Brazylia ledwo ogrywa Kostarykę

22 czerwca 2018 | 17:00 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Reprezentacja Brazylii pokonała dziś Kostarykę 2-0 w ramach fazy grupowej Mistrzostw Świata.

Piłkarze Canarinhos bardzo długo męczyli się z rywalami, nie mogąc przełamać ich obrony. Sztuka ta udała się dopiero w samej końcówce meczu (w doliczonym czasie) kiedy to do siatki najpierw trafił Coutinho, a następnie wynik podwyższył Neymar.

Joao Miranda rozegrał pełne 90 minut.

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 4

kuroikaze

kuroikaze

22 czerwca 2018 | 22:01

nienawidze gry jaką pokazała kostaryka gra jedynastką w obronie zamurować bramkę i tyle. Gdyby wystarczył by im remis do awansu to jeszcze bym to przemilczał, ale po porażce remis im praktycznie nic nie dawał. Cieszy mnie wynik, bo taki typ gry mnie (za przeproszeniem) wkurwia. Najsłabszy w brazyli Neymar. Jeśli on ma byś liderem to źle to się skończ u brazylijczyków. I tak jestem fanem Brazyli ale i tak POLSKA zwycięży w tym tunieju.

Cutris

Cutris

23 czerwca 2018 | 08:14

Kolejny, dla ktorego "gra wazniejsza niz wynik"? Ciekawe, czy taka gra Ci przeszkadzala, kiedy Inter pod wodza Mourinho ogrywal Bayern, czy najlepsza w historii Barcelone. Co niby miala zrobic Kostaryka? Isc na otwarta wymiane ciosow z Brazylia, ktora skonczylaby sie niemal na pewno sromotna porazka i pewnym koncem marzen o awansie z grupy? Tak to bylo na prawde bardzo blisko, a gdyby dociagneli remis to przed ostatnim meczem mieliby realne szanse i w przypadku zwyciestwa pewny awans, a chyba o wiele wieksze szanse sa na zwyciestwo ze Szwajcaria niz z Brazylia. Na szczescie trenerami sa osoby, ktore znaja sie na swojej pracy i potrafia kalkulowac, a nie tacy, jak Ty kibice rodem z FIFY, ktorym wydaje sie, ze pilka nozna to tylko ofensywna gra i strzelanie bramek.

kuroikaze

kuroikaze

23 czerwca 2018 | 08:46

Przeczytaj mój komentarz raz jeszcze, tylko tym razem ze zrozumieniem. Napisałem że gdyby remis im coś dawał nic bym nie "mówił". Jeśli grasz na remis i liczysz na cud w ostatnim meczu to jest to bardzo chu.owa myśl taktyczna. A co do meczy Interu z barcelonom to oglądałem ten mecz wkurzała mnie niesamowicie nasza postawa, ale tam remis, a nawet jednobramkowa porażka dawała nam awans. Tamta sytuacja i to co wymyśliła sobie Kostaryka są kompletnie inne. I taka mała prośba. Nie ciśnieniuj tak. Ja tylko wyraziłem swoje niezadowolenie z tego typu myśli taktycznej.

Cutris

Cutris

23 czerwca 2018 | 09:03

Liczyc na cud? Po prostu w ostatnim meczu zagraliby o wszystko i mieliby wszystkie karty w swoich rekach (wygraja-awansuja, nie wygraja-odpadaja). No ale tak, lepiej liczyć na cud w meczu z Brazylia, ze kiedy pojdziesz na otwarta wymiane ciosow to wyjdziesz z tego zwyciesko... Zamurowanie bramki dawalo Kostaryce najwieksze szanse na nieprzegranie tego meczu. W pilce noznej wazny jest tylko koncowy wynik, a tutaj Kostaryka byla bliska osiagniecia celu. Ciebie wkurwia taka gra? To doskonale! pomysl w takim razie, jak zdenerwowani musieli byc Brazylijczycy, grajac przeciwko nim, kiedy nie mogli sie przedrzec przez ich dobrze zorganizowana obrone przez 90 minut gry. Straszna szkoda, ze Kostaryce nie udalo sie dowiesc wyniku ostatecznie do konca, bo wtedy sytuacja w tej grupie bylaby bardzo ciekawa, szczegolnie ze Brazylia przegrywajac ostatni mecz odpadlaby z turnieju. (edycja 2018.06.23 09:07 / Cutris)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich