Spalletti: pewne obietnice nie zostały spełnione
24 maja 2018 | 20:41 Redaktor: 
czarnoniebieski Kategoria:Ogólna2 min. czytania
Luciano Spalletti udzielił ostatniej w tym sezonie konferencji prasowej. Jak sam przyznał, pewne obietnice nie zostały spełnione…
- Muszę być ostrożny z tym co zamierzam powiedzieć. Nie chce spowodować żadnych problemów. Klub musi uważać na FFP i spełnić wszystkie wymogi. Potem postawimy sobie cele na następny sezon. W tym sezonie obiecaliśmy parę rzeczy, lecz nie spełniliśmy tego, co zapowiadaliśmy.
- Na początku powiedziałem, że celem jest powrót do Ligi Mistrzów. Powiedziałem tak, a mercato się nawet jeszcze nie zaczęło. Obiecano nam, że będzie do wydania 150 milionów euro na transfery. Lecz nie w tym rzecz. Stwierdziłem to w oparciu o to, co mi wcześniej przekazano.
- Ludzie mówili, że Liga Mistrzów to nasz obowiązek. Sprzedaliśmy jednak ośmiu piłkarzy, a kupiliśmy sześciu. Przeprowadziliśmy przetasowanie, bez dokładnych i przemyślanych wyborów. Nikt tego nie powiedział wprost, ale niektóre zmiany spowodowały, że mogłem jasno zakomunikować, że Liga Mistrzów nie jest aż tak realnym celem.
- Byłem punktem odniesienia. Nie mogłem zacząć krytykować miejsca, w którym poprzednio przyszło mi pracować. Jedyne co mogłem robić, to dalej sumiennie wykonywać swoje zadania. Sezon skończyliśmy z dwudziesto punktową stratą do liderów, co może wydawać się niepowodzeniem dla was, lecz nie dla nas.
- Piłkarze spisali się bardzo dobrze, by zakończyć sezon na czwartym miejscu, mimo trudnego pościgu za czołówką. Jak już wcześniej powiedziałem, jeśli chcecie pomówić o wygrywaniu Sucdetto, potrzebne jest do tego dobre mercato, w przeciwnym wypadku będzie to trudne. Cancelo i Rafinha? Na ten moment musimy mierzyć realnie, wszystko przeliczyć. Teraz nie możemy ich wykupić, lecz zobaczymy później
- Chcemy dążyć do tego, by dać naszym fanom jak największą satysfakcję. Jest to jednak projekt długoterminowy. Jeśli będziemy snuć marzenia i nierealne obietnice, będziemy się zachowywać nie fair wobec fanów. My także musimy ich wspierać, tak jak oni to robili w trudnych dla nas momentach.
Źródło: football-italia.net
inter00
24 maja 2018 | 20:43
Ciekawe co miał na myśli. (edycja 2018.05.24 20:44 / inter00)
maestro84
24 maja 2018 | 21:08
@inter00 - w skrócie można by to określić "nie liczcie na zbyt wiele w tym mercato" , ale obym się mylił ;)
superofca
24 maja 2018 | 21:11
Spaletti mówi: Show me the money.
Darkos
24 maja 2018 | 21:22
To mi teraz zaimponował. Szczerze powiedział że nie dostał kasy jaka była potrzebna i że jeżeli chcemy być wyżej niż na 4 miejscu to potrzebna jest kasa a nie wieczne chowanie tyłka przed FFP. Co na to zarząd?
PiotrINTER
24 maja 2018 | 21:27
Przeczytałem artykuł na oficjalnej stronie interu i wypowiadał sie tez na temat przyszłości Cancelo i Rafy. W skrócie na ten moment nie sa wstanie ich wykupić jeżeli chcą spełnić wymagania FFP (edycja 2018.05.24 21:34 / PiotrINTER)
wróbel1908
24 maja 2018 | 21:31
Obiecano mu 150 mln na transfery i nie dotrzymali słowa nie dobrze to wygląda czyżby Zhang nie chciał inwestować w Inter?
Nerazzurri86
24 maja 2018 | 22:35
Spalletti mial na mysli ze obiecano mu 150 baniek ale na sezon 2017/2018. Teraz daje do zrozumienia że jeżeli właściciele chcą Inter wznieść na wyższy poziom to potrzebuje na przyszły sezon wzmocnień a nie tylko obietnic. Tylko udane transfery mogą nam pomóc zostać na dłużej w LM i zagościć na długo w top 3 w Serie A.
Maciej Pawul
24 maja 2018 | 22:44
To są bardzo mocne słowa. Zarówno w kontekście zarządu, jak i celów na kolejny sezon. Mocne, w przededniu nowej umowy Spala. Czekam na odpowiedź włodarzy klubu. Ale mi Lucek zaimponował teraz.
Koziolek
24 maja 2018 | 23:14
Ja tu widzę odpowiedź na wypowiedzi Thohira: "Teraz półfinał LM" oraz Zhanga: "Awans do LM to dopiero początek". Chcemy sukcesów? Konieczne są wzmocnienia.
Van Dall
24 maja 2018 | 23:22
Spalletti powiedział również, że nie wykupimy Rafinii i Cancelo. Czyli na mecze Interu przychodzi średnio 57 529 kibiców, a zarząd leje im wszystkim na głowę.
Kiksu
24 maja 2018 | 23:52
Teraz moze isc po bandzie bo wie ze dzieki LM go nie zwolnia. Dobrego mercato nie bedzie bo zwyczajnie dzieki FFP nie mozemy sobie na to pozwolic i Lucek w dypplomatyczny sposob powiedzial ze mamy kmiotow w klubie odpowiedzialnych za to zeby liczyli czy i ile mozemy wydac a on sam zostal omamiony wlasnie 150mln. Teraz juz wie jak dziala to u nas i mowi jak jest.
turbocygan
25 maja 2018 | 02:32
Trochę się podłamałem, bo Lucek jasno dał do zrozumienia, że nie stać nas na Rafinhę i Cancelo. Szacunek za szczerość, choć kiepsko to słyszeć.
Morfo
25 maja 2018 | 11:32
Czyli jak kogoś sprzedamy to będą fundusze na Rafinhe i Cancelo, jakaś szansa jest ale niewielka..... Ciągle mam nadzieje że Suning sypnie kasą skoro jest LM. Pewnie się boją bo dużo pieniędzy poszło na niewypały Barbosa i Dalbert.
master
25 maja 2018 | 12:28
Co do Cancelo, to faktycznie z przodu daje dużo, nawet bardzo dużo, do tego stopnia że Spaletti zabiera mu Candreve do Perisica, żeby Portugalczykowi nie przeszkadzać. Z tyłu z czasem się ogarnął ale początkowo miał wiele głupich wślizgów gdzie generował zagrożenie po wolnych czy też dawał się obiec jak w 1 meczu z Milanem i kilka razy traciliśmy bramkę. Natomiast bardzo mocno bym naciskał na jego pozostanie, plusy dodatnie przewyższają plusy ujemne, jest bardziej Maiconem niż Jonathanem co raczej nam się będzie dobrze kojarzyło.
Rafinha, chłop jest strasznie ruchliwy i zwrotny, natomiast jest wolny! oraz ma niską wydolność co mnie trochę niecierpliwi, ale cóż, lepszego Snejdera od Snejdera nie mieliśmy i brałbym go ale z płatnością od przyszłego roku, do tego zaczął coś nawet uderzać i trafiać więc super ale jak trzeba biegać to już zaczynają się schody.
Maciej Pawul
25 maja 2018 | 16:43
Plusy dodatnie i plusy ujemne?
Reklama