Wypadek Nainggolana na autostradzie
Według doniesień mediów, wracający z Rzymu do Mediolanu Radja Nainggolan rozbił swój samochód na trasie A1 w piątkowe popołudnie w pobliżu Arezzo (na północy Włoch).
ForzaRoma.info informuje, że „Ninja” stracił panowanie nad swoim Ferrari i rozbił je o barierkę na autostadzie. Piłkarzowi nic poważnego się nie stało i samodzielnie wezwał pomoc drogową. Gorzej z jego samochodem, gdyż był zmuszony odwiedzić salon Ferrari w Prato, by dostać auto zastępcze.
Źródło: footbal-italia.net
Lambert
7 lipca 2018 | 09:38
to byśmy sie nacieszyli
Darkos
7 lipca 2018 | 10:34
Podobno pękła mu opona i dlatego stracił panowanie nad autem. Mam nadzieję że nie Pirelli...
Darkos
7 lipca 2018 | 10:34
do wywalenia (edycja 2018.07.07 10:34 / Darkos)
Maciej Pawul
7 lipca 2018 | 12:56
Skoro nic się nie stało, można żartować. Zimówek nie zmienił.
Van Dall
7 lipca 2018 | 16:55
Niech mu ktoś powie, że w Interze jeździ się Volvo!
superdoktorgazeta
8 lipca 2018 | 00:10
albo po prostu, ze jeździ się "Volno", bo trochę kosztował
Reklama