Thohir odmawia sprzedaży udziałów
Eric Thohir wciąż pełni oficjalnie funkcję prezydenta Interu Mediolan i wiele wskazuje na to, że sytuacja szybko się nie zmieni. Pomimo doniesień, o chęci nabycia jego części udziałów przez Suning, sam zainteresowany podchodzi do takiej opcji z dystansem.
Thohir jest obecnie w posiadaniu 30% udziałów klubu, grupa Suning nabyła od niego 68.55% w 2016 roku. Pomimo pełnionej funkcji prezydenta, nie jest już istotnym elementem pionu decyzyjnego. Nie jest tajemnicą, że Suning przejawia chęć odkupienia reszty akcji, jednak Eric dementuje pogłoski o rychłej finalizacji rozmów w tej sprawie.
- Sprzedaż moich udziałów jest decyzją biznesową, a my, jako biznesmeni, zawsze czekamy na właściwy moment, żeby odejść - powiedział w wywiadzie dla IDN Times.
- Nie zapominajcie, że jestem wciąż prezydentem klubu, nawet jeśli posiadam tylko udziały mniejszościowe.
Według Tuttosport dla Thohira to istotne, aby zachować obecnie pełnione prestiżowe stanowisko, szczególnie po awansie do Ligi Mistrzów. Biznesmen jest aktualnie mocno zaangażowany w politykę, wczoraj oficjalnie wsparł reelekcję prezydenta Indonezji Joko Widodo. Suning ze swojej strony chętniej widziałby w roli prezydenta klubu Stevena Zhanga, lub obecnego vice-prezydenta, Javiera Zanettiego.
Źródło: football-italia.net
wróbel1908
8 września 2018 | 17:33
Thohir swoje zrobił, przeprowadził Inter przez powiedzmy okres zmian od Morrattiego do Suning, ale jego czas minął
cichy32
8 września 2018 | 17:43
Jego nie interesuje klub tylko pieniadze pazerna swinia tyle na ten temat
inter00
8 września 2018 | 18:24
Prezydent powinien być zrzyty z klubem a u Tohira tak nie jest. Widać że zależy mu tylko na pieniądzach.
scozzi
8 września 2018 | 18:36
ale jesteście chociaż na tyle rozsądni żeby rozumieć, że gdyby nie ta "pazerna świnia" to prawdopodobnie aktualnie bylibyśmy w dupie a nie w Lidze Mistrzów? i że nie należy mu się miłość, ale wdzięczność to już byłaby wskazana?
cichy32
8 września 2018 | 23:54
Scozzi myślę ze jak by sunning przejął inter bylo by dużo lepiej
Hagaen
9 września 2018 | 11:11
Tylko, że to on z pozornie mało atrakcyjnego Interu, zwłaszcza marketingowo, uczynił coś interesującego dla Suning. Tak, kochać go nie trzeba, ale wdzięczność się należy no i zrozumienie. Klub to biznes, od początku tak twierdził no i okazało się, że popchnął ten biznes naprzód. Logiczne jest, że jeśli nie musisz czegoś sprzedać, to czekasz na najlepszy moment, żeby maksymalizować zysk.
Reklama