Icardi: Gole wreszcie przyjdą
Kapitanowi Nerazzurrich nie udało się przełamać posuchy strzeleckiej podczas zgrupowania drużyny narodowej, lecz Mauro Icardi nie traci pewności siebie. Argentyńczyk jest przekonany, że czeka go jeszcze wiele radosnych chwili w barwach Interu i Albicelestes.
Maurito zapewnił również, że uraz jakiego nabawił się przed meczem z Bologną to już przeszłość:
- Zagraliśmy dobry mecz, a reprezentacja zamieniła się w świetną grupę ludzi. Dla mnie to było świetne spotkanie. Czułem się dobrze i zrobiłem wszystko o co prosił mnie trener. Obrażenia minęły, trenowałem cały tydzień i nie czuję dyskomfortu na boisku.
- Miałem mało okazji strzeleckich, ale jestem zadowolony, ponieważ wiem, że prędzej czy później nastąpi przełamanie. Zrobię wszystko co trzeba dla Interu i dla reprezentacji. Przybyłem tutaj, aby coś udowodnić i pokazać swoje zaangażowanie. Czekałem na możliwość zagrania w narodowych barwach. Szkoda, że zabrakło mnie w kadrze na Mundial, lecz teraz jestem skoncentrowany na Interze.
Źródło: football-italia.net
Siwanasaki87
13 września 2018 | 08:06
Znowu strzeli 3-4 bramki w 4 meczach a później zadyszka.....
KRS
13 września 2018 | 12:08
po pierwsze jak zacznie regularnie grać to zacznie regularnie strzelać, napastnikami rządzi prawo serii - na szczęście poza Icardim ma kto zdobywać bramy :)
Reklama