Figo o Icardim i Mancinim

16 maja 2018 | 22:12 Redaktor: Luca Bobo Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Luis Figo wypowiedział się dzisiaj, w rozmowie ze Sky Sport, na temat sytuacji Interu, objęcia stanowiska selekcjonera Włoch przez Roberto Manciniego oraz Mauro Icardiego.

- Inter rozpoczął sezon bardzo dobrze. Od grudnia do stycznia klub miał bardzo trudny okres, który wyeliminował go z walki o Scudetto. Mam nadzieję, że Inter dostanie się do przyszłorocznej Ligi Mistrzów, ponieważ jest to bardzo ważna sprawa dla klubu pod względem finansowym

- Inter nie wygrał niczego od dłuższego czasu. Odejście Massimo Morattiego miało negatywne skutki. Inter był po prostu opuszczony. Mam nadzieję, że klub odzyska teraz dawną siłę

- Mancini jest osobą, z którą się nie identyfikuję. Mam jednak nadzieję, że ponownie wzniesie reprezentację Włoch na najwyższy poziom. Miałem negatywne doświadczenia z tym trenerem

- Icardi? Wspaniałe drużyny utrzymują swoich najlepszych zawodników, ponieważ z nimi mają większe szanse na osiągnięcie sukcesu. Wymagana jest jednak równowaga pomiędzy aspektem sportowym i finansowym. Nie mogę przewidzieć tego, co się stanie

Źródło: fedenerazzurra.net

Polecane newsy

Komentarze: 5

darren

darren

16 maja 2018 | 22:44

Ktoś kojarzy co to za kosa na linii Figo - Mancini?

Vancore

Vancore

16 maja 2018 | 23:51

tez mnie to ciekawi

Maciej Pawul

Maciej Pawul

17 maja 2018 | 00:08

Wygrzebałem tylko artykuł z 2008, Mancini wpuścił go tylko na minutę w meczu z Fiorentiną w lidze, mimo, że portugalczyk deklarował potrzebę grania więcej. Nie widział miejsca w składzie dla Figo, w przeciwieństwie do Morattiego i dawał mu to odczuć, chcąc się go pozbyć. Pomocnik zrewanżował się odmawiając wejścia na drugą połowę z Liverpoolem w LM. Źródło: https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/serie-a/figo-1-minuta-to-dla-mnie-za-malo/z4cftzt

Maciej Pawul

Maciej Pawul

17 maja 2018 | 00:20

Poczytałem forum na innej stronie z tamtego okresu - kilku zawodników, jak Figo, było skonfliktowanych z Mancinim do tego stopnia, że deklarowało odejście, jeśli nie zmieni się trener. Moratti, musząc wybierać, dogadał się z Mourinho i pożegnal, niezbyt elegancko, Roberto. Summa summarum, może dzięki temu w 2010 wpadła potrójna korona.

cichy32

cichy32

17 maja 2018 | 20:32

Czyli z lazio gramy nie tylko o lige mistrzow ale tez o Ikardiego


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich