Cruz: "Giacinto był dla mnie jak ojciec"
Julio Cruz: "To dla mnie trudne, mówić dzisiaj o Giacinto Facchettim. Od jego śmierci minęły już dwa lata, a my wciąż czujemy po nim wielką pustkę. Strata tak wspaniałego człowieka, jak Giacinto, człowieka za którym strasznie tęsknimy, była dla nas wszystkich wielkim ciosem. Wciąż jestem blisko z jego wspaniałą rodziną, której czuję się wręcz cześcią. Pamiętam, jak wszedłem kiedyś na boisko jako rezerwowy i strzeliłem zwycięską bramkę. Podszedł do mnie, tak jak zwykle to robił i pogratulował mi, mówiąc żebym zachował spokój, bo mój czas jeszcze nadejdzie. Giacinto zawsze wiedział, co powiedzieć. Pamiętam doskonale, gdy poszedłem do niego w jednym z ostatnich dni jego życia. Było z nim już wtedy źle, ale sprawiał wrażenie zdrowego jak ryba. Był dla mnie niemal jak ojciec, to tutaj, w Interze, dojrzałem jako człowiek i jako piłkarz. (Spytany, czy Facchetti byłby dumny z obecnego Interu: Absolutnie. On naprawdę bardzo chciał doczekać Interu będącego na samym szczycie. Wszyscy wiemy, jak bardzo kochał klub. Inter to było jego życie. Pozostawił po sobie wspaniałe wspomniania jako zawodnik i jako działacz."
Źródło: inter.it
Reklama