Wypowiedzi po meczu z Chievo

23 kwietnia 2018 | 14:29 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Luciano Spalletti:

- Mauro i Ivan są dla nas naprawdę ważni, ale przy oby golach niemal weszliśmy z piłką do bramki. Przede wszystkim liczy się zespół, a jednostki pomagają robić różnicę. Musimy unikać sytuacji jaka miała miejsce w ostatnich minutach spotkania. Najważniejsza jest jednak wygrana na trudnym terenie.

- Rafinha rozegrał świetny mecz, troszczył się o piłkę i podnosił jakość zespołu. Udzielał się również w defensywie i był bardzo zdyscyplinowany wspólnie z Brozoviciem, który zaliczył kolejny udany występ. Marcelo zaprezentował konsekwencję i skuteczność, które ostatecznie zrobiły różnicę.

- Każdy z czterech meczów będzie bardzo trudny i kluczowy. Jeden błąd może okazać się kosztowny. Zawodnicy wiedzą, że znajdują się w odpowiedniej formie, aby awansować do Ligi Mistrzów, ale mają świadomość, że potrzeba będzie charakteru, odwagi i odpowiedzialności za grę. Postawa zawsze musi być identyczna, bez względu na przeciwnika. Musimy spróbować wygrać każdy mecz, który pozostał do zakończenia sezonu.

Danilo D'Ambrosio:

- Mogłem strzelać, ale zauważyłem Mauro i zdecydowałem się podać mu piłkę. Boisko było bardzo ciężkie, trawa była długa i trudno było szybko operować futbolówką. W drugiej połowie odzyskaliśmy swój rytm, lecz następnie trochę odpuściliśmy i pozwoliliśmy rywalom na gola kontaktowego. Komplet punktów jest najważniejszy.

Borja Valero:

- Utrudniliśmy sobie mecz w końcówce, lecz zwycięstwo się nam należało. Z fizycznego punktu widzenia odstaję od reszty zespołu, ale znamy się na tyle dobrze, że potrafimy współpracować na boisku. Jakość powinna przynosić rezultaty. Oczywiście, nie zawsze udaje się osiągnąć zamierzone cele, lecz jestem zadowolony z naszej postawy i tego, jak się sprawy mają.

Mauro Icardi:

- Szkoda ostatnich 15 minut meczu, ponieważ pozwoliliśmy rywalom wrócić do gry. Pomimo upału i suchej nawierzchni, rozegraliśmy dobry mecz, a ryzykowaliśmy utratę punktów. 

- Było trochę zamieszania przy mojej bramce. Valeri rzeczywiście najpierw nie uznał gola, ale ostatecznie podjął dobrą decyzję, ponieważ D'Ambrosio nie był na spalonym. Pozostały jeszcze cztery mecze i musimy wygrywać, szczególnie, że Roma i Lazio nie zamierzają odpuszczać.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 1

cichy32

cichy32

23 kwietnia 2018 | 18:54

Wszystko bedzie jasne po meczu z juventusem


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich