Nerazzurri w Lidze Mistrzów
Już jutro Inter pozna grupowych rywali w tegorocznej edycji piłkarskiej Champions League. Dla Nerazzurrich będzie to powrót po dłuższej przerwie od tych elitarnych rozgrywek, a dla kilku graczy prawdziwe spełnienie marzeń.
Mauro Icardi i Samir Handanović otwarcie mówili, że gra w Lidze Mistrzów od dawna stanowiła palące pragnienie. Całe szczęście, że wystarczyło im cierpliwości i obaj dostąpią tego zaszczytu w barwach naszego klubu.
Żeby przypomnieć sobie ostatni występ Interu w europejskiej elicie trzeba cofnąć się do sezonu 2011/12 i nieudanej rywalizacji z Olympique Marsylia. Odpadnięcie Nerazzurrich w dwumeczu z Francuzami zostało powszechnie uznane za sporą niespodziankę, lecz raczej nikt nie spodziewał się, że mediolańczycy na tak długo pożegnają się z rozgrywkami Ligi Mistrzów.
Rywalizację z OM pamięta jeszcze Andrea Ranocchia, który oba mecze obserwował z wysokości ławki rezerwowych. Włoch jest zresztą jednym z dziesiątki graczy z obecnej kadry, którzy zasmakowali Champions League. Gdyby nie ostatnie mercato ta liczba byłaby jeszcze mniejsza. Sam Luciano Spalletti nalegał zresztą na pozyskanie graczy doświadczonych i ogranych również na arenie europejskiej.
Toskańczyk zaliczył już 51 spotkań w Lidze Mistrzów jako szkoleniowiec Romy i Zenita. Teraz czeka go debiut na ławce trenerskiej Interu Mediolan. Jego podopieczni mogą pochwalić się jednak znacznie mniejszym doświadczeniem.
Radja Nainggolan - 24 spotkania i 2 gole (2077 minut) w barwach Romy
Joao Miranda - 21 spotkań i 2 gole (1950 minut) w barwach Atletico
Kwadwo Asamoah - 21 spotkań (1484 minuty) w barwach Juventusu
Sime Vrsaljko - 12 spotkań (1080 minut) w barwach Dinama i Atletico
Ivan Perisić - 11 spotkań i 1 gol (462 minuty) w barwach Borussii
Andrea Ranocchia - 6 spotkań (523 minuty) w barwach Interu
Marcelo Brozović - 6 spotkań (521 minut) w barwach Dinama
Joao Mario - 6 spotkań (406 minut) w barwach Sportingu
Keita Balde - 6 spotkań (289 minut) w barwach Monaco
Borja Valero - 4 spotkania (274 minuty) w barwach Realu i Villarrealu
Źródło: inf. własna/transfermarkt.de
Siwanasaki87
29 sierpnia 2018 | 10:45
Będzie piękny wstyd
Kiksu
29 sierpnia 2018 | 11:01
Czy naprawdę ktoś wierzy że jesteśmy na poziomie Ligi Mistrzów? Po losowaniu zapewne będą padały takie zapewnienia ze strony klubu i zawodników ale myślę że po ostatnich meczach zdali sobie sprawę że gra Brozoviciem i Najngolanem (dwoma choć trochę kreatywnymi zawodnikami) to za mało na grę na dwóch frontach. Skończy się na tym że na obu polegniemy sromotnie. Ciekawe czy jest pomysł ściągnięcia kogoś z wolnego transferu, taki Yaya Toure by był w sam raz :))
inter00
29 sierpnia 2018 | 11:22
Celem minimum dla mnie będzie zajęcie 3 miejsca. Powalczymy i zobaczymy
Lambert
29 sierpnia 2018 | 12:31
pamietam jak oglądałem mecz z marsylią w polsacie, eh złe czasy
Sebastian Miakinik
29 sierpnia 2018 | 12:36
Mnie cieszy, że sami kibice nie dmuchają balonika. Dawno nas w Europie nie bylo i od dawna nie ma tam słabych drużyn. Sukcesem będzie brak powtórki z ligi europejskiej...wrr na samą myśl jest mi niedobrze
maestro84
29 sierpnia 2018 | 13:35
Ja bym chciał, żebyśmy się po prostu dobrze zaprezentowali, a jeśli pozwoli to wbić się na 3 miejsce i awansować do LE to będzie super. Ale co pogramy w grupie i pokażemy się szerszej publiczności, to nasze. Oczywiście ostatecznie będzie można wysnuć jakieś przewidywania dopiero po losowaniu. (edycja 2018.08.29 13:37 / maestro84)
ER_Grande_Nerazzurri
29 sierpnia 2018 | 16:42
A ja nie wyobrażam sobie nie wyjścia Interu z grupy, nie ważna kto w niej zagra. Inter to jest marka na tyle poważna, że nie należy stawiać sobie celu w postaci 3 miejsca. Nie poniżajmy się. Najwyżej potem bądźmy rozczarowani.
ER_Grande_Nerazzurri
29 sierpnia 2018 | 16:44
Pamiętam ten mecz z Marsylią, to był mój pierwszy rok studiów. Nie spałem po tej porażce i pierwszy raz poważnie popłakałem się z nieszczęścia z powodu Interu. Mieszkaliśmy wspólnie z kolegami w mieszkaniu i ze wstydu poszedłem spać do kuchni..
Daniello11
29 sierpnia 2018 | 19:32
Nigdy nie znaczyliśmy wiele w Lidze Mistrzów patrząc na osiągnięcia i tym razem też raczej nie będziemy znaczyć. 4 koszyk mówi sam za siebie. Pewno dostaniemy słabą grupę, bo fart nas nie opuszcza od kilku sezonów, ale co z tym zrobimy nie wiadomo. Kasy, którą jednak zarobimy nikt nam nie zabierze.
maciosincho
29 sierpnia 2018 | 21:03
Żenada jak macie pisać takie komentarze to się nie wypowiadajcie jebana polska i narzekanie tylko . A mojej drużynie życzę powodzenia i ładnej gry dla oka
Hagaen
29 sierpnia 2018 | 22:11
Kurde, ja bym chciał, żeby wyszli z grupy, jaka by nie była. No i żeby zaczęli bawić się grą bardziej, żeby walczyli i zagrali ładnie dla oka, tego bym nam życzył...
ER_Grande_Nerazzurri
30 sierpnia 2018 | 11:53
Inter Mediolan choćby był losowany z dwudziestego koszyka ma być faworytem do wyjścia z grupy jako czołówka SerieA i budżetowy potentat. Widzę, że Was zjada już ten marazm 6 przesranych sezonów.
Reklama