Ninja nie poniesie konsekwencji
Medialna burza, która wybuchła wczoraj wokół nocnego wypadu Radji Nainggolana powoli dobiega końca. Zawodnik najprawdopodobniej nie poniesie żadnych konsekwencji ze strony klubu.
Corriere dello Sport donosi, że Inter postanowił zbagatelizować zachowanie swojego piłkarza. Dodatkowo Nainggolan miał bardzo ciężko przepracować trening po imprezowej nocy i należeć do najlepszych graczy na murawie.
Według raportów z Appiano Gentile pomocnik ma znaleźć się w kadrze na mecz z Torino, lecz najprawdopodobniej zasiądzie jedynie na ławce rezerwowych.
Źródło: Corriere dello Sport
kowalik20002
23 sierpnia 2018 | 08:33
mogli mu jeszcze frytek nasmażyć
Van Dall
23 sierpnia 2018 | 09:37
Znaczy to mniej więcej tyle, że zawodnik postąpił karygodnie i powinien ponieść konsekwencje, ale klub nie ma wystarczającego autorytetu, żeby wymusić na nim bardziej profesjonalne zachowanie, więc woli udawać, że nic się nie stało.
Błażej Małolepszy
23 sierpnia 2018 | 10:13
Jeżeli na boisku będzie zostawiał serducha i zasuwał tak ja w Romie to może sobie balować ile wlezie. Ronaldo potrafił wychodzić z klubu wprost na trening i jakoś nikt nie miał z tym problemu, bo robił robotę na boisku.
Sebastian Miakinik
23 sierpnia 2018 | 12:37
Kupić zawodnika to jedno. Ale wpleść go w zespół, cele, poczucie tożsamości to drugie..
Maciej Pawul
23 sierpnia 2018 | 17:05
Wiesz, jakby miał 25 lat to uwierzę, że daje radę cisnąć i w klubie i dla zespołu. Po 30 każdy, kto próbuje imprezować, wie jak się kończy niedosypianie. Pogląd na jego postawę, jak sądzę, jest powiązany z wiekiem użytkownika serwisu;)
Van Dall
23 sierpnia 2018 | 18:04
Piłkarze cechujący się profesjonalnym podejściem często są w stanie grać na bardzo wysokim poziomie do 33, nawet 35 roku życia. Ci o rozrywkowej naturze zawsze kończą się dużo szybciej. Czy naprawdę dopuszczamy możliwość, że nasz 30-letni Radzia będzie wpadał na trening prosto z całonocnej zabawy, jeśli tylko będzie się starał? Tani nie był, młodszy nie będzie i wolałbym, żeby jego kariera na sensownym poziomie potrwała trochę dłużej, a alkohol i brak snu na pewno w tym nie pomogą.
vilgefortz
24 sierpnia 2018 | 21:25
panowie bez jaj- Vieri to niby wieczorami siedział w kapciach przy kominku i poezje czytał:-)
superofca
25 sierpnia 2018 | 05:59
Porównujesz Naingolana do Vieriego? Nie te lata, nie ta wartość, nie ten Inter.
Hagaen
25 sierpnia 2018 | 07:48
Hmm, ja nie jestem zwolennikiem karania za wszelką cenę, nie przypisuję tego ochronie autorytetu. Wierzę, że odbyła się rozmowa z zawodnikiem i ustalono co można a co nie. Cóż, ja już nie dałbym rady na pracę po imprezie, ale nie jestem z tych co mierzą wszystko swoją miarą i dopuszczam możliwość, że on jest dzikiem...
Van Dall
25 sierpnia 2018 | 12:20
Vieri się bawił i jakie były tego skutki? Błyskawiczny zjazd formy po trzydziestce. Dziękuję, dobranoc :)
Tak jak pisałem - w życiu poważnego sportowca nie ma miejsca na takie prowadzenie się. (edycja 2018.08.25 12:20 / Van Dall)
vilgefortz
25 sierpnia 2018 | 15:11
Jasne van Dall,ale pamiętaj o słowach Spala-ninja był punktualnie na treningu i był jednym z wyróżniających się no to za co go karać??Was pracodawca karze za to co robicie w czasie wolnym jeśli wzorowo wykonujecie swoją robotę?:) pozdrawiam
Reklama