Spalletti: piłkarze dali z siebie wszystko
13 maja 2018 | 11:34 Redaktor: 
czarnoniebieski Kategoria:Ogólna1 min. czytania
Porażka przed własną publicznością sprawiła, że szanse Interu na awans do LM zmalały dosyć drastycznie. Zarówno kibice, jak i piłkarze będą musieli teraz z niepokojem wyczekiwać na wynik meczu Lazio z Crotone. Luciano Spalletti na pomeczowej konferencji bronił swoich piłkarzy, mówiąc między innymi, że zawodnicy dali z siebie wszystko:
- Ta porażka boli, bardziej dlatego, że zespół zagrał dobry mecz, włożył w niego dużo wysiłku i serca. Nie wygrywaliśmy tak dobrze pojedynków jak byśmy chcieli. Zużyliśmy dużo energii próbując ich rozpracować, lecz po drugiej straconej bramce pojawiło się zamieszanie, które próbowaliśmy to naprawić. Mieliśmy dużo więcej szans niż Sassuolo, lecz oni jedynie zrobili to, co powinni.
- W naszej grze było zbyt dużo zamieszania. Wykreowaliśmy dobre szanse, lecz nie byliśmy wystarczająco skuteczni. Powinniśmy sobie z nimi lepiej poradzić. Pozwalaliśmy im wbiegać w strefę między pomocą a obroną, przez co zmuszali nas do wysiłku, przez co traciliśmy siłę na akcje ofensywne.
- Czujemy gorycz, ponieważ wygrywając ten mecz, nie musielibyśmy wyczekiwać wyniku meczu Crotone z Lazio. W Rzymie pozostałoby tylko grać. Jedyną pociechą jest to, że daliśmy z siebie wszystko przed wspaniałym tłumem, który jest stworzony do Ligi Mistrzów i na nią zasługuje.
Źródło: inter.it
Lambert
13 maja 2018 | 12:23
Zgodze się
wróbel1908
13 maja 2018 | 12:44
Piłkarze dali z siebie wszystko i za to należą im się brawa czasami tak jest że jak się bardzo chce to nie wychodzi i trochę tak to wyglądało w meczu z Sasuolo.
Wisnia_pl
13 maja 2018 | 13:06
Jak na ławce jako drugiego napastnika ma się Edera to tak to się właśnie kończy. Icardi nie zawsze musi być w gazie, ale zawsze powinien mieć skutecznego zmiennika, a my tam teraz mamy .upe, a nie zawodnika.
Jovetić10
13 maja 2018 | 14:31
@Wisnia_pl ale skoro taki napastnik jak Icardi marnuje 110% sytuacje, to dlaczego miałby nie marnować 100% sytuacji rezerwowy? Gdyby ich nie marnował, to grałby w pierwszym składzie lub odszedł dawno z Interu. Wszyscy znamy poziom tego klubu i to jest oczywiste, że tutaj nikt dobry na ławkę nie przyjdzie, nie byłoby nawet nic w tym dziwnego, gdyby na ławce siedział Boriello...Piłkarze dali z siebie wszystko, ale były mecze, w których zagrali na stojąco i gdyby w nich zagrali jak wczoraj, z takim zaangażowaniem i sercem ( nie liczę Vecino, który wczoraj truchtał jak na pikniku) to mielibyśmy już zapewniony awans do LM.
Wiktor
13 maja 2018 | 15:06
Zrobili za mało by zwyciężyć. To nie porażka z Juve, tylko Sassuolo. Nie ma wymówek ani usprawiedliwienia. Nie w meczu o taka stawkę i z takim rywalem.
Lombardo
13 maja 2018 | 16:15
Jak ten Inter ma grac mecze w Europie skoro nie potrafi w lidze ze slabymi przeciwnikami? To, ze na oko gralismy niezle to tak naprawde fata morgana bo Sassuolo zagralo wlasnie w sposob aby nam umozliwic bicie glowa w mur.
Naprawde juz nie moge czytac tych komentarzy, ze mielismy pecha,ze dobrze zagralismy.
Gralismy u siebie z zespolem ktory ma stosunek bramek 27-57 I niedawno sie wygrzebal z walki o utrzymanie.
My jednak z nimi zdobylismy 0 pkt w tym sezonie. W pierwszym meczu Icar nie trafil karnego.
W drugim nie trafil 2 setek.
Jedynymi graczami, ktorzy zagrali dobrze byli Rafinha I Brozovic.
Gralismy mecz o zycie a przegralismy go jak zwykli frajerzy u siebie z marnym przeciwnikiem. Wstyd mi.
W nastepnym seoznie bedziemy miec silniejszy Milan I marnie to widze wszystko.
Reklama