Dwa powody braku negocjacji ze strony Valencii
W ostatnich dniach można przeczytać sporo artykułów we włoskich i hiszpańskich mediach, informujących o zmniejszeniu szans Interu Mediolan na pozyskanie portugalskiego lewego obrońcy, Joao Cancelo.
Tuttosport podaje dwa powody, dlaczego Valencia nie jest skłonna do negocjacji z mediolańskim klubem i nie chce obniżyć kwoty odstępnego za zawodnika, wynoszącej 35 mln euro.
Pierwszym powodem jest Real Madryt, drugim powodem jest Manchester United. Oba kluby są zainteresowane pozyskaniem Cancelo w najbliższym okienku transferowym. Działacze obu klubów gotowi są zaoferować za zawodnika Valencii 45-50 mln euro.
Źródło: Tuttosport
Maciej Pawul
25 maja 2018 | 10:42
A później będziemy sobie w brodę pluć, że nie został - od czasów Roberto Carlosa zarządy mają problem z zatrzymaniem dobrych bocznych obrońców, jeśli już takowi się pojawiają.
Turbot
25 maja 2018 | 11:12
Nie pisz tak, bo jeśli jednak jakimś cudem go wykupimy (raczej nierealne), to jeszcze Spaletti po przeczytaniu tego newsa zacznie go faktycznie wystawiać na lewej... ;)
broda1994
25 maja 2018 | 11:27
I takie kluby psują rynek. Gość warty 30 mln a oni dają po 50mln. Najgłupsze jest to że i tak potrzebują kasy i pusciliby go za 30-35 mln
Klinsi64
25 maja 2018 | 11:27
sytuacja Roberto Carlosa i Cancelo rzeczywiście podobna...
Biały
25 maja 2018 | 11:34
Moim zdaniem Valencia może się jeszcze grubo przeliczyć na tej licytacji za Cancelo. Nie chce mi się wierzyć, że United jest nim tak bardzo zainteresowanie, nie wydaje się być obrońcą pasującym do stylu Mourinho. Poza tym w ich kontekście w pierwszej kolejności wymieniani się Sidibe i Vrsaljko. Real też raczej nie wyda takich pieniędzy na prawego obrońce, mając Carvajala. Póki co, patrząc na różne doniesienia, to jedyną konkretną ofertę za Cancelo złożył podobno ... Wolverhampton. Jeśli do końca czerwca go nie wytransferują, to w lipcu temat transferu do Interu na pewno wróci. Jedyne poważne zagrożenie to Juventus, bo oni muszą zainwestować w boki i ponoć obserwują sytuację Portugalczyka, choć będą mieli Spinazzolę i prawdopodobnie Darmiana. Dużo będzie też zależało od woli samego piłkarza - jeśli uprze się na Inter, to transfer po 30 czerwca będzie możliwy.
inter00
25 maja 2018 | 12:08
Musimy go wykupić nawet po to żeby go za te 50 mln sprzedać
Maciej Pawul
25 maja 2018 | 12:19
Klinsi - miałem na myśli tracenie piłkarzy, którzy z czasem stają się topem na swojej pozycji, żeby nie było tak, że puszczą Cancelo, a następne kilka lat będą im go ludzie wypominać. Są spore zadatki na taką sytuację, jakkolwiek rozumiem problem z finansami.
Internaldo
25 maja 2018 | 14:00
Musielibyśmy mieć z Valencią bardzo dobre stosunki żeby nam go sprzedali za takie pieniądze. Skoro inni dają dużo więcej to nie ma się co dziwić, że sprzedadzą komuś innemu. Trochę szkoda, bo u nas się chłopak rozegrał i teraz pójdzie do innej rodziny. Chociaz mam nadzieję, że tak się nie stanie.
coalmeluck
25 maja 2018 | 14:26
@broda1994, chlopie co Ty wypisujesz? 'psuja rynek?'. Kurwa ludzie, obudzcie sie, bo na prawde wieksza polowa z Was zatrzymala sie w roku 2010... Polecam poczytać jaka beka leci na stronie kibiców Valencii. To co odpierdala Ausilio jest kolejnym dowodem na to, ze nie maja pojecia o tym jak robic bieznes. Bedziemy dymani bo sami sie pod tym podpisujemy...czekam na placze w polowie sezonu...cytujac klasyke ' (....) szkoda strzepic ryja...'
Matt1
25 maja 2018 | 15:04
jesli nie wykupimy rafinihi i cancelo to dla mnie to bedzie wielka porazka. Wkurza mnie ze nie ma nigdy kasy na tych zawodnikow ktorzy sie sprawdza a kupujemy jelopow. Tych dwoch bardzo sie przyczynilo do jakosci gry i zdobytych punktow. Kogo mamy postawic w ich miejsce? Znowu nowych ktorzy beda sie adaptowac? Albo moze Santona? Na grzyba wypozyczamy tych zawodnikow, zeby potem i tak ich oddac. Caly czas nie moge przetrawic sytuacji z przed kilku lat w ktorej od tak oddalismy Rolando. Vecino dal nam zwyciestwo i awans, okej. Ale patrzac na niego jest po prostu sredniakiem i gra ciagle do tylu, jak Valero. I oni oczywiscie zostana. Na ich zakup byly pieniadze. Dalbert nie przekonal do siebie Spala bo w innym przypadku bylby czesciej na boisku. I teraz gnije u nas.
darren
25 maja 2018 | 15:45
Wyląduje w Juve, które ma duże braki na bokach obrony i nie ma problemów finansowych.
Reklama