjmie chętnie, przynajmniej na papierze, tym bardziej, że w ostatnich spotkaniach z Interem zespół prowadzony obecnie przez Diego Lopeza stracił aż 14 bramek. Inną, zastanawiającą tendencją jest panująca od 3 spotkań niemoc strzelecka Interu. Podopieczni Spallettiego potrzebują chyba, by mecz najzwyczajniej i jak najszczęśliwiej im się ułożył. Bo jeżeli wszystko znów ma być w naszych rękach może to wyglądać dość opornie. 

Radosnym od dawna przejawem optymizmu będzie zapewne powrót do wyjściowej jedenastki Marcelo Brozovića. Oby przyniósł Interowi szczęście!

Transmisja spotkania

Mecz transmitowany będzie na kanale Eleven Sports 3

Źródło: Informacja własna

Polecane newsy

Komentarze: 18

Larry

Larry

16 kwietnia 2018 | 20:27

Chciałem tylko przedstawić jedną statystykę dla tych, którzy twierdzą, że w tym sezonie walka o 4. miejsce jest śmiechem na sali i, jak ktoś nawet stwierdził, to batalia o to, kto się bardziej ośmieszy, bo wszyscy tracą punkty wszędzie i zawsze, gdy tylko jest to możliwe. Otóż wyobraźcie sobie, że w pięciu ostatnich sezonach 4. zespół zdobywał kolejno - 72, 67, 64, 65 i 70 punktów. A my, będąc aktualnie na miejscu 5., mamy ich już 60., a do zdobycia jest jeszcze 18., także wszystko wskazuje na to, że na koniec sezonu, bez względu na to, które miejsce zajmiemy, punktów będziemy mieli więcej, niż ktokolwiek z pierwszej czwórki w ostatnich kilku latach... Zalecam więc ostrożność w osądach. Rozumiem rozczarowanie i wściekłość na ostatnie wyniki, sam wychodziłem z siebie podczas oglądania dwóch ostatnich meczów, ale chyba naprawdę daleko do tego, żeby obecny Inter zasługiwał na aż tak krytyczne słowa... Dodajmy jeszcze, że 5. zespół w Anglii też ma 60. punktów i mecz rozegrany więcej, w Hiszpanii 52. i mecz więcej, w Niemczech... 47. i mecz mniej, we Francji 47. i mecz więcej... Mimo, że Serie A brakuje sporo do poziomu sprzed 10., czy 15. lat, to akurat te statystyki wydaje mi się, że świadczą o jej relatywnej sile...

Sebastian Miakinik

Sebastian Miakinik

16 kwietnia 2018 | 20:36

Uważam, że walka o awans przypomina zabawę granatem, przekazywanym z ręki do ręki. Na zwyciężanie i odskakiwanie rywalom był czas kilka kolejek wcześniej. Teraz LM można tylko przegrać poprzez jakiś blamaż np. z Cagliari. Tfu, tfu. Skoro pierwsza piątka zdobędzie więcej punktów niż przed rokiem, to znaczy, że poziom ligowych średniaków i outsiderów znacząco spadł. Nadal bije się pięć zespołów, a pesymizm dotyczy tego, że każdy oczekiwał większego progresu na tle rywali. A takowego nie ma. Bo punkty robią wszyscy..

Larry

Larry

16 kwietnia 2018 | 22:14

Poziom średniaków i outsiderów spadł albo poziom czołowych drużyn się podniósł, zależy jak na to spojrzeć :-) zgadzam się, że o awansie do LM prawdopodobnie zadecyduje jeden słupek zamiast bramki albo niewykorzystany karny albo coś w tym stylu. Nie uważam natomiast, żebyśmy prezentowali poziom niższy od Lazio albo Romy, wręcz przeciwnie. Po pierwszej części sezonu wielu kibiców narzekało (słusznie), że w meczach z ogókami nie dało się na nas patrzeć, wyszarpywaliśmy punkty nawet z Benevento i Crotone, z czołówką nie było lepiej. Teraz gramy bezdyskusyjnie lepiej i tłamsimy rywali nawet pokroju Sampy, zmęczonego Milanu, czy Torino, nie wspominając o słabszych, a dalej po każdym meczu, w którym tracimy punkty, choćbysmy nie wiem jak grali, drużyna obrzucana jest gównem i stekiem obelg. Na maxa mi się to nie podoba. Można się wnerwiać, że gra Valero (choć kto miałby za niego grać?), że Spal zdejmuje Rafinhę (choć o jego kondycji fizycznej nie wiemy NIC), itd. itd. Ale dlaczego od razu wyzywać go od (tu dowolny epitet)? Mam wrażenie, że dopoki nie osiągniemy poziomu Juve, to zawsze znajdzie się dla większości argument, żeby wylać na kogoś wiadro z szamba. Mamy 4 porażki w całym dotychczasowym sezonie, który jest dla nas najlepszy od lat, gramy najlepiej od lat i mamy ogromne szanse na awans do LM po wielu latach, a jakby komentarze na naszej stronie przeczytał jakiś kosmita, to by pomyślał, że to musi być najbardziej żałosny klub na planecie Ziemia, w którym grają i pracują same niedorozwoje... Narzekajcie sobie na wynik, jakiś gorszy mecz, czy gorszy okres, formę tego, czy innego piłkarza, jakieś konkretne decyzje Spala, ale nie trzeba od razu mieszać z błotem wszystkich za wszystko...

HeyaMakumba

HeyaMakumba

16 kwietnia 2018 | 22:20

@Larry bo nikt tu nie podpisuje swoich wypowiedzi swoim imieniem i nazwiskiem w związku z czym niektórzy czują się upoważnieni do obrzucania wszystkich błotem na prawo i lewo niczym gimbusy.

wactoja

wactoja

16 kwietnia 2018 | 22:32

Larry- ile ci płacą za te wpisy?

Sebastian Miakinik

Sebastian Miakinik

16 kwietnia 2018 | 22:33

Wpadanie ze skrajności w skrajność to domena nie tylko piłkarzy, ale i kibiców. Skoro jest tak dobrze to czemu jest tak źle? Niektórzy z kibiców czekają od baaaaardzo dawna na jakiś moment, by w końcu unieść głowę. Ale Roma, półfinalista LM to niby nasz poziom? W skali jednego z nami meczu może i tak, w skali sezonu na pewno nie. Miejmy nadzieję, że kolejne zwycięstwa pogodzą nasz wszystkich :)

nwk

nwk

16 kwietnia 2018 | 22:36

Szansę na LM w tym sezonie była ale jej niewykorzystali. Można stawać na głowie i pisać analizy, to daremne, przegryw w tym klubie nie pozwoli unieść presji i się wypierdolą przed metą. LE to jedyny realny cel.

Larry

Larry

16 kwietnia 2018 | 22:49

Nie mówię, że jest super, bo nie jest. Brakuje nam piłkarzy na kilka pozycji, nie wspominając o zmiennikach, też mnie niektóre decyzje Spala irytują. Ale jak pisałem wielokrotnie - w miejscu, w którym aktualnie jesteśmy i z zasobami, które aktualnie mamy uważam, że Spal wyciska z tego, co jest, wszystko albo prawie wszystko, co się da. Roma być może ma silniejszy od naszego zespół (choć ani bezpośrednie mecze, ani pozycja w tabeli na to nie wskazują), ale nie powinniśmy się do niej w ogóle porównywać, bo my po 2010 roku sprzedaliśmy praktycznie wszystkich i budujemy wszystko od zera. Także powtórzę raz jeszcze - rozumiem złość, frustrację, irytację, ale starajmy się zachowywać jakieś granice, bez gnojenia całego klubu, jakbyście byli najbardziej zajadłymi wrogami Interu, a nie jego kibicami.

Sebastian Miakinik

Sebastian Miakinik

16 kwietnia 2018 | 22:59

Brak optymizmu to nie gnojenie. A jedzenie gówna, w nadziei ze zasmakuje jak nutella to też nie sposób na przetrwanie. Raz do Romy nas porównujesz, za chwilę już nie.. Jednych zadowoli, że Spal wyciska 110% ze składu, a inni cierpią, gdy widzą, że taki "niefortunny" skład mamy od 2011... Poziom frustracji narasta, tym bardziej, że ze wszystkich klubów czołówki musieliśmy zrobić jak najmniej żeby awansować (jeden front).

Larry

Larry

16 kwietnia 2018 | 23:33

Hmmm może źle albo raczej nieprecyzyjnie się wyraziłem z tą Romą. Uważam, że zespoły, w sensie poziomu poszczególnych piłkarzy, mamy dość porównywalne, tyle że Roma od wielu lat ma ten skład dość stabilny i nie robią prawie co rok rewolucji, dzięki czemu poniżej jakiegoś tam poziomu nie schodzą. A u nas wiadomo, jak jest. Jeden mecz zagramy jak z Sampą, a później jak pierwszą połowę z Atalantą. I nie chce mi się już więcej pitolić, rozjedźmy to Cagliari, żeby sobie mogli wszyscy ponarzekać, że z takim przeciwnikiem to się nie liczy i nie ma się czym podniecać i załatwmy sprawę LM przed ostatnią kolejką, żeby sobie każdy mógł ponarzekać, że to przez słabość przeciwników, a nie nasze zasługi i tak czy inaczej, nie mamy czego w tej Europie szukać. Forza! (edycja 2018.04.16 23:35 / Larry)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

17 kwietnia 2018 | 00:21

Larry, dzięki Bogu, w końcu - skończ. Im więcej się jarasz, tym gorzej nam idzie, tak to zaczęło działać. Argumenty wyciągasz już tak naciągnięte, jak gumka w stringach. Cagliari, jeśli nie zostanie ograne, sprawi, że pożegnamy się z LM już dziś. Zapamiętaj te słowa.

superofca

superofca

17 kwietnia 2018 | 01:59

Po pierwsze czołówka ligi to nie jakieś klubiki z Rzymu tylko Juve i Napoli, potem długo, długo nic.
Po drugie zliczanie punktów nie jest w tej chwili takie ważne. Był sezon, chyba 2003/04 kiedy pierwsza 3 ligi miała od 90 pkt wzwyż.
Po trzecie takie Lazio ma trochę inne priorytety, a i tak są przed nami. Roma ma szansę na najlepszy sezon w historii. Co my tu robimy w ogóle? Powinniśmy się właśnie zastanawiać czy wygrana z juve da nam drugie miejsce, czy może szansę na tytuł. I co? I gówno! Jesteśmy na piątym miejscu, jakby do LM wchodziło top 7 drużyn to pewnie bylibyśmy na 8 miejscu...

inter00

inter00

17 kwietnia 2018 | 07:49

Jak Brozo zagra za Valero to są szanse. I na Boga niech Ivan się ogarnie ze swoją skutecznością

Lethal Doze

Lethal Doze

17 kwietnia 2018 | 10:06

Cagliari w tym sezonie ugrało tylko 1 punkt z liczącą się drużyną - remis u siebie z Lazio. Jeśli kolokwialnie mówiąc ich nie pykniemy to będzie ostateczny dramat.

Kiksu

Kiksu

17 kwietnia 2018 | 10:51

Dramat to juz jest, jesli nie ugramy z Cagliari 3pkt to bedzie tylko trwanie tego dramatu

Lombardo

Lombardo

17 kwietnia 2018 | 14:22

Larry jesli wg Ciebie stlamsilismy Torino to nie potrzebna dyskusja nawet.
Slabo zagralismy wtedy i zasluzenie przegralismy.
Z Atalanta tez powinnismy byli przegrac bo tam juz zagralismy beznadziejnie.

cichy32

cichy32

17 kwietnia 2018 | 18:48

Nawet jak będą mieli to 4miejsce to nie dostaną sie do ligi mistrzow taką grą

Larry

Larry

17 kwietnia 2018 | 18:57

@Lombardo: jeśli dla Ciebie prawie 20 strzałów oddanych na bramkę rywala, w tym m.in. słupek, poprzeczka i pudło na pustą bramkę, kilkanaście rożnych vs 3-4 kontry to nie jest stłamszenie rywala, to rzeczywiście - nie mamy o czym dyskutować:-)

@cichy: za 4. miejsce w tym sezonie jest obligatoryjnie grupa LM w przyszłym


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich