Inter is BACK - Zwycięstwo w końcówce!

18 września 2018 | 18:05 Redaktor: Maciej Pawul Kategoria:Relacje3 min. czytania

Stało się. Na Stadio Meazza zagrzmiał hymn Ligi Mistrzów, po latach czekania, po latach wiary Nerazzurri wrócili do najlepszych rozgrywek klubowych w piłce nożnej. Koszulki zostały w końcu wyposażone w biało-czarne piłki na rękawach. Emocje przedmeczowe za nami, a co na boisku?

Pierwsze dwadzieścia minut bez wielkich zrywów. Poza strzałem z wolnego, który zmusił Handanovicia do interwencji, reszta to piłkarskie szachy, badanie przeciwnika i próby wyciągnięcia oponentów z defensywy. Na plus na pewno Politano z jego ciągiem na bramkę. Skriniar, wbrew wcześniejszym obawom, grał przyzwoicie na prawej obronie, choć nie ustrzegł się kartki. Bramkarz gości musiał się wyciągnąć dopiero w dwudziestej piątej minucie, do piłki zrykoszetowanej od głowy własnego zawodnika. Brozović, po chwili pressingu, spróbował strzału z dystansu w trzydziestej trzeciej, jednak obok bramki. Od tego momentu Inter nieco przyspieszył, jednak Anglicy nie dawali się stłamsić i groźnie odpowiadali. Trzy minuty później fatalnie zachował się Kane, który znalazł się sam na sam z Samirem, ale nie opanował piłki i wybiegł z nią za linię. Swoją małą wojnę z Sanchezem toczył Ninja, za którą ten pierwszy obejrzał żółtą kartkę. Mecz w ostatnich minutach nieco się zaostrzył, kartonik obejrzał Perisić. Brakowało jednak strzałów i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Politano rozpoczął drugą połowę huknięciem z trzydziestu metrów, niestety futbolówka ominęła bramkę. Dawno nie widzieliśmy tak poruszonego Spalettiego, który gestykulował, krzyczał do zawodników i okazywał sporo zdenerwowania. Inter naciskał, mecz się zaostrzał. Niestety, w pięćdziesiątej drugiej minucie Spurs wcisnęli w końcu piłkę do bramki, po strzale Eriksena. Delikatnym, mierzonym za plecy wstającego Handy, ale skutecznym. Tottenham poczuł krew, zaczął naciskać mocniej. Perisić odpowiedział świetną główką w pięćdziesiątej szóstej, ale trafił w ręce bramkarza. W sześćdziesiątej pierwszej piłka znów zatrzepotała w siatce, za plecami Handy, na szczęście strzał padł z pozycji spalonej. Wkrótce później Candreva zastąpił Perisicia. Icardi, niewidoczny przez większość spotkania, zaryzykował czerwony kartonik wchodząc w nogi Worma. Obyło się bez konsekwencji. Keita Balde zastąpił Politano. Kolejny kwadrans, to klasyczne bicie głową w mur, zagrania Nerazzurrich nie były zaskakujące dla graczy Spurs, sporadyczne uderzenia niecelne. Tottenham kontrolował tempo spotkania broniąc się i kontrując sporadycznie, zadowolony z prowadzenia. I właśnie wtedy Icardi udowodnił, że miejsce na boisku mu się należało, nawet jeśli zniknął wcześniej na całe spotkanie. Genialnym strzałem zza pola karnego wyrównał na pięć minut przed końcem meczu. W doliczonym czasie Inter w końcu rzucił się do walki, raz po raz powodując zamieszanie pod bramką Worma. Opłaciło się i w dziewięćdziesiątej drugiej Vecino, z główki, dał w końcu upragnione prowadzenie, którego Nerazzurri nie oddali już do końca.

Pierwsza połowa wyglądała, jakby mierzyły się dwa równe zespoły i tak w istocie było. Choć nie były to na pewno drużyny w dobrej formie. W drugiej odsłonie gra była nieco ciekawsza, szybsza, jednak to Spurs odnaleźli się lepiej i strzelali celniej. Najpoważniejszy błąd popełnili oddając inicjatywę w końcówce. Może Inter nie zasłużył na prowadzenie z przebiegu meczu, ale za emocje towarzyszące takim chwilom kochamy Nerazzurrich.

Oficjalne składy na mecz Inter - Tottenham:

INTER: 1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 De Vrij, 23 Miranda, 18 Asamoah; 8 Vecino, 77 Brozovic; 16 Politano, 14 Nainggolan, 44 Perisic; 9 Icardi.

Ławka: 27 Padelli, 46 Berni, 11 Keita, 13 Ranocchia, 20 B. Valero, 33 D'Ambrosio, 87 Candreva.

Trener: Luciano Spalletti

TOTTENHAM: 13 Vorm; 24 Aurier, 6 Sanchez, 5 Vertonghen, 33 Davies; 15 Dier, 19 Dembelè; 11 Lamela, 23 Eriksen, 7 Son; 10 Kane.

Ławka: 22 Gazzaniga, 3 Rose, 8 Winks, 12 Wanyama, 16 Walker-Peter, 18 Llorente, 27 Lucas

Trener: Mauricio Pochettino

Sędzia: Clement Turpin
Asystenci: Nicolas Danos i Cyril Gringore
Sędziowie bramkowi: Ruddy Buquet i Nicolas Rainville
Sędzia techniczny: Guillaume Debart

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 73

intermed1

intermed1

18 września 2018 | 18:09

Nasza ławka jest żenująca. Jedyna osoba która może zrobić różnice to Balde.

maestro84

maestro84

18 września 2018 | 18:10

Nasza ławka w tym meczu kwiczy, więc jeśli mamy spróbować ich pocisnąć to zdecydowanie w pierwszej połowie. Liczę na dobrą grę i przynajmniej punkt.

Lambert

Lambert

18 września 2018 | 18:17

Cholerny beton, 4-2-3-1...
szykuje sie kompromitacja, ale obym sie mylił

inter00

inter00

18 września 2018 | 18:25

Powodzenia chłopaki. Zostawcie serce na boisku

shakurspeare

shakurspeare

18 września 2018 | 18:27

A oni maja tylko lucasa wiec nie placzcie

krim55

krim55

18 września 2018 | 18:33

Panowie macie dojście do jakiejś transmisji. Polsat chyba wszystko poblokował

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

18 września 2018 | 18:38

patrząc na składy mamy lepszą drużynę , wierzę że dziś damy radę

superdoktorgazeta

superdoktorgazeta

18 września 2018 | 18:46

Nie widzę zbyt dobrze skriniara na boku obrony :(

szpula

szpula

18 września 2018 | 18:46

Skład optymalny, będzie piękny wieczór :)

superofca

superofca

18 września 2018 | 18:52

No i premium sport jest, trudno najwyżej nie będę jadł.

superofca

superofca

18 września 2018 | 18:53

Forza Inter!

hawk247

hawk247

18 września 2018 | 19:13

Komentator już zdążył nazwać Ninję Szwajcarem xd

Grandote

Grandote

18 września 2018 | 19:21

Macie jakiś link do streamingu? Je..ć polsat

Grandote

Grandote

18 września 2018 | 19:27

Znalazłem dla innych ;)
https://www.totalsportek.com/arsenal-streams/

Darkos

Darkos

18 września 2018 | 19:35

Jak w pierwszej gola nie strzelimy to w drugiej klasycznie przegramy to

maestro84

maestro84

18 września 2018 | 19:43

To jest Liga Mistrzów czy puchar Intertoto? Bo z poziomu meczu bardziej to drugie. O komentatorze dającym Ninji szwajcarskie obywatelstwo to już nie wspomnę ;D

Larry

Larry

18 września 2018 | 19:45

Widać, że jednak trochę im presja wiąże nogi, a bardziej głowy, z Politano na czele, a Spal przez to wychodzi z siebie... Koguty na szczęście też nie przyjechały jak po swoje, więc meczyk średni, ale czuć, że może się coś odmienić i zaczną grać na poziomie LM, zobaczymy. Forza Inter!!! (edycja 2018.09.18 19:46 / Larry)

superofca

superofca

18 września 2018 | 19:51

Przecież wszyscy wiedzą że Ninja to Kaszuba

Darkos

Darkos

18 września 2018 | 20:07

A więc klasyk tak jak pisałem wcześniej. To już po meczu. Można się rozejść.

Larry

Larry

18 września 2018 | 20:17

Opowiemy Ci Darkos resztę meczu ;-)

nmcp123

nmcp123

18 września 2018 | 20:40

no ładnie to uderzył Icardi

nmcp123

nmcp123

18 września 2018 | 20:47

mamy 3 pkt :D :D

Grandote

Grandote

18 września 2018 | 20:49

FORZA INTER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

didinho

didinho

18 września 2018 | 20:51

Zauważyliście że Vecino Gra Chu..y mecz a znowu nas ratuje tak jak z Lazio

hawk247

hawk247

18 września 2018 | 20:51

KOCHAM ICARDIEGO KOCHAM VECINO KOCHAM LIGĘ MISTRZÓW KOCHAM INTER

KawaOpole

KawaOpole

18 września 2018 | 20:51

Komentator Piotr Przybysz dramat, myli zaowdnikow, Icardi 3 miejsce wśród strzelcow serie A za Dybalą, strzal pilkarza ktorego juz nie ma na boisku....

krim55

krim55

18 września 2018 | 20:54

Grandote masz u mnie piwo za streaming. Dzieki przez ten polsat to tragedia jest. Piekny wieczór:)

Lethal Doze

Lethal Doze

18 września 2018 | 20:54

Cud

inter00

inter00

18 września 2018 | 20:55

Piękny wieczór. Dla mnie zaskoczenie, tym bardziej jak widziałem gre naszych po straconej bramce. Teraz przełożyć to zwycięstwo na ligę i tam też zacząć punktować

Lambert

Lambert

18 września 2018 | 20:56

Cud. Ciężko to inaczej wytłumaczyć. No może i geniusz Icara i Asy. (edycja 2018.09.18 20:56 / Lambert)

Vela

Vela

18 września 2018 | 20:56

No tego się nie spodziewałem.. ale się wydarłem jak strzelili drugą bramkę :O Szok, dobrze się to dla nas zapowiada

Forza Inter!

kowalik20002

kowalik20002

18 września 2018 | 20:57

Pazza Inter Amala!!

Pizda że mnie, nie wierzyłem... A jednak!!!!!

A co do tytułu artykułu... Wymęczone zwycięstwo to może być z jakąś Bolognia etc na ligowym podwórku. Tottenham zagrał slabo, fakt, niemniej jednak ta wygrana musimy się szczycić!!!!!

Pozdro dla wszystkich

nwk

nwk

18 września 2018 | 20:59

Drużyna jest kompletnie bez formy. Nie wiem co robi Łysy.
Olać to. Dzisiaj jest ważne tylko zwycięstwo po długiej nieobecności w LM.

Pawel

Pawel

18 września 2018 | 21:08

Pazza Inter w pełnej krasie. Graliśmy jak równy z równym większość część meczu. Jednak po stracie gola, nasze ataki to była prawdziwa improwizacja. Zastanawiałem się, czy oni mają plan jak w ofensywie powini grać... Gol Icardiego nakręcił Inter i mieliśmy powtórkę z finałowego meczu o Ligę Mistrzów Lazio - Inter. Mauro ten gol był bardzo potrzebny. On najbardziej cierpi na brak kreatywności i dokładności w naszej grze. Indywidualnie najbardziej wyróżnił bym grę De Vrija. Pełen spokój, zero błędów, byłem pod wrażeniem. Poza tym słowo uznania dla Nainggolana, takiego gościa nam właśnie w ubiegłych sezonach brakowało. Dobry mecz Brozovic-a, zagrał tak jak regista powinien grać. In minus? Perisić... jakoś bez formy, złe decyzje, jakoś tak coś nie do końca trybi. Candreva niestety na lewej stronie też niczego nie pokazał i dobrze, że Spal zamienił pozycjami Włocha z Balde Keitą. Cóż pierwsze koty za płoty. Pierwsze dwa spotkania są kluczowe. Zdobywamy bardzo ważne punkty. Mam nadzieję również, że to zwycięstwo tchnie nowego ducha w drużynę, bo przed nami bardzo trudny rywal jakim jest Sampdoria.

ksiazewi

ksiazewi

18 września 2018 | 21:14

Zagraliśmy słabo. W środku bieda jak zwykle. Trzeba jednak cieszyć się z trzech punktów. To jest sukces. Jakby ten totenham dzisiaj słaby nie był, to jest sukces. Na marginesie. Panowie zainstalujcie sobie na telefonie reddita i tam linków do meczów jest w cholerę. A jakością obrazu to miażdżą wszystkie eleveny, nc plusy i inne badziewia. Ja oglądałem BT Sport 3 z angielskim komentarzem.

Lombardo

Lombardo

18 września 2018 | 21:18

Pisalem, ze Kury to nie sa czempioni :D Uzytkownicy natomiast tak sie ich bali jakby byli bogami, z taka mentalnoscia mozecie tylko pisac komenty 'wieszczace' kompro.

Darkos

Darkos

18 września 2018 | 21:23

Szalona drużyna... Mecz był beznadziejny, anglicy zasłużyli na wygraną. Ale Inter zagrał całe 10 (!) minut i wyrwał zwycięstwo. Cieszmy się ale nie popadajmy w euforię. Na plus debiutancki gol Ikara w LM i nasz najlepszy transfer tego lata - Asamoah, oraz to co zrobił w parę minut Valero. Jasno dał do zrozumienia że nie mamy nikogo w środku a Radja nie wie co robi na boisku.

rafal

rafal

18 września 2018 | 21:26

Ważne że wygraliśmy to spotkanie może wreszcie się obudzimy i zaczniemy zdobywać reguralnie trzy punkty w lidze.

Darkos

Darkos

18 września 2018 | 21:32

Jeszcze jedno - nie pamiętam kiedy ostatnio Interowi udało się odwrócić losy spotkania kiedy pierwszy stracił bramkę. Dziś się udało - to daje jakaś nadzieję!

Adriano19f

Adriano19f

18 września 2018 | 21:35

@Darkos a mecz z lazio tak dawno był ?

Larry

Larry

18 września 2018 | 21:39

Mnie też tytuł rozłożył na łopatki, normalnie mowę mi odjęło.... Jaki by ten mecz nie był, to w końcówce emocje jak z Lazio, a tu taka "bomba" :-D vandallo, przeszedłeś samego siebie :-D jak Darkos zobaczy tytuł, to nawet nie kliknie (rozszedł się w 60. minucie)

Larry

Larry

18 września 2018 | 21:40

Mowa oczywiście o pierwotnym tytule "Wymęczone zwycięstwo" :-D

Darkos

Darkos

18 września 2018 | 21:42

@Adriano19f
Niby nie tak dawno, ale podobny fart jak dzisiaj i nawet ten sam strzelec zwycięskiej bramki, ale do normy bym tego nie doliczył co pokazały potem mecze w lidze. Jak pierwsi stracimy to potem bijemy w mur Jednak dzisiaj nie ma co tego roztrząsać - może coś ich ruszy po takiej wygranej i zaczną grać jak ta pierwsza, cudna połowa z Torino...
@Larry
Ja tak tylko marudzę z natury, ale oglądam te nasze sierotki do końca zawsze od tych kilkunastu lat :P (edycja 2018.09.18 21:44 / Darkos)

Internaldo

Internaldo

18 września 2018 | 21:48

Nic nie zapowiadało, że wygramy ale stało się. Fajnie. Tylko, że gra przez prawie całe spotkanie zarówno po stronie Tottenhamu jak i naszej była marna. Spotkały się dwie drużyny bez formy i akurat nam udało się wygrać. Mecz do zapomnienia ale mimo wszystko jeśli oni po tak trudnym zwycięstwie nie złapią wiatru w żagle to będzie dupa blada..

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

18 września 2018 | 22:01

no i daliśmy radę :) brawo, wierzyłem że się dziś uda

DiegoLopez

DiegoLopez

18 września 2018 | 22:01

AMALA! PAZZZA INTER AMALAAAA! miło wygrać na dzień dobry

Interista

Interista

18 września 2018 | 22:02

Co Icardi za......ł brameczkę to ja nie mam pytań! Ale spokojnie nie ma co się podpalać, ale cieszy to zwycięstwo

Kendzior

Kendzior

18 września 2018 | 22:05

za to właśnie Kocham Inter

banikowy

banikowy

18 września 2018 | 22:10

Osobiście pozytywnie zaskoczył mnie Brozović i tutaj będę się upierał że dojrzale zagrał ten mecz. Dla mnie rozgrywa piłki do boku i potrafił je ładnie rozdać.
Oby tak dalej, w zimie potrzeba zmienić Candreve na Rafinhe oraz Żal Mario na kogoś pokroju Callejona.
A w letnim jak wyjdzie naprawdę dobrze w lidze mistrzów postarać się o powrót Kovacica:)
P.S.
Jak ktoś z Wrocławia to priv, można się ugadać na następny mecz:)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

18 września 2018 | 22:17

Larry, z przebiegu spotkania takie słowa przyszły mi do głowy. Kto oglądał, ten wie, że mecz był przeciwieństwem "gładkiego" zwycięstwa. Ale nie martw się, już został zmieniony, jak zauważyłeś.

Kejmo

Kejmo

18 września 2018 | 22:18

Wiadomo, że gra jest daleka od oczekiwań ale piłka to emocje i to dzisiaj mieliśmy. To piękne zwycięstwo.

Kejmo

Kejmo

18 września 2018 | 22:19

A jeśli chodzi o tytuł to wymęczone zwycięstwo jest prawdziwym tytułem, ale w żaden sposób nie oddaje emocji z końcówki spotkania.

davi23

davi23

18 września 2018 | 22:32

Akurat wracam zmeczu na żywo, Steven Zhang kamienna twarz, tylko przy golach zupełnie inny człowiek.
I poł była OK, a na II znowu wchodzimy jakoś dziwnie, fatalnie wpadła ta bramka Eriksena, z dużego zamieszania.
Potem mecz słaby, Tottenham prowdził spotkanie, w pewnym momencie myślałem, że nasi juz totalnie się poddali, fakt gol Icara świetna sprawa A + I i wtedy wchodzi wiara, stadion oszalał i mega doping to musiało podziałać.

Szkoda, że nie potrafimy to my strzelać pierwsi, byłoby zupełnie inaczej. Lekcja z Torino by zadziałała może. Na moje gdyby odwrotnie było, że my prowadzimy to Tottenham nie dałby rady odwrócić tego spotkania już.

Spal, udało Ci się, bo w przerwie na pewno nic mądrego im nie powiedziałeś. Candreva masakra, dwie spore straty po tej lewej, po co daje go na lewą jak ten nawet na swojej prawej grać nie umie.

Na plus: Asamoah, De Vrij, Ninja, Brozović i Politano, oraz Icardi za mega bramkę. Handa nawet spoko też.
Na minus: Perisić prawda zero pomysłu jak na naszego top gracza. Keita Balde będzie wieczny zmiennik, obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie.
Pozdro

Van Dall

Van Dall

19 września 2018 | 01:19

Tak oto jednym meczem Spall na jakiś czas uratował dupę i teraz znów czekają nas długie tygodnie męczarni z ogórkami w lidze.

Dante71

Dante71

19 września 2018 | 06:13

Ciężki mecz do oglądania. Z taką grą Barcelona przejedzie się po Interze. Miranda, Brozovic, Vecino, Candreva po sezonie powinni odejść. Naingolan pokazał jak powinni biegać przez cały mecz. Brmka Icardiego WOW! Strzelił w debiucie podobnie jak kiedyś Adriano. Handanovic, De Vrij, Skriniar, Asamoah, Politano na plus. Perisic bez polotu. Inter potrzebuje nadal kilku wzmocnień. Potrzeba wydać grube miliony na napastnika bo sam Icardi całego sezonu nie pociągnie. Z grupy nie wyjdziemy jeśli będziemy grać bez pomysłu tak jak dzisiaj.

turbocygan

turbocygan

19 września 2018 | 06:51

Brozović zaliczył kilka lepszych podań, ale ogólnie to chyba wydawało mu się, że przyszedł na mecz, kurwa okręgówki. Bramka Maurito kozak, a Candreva jak zwykle kompromitacja.

Lechu

Lechu

19 września 2018 | 08:31

bardzo dobry wynik ale gra jeszcze nie ta

PabloV

PabloV

19 września 2018 | 08:33

z Barceloną to się nie uda jeśli będziemy tak grać, Spall ma jeszcze trochę czasu by do tego meczu się przygotować

Interista

Interista

19 września 2018 | 08:35

a widzieliście co raz Candrevno zrobił przy linii końcowej? Myślał, że jest Zidanem

alberto

alberto

19 września 2018 | 08:38

Keita z meczu na mecz coraz jakby gorzej, Perisić dzisiaj też troche słabo jak na jego możliwości. Martwi mnie Handanović, niby trudna piłka, nie jestem specem od bronienia ale czy nie mogl tego wyjąć? może źle sie ustawił?

Kendzior

Kendzior

19 września 2018 | 08:40

@up, no co Ty akurat dzisiaj Handa całkiem dobrze bronił, kilka razy nas uratował

Juventino_

Juventino_

19 września 2018 | 08:41

gratulacje, nie spodziewałem się że Inter cokolwiek strzeli a co dopiero wygra

Interista

Interista

19 września 2018 | 08:46

martw się lepiej o swój Juventus

Juventino_

Juventino_

19 września 2018 | 08:48

śledzę poczynania każdego klubu z top 5 w Italii, poza tym chyba jest wolność słowa

dmnrkt

dmnrkt

19 września 2018 | 08:51

byc moze jestem dziwny ale podobali mi sie miranda i brozovic. skriniar na boku to nie to samo. perisic cienko, tak jak candreva. vecino nic poza bramka nie pokazal ale trzeba sie cieszyc ze trafil :) de vrij klasa

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

19 września 2018 | 08:53

skomentowałbym ale po prostu napiszę dziś krótki tekst o wczorajszym meczu

DiegoLopez

DiegoLopez

19 września 2018 | 09:34

Oby teraz nasi nie popadli w samozachwyt.

DiegoLopez

DiegoLopez

19 września 2018 | 09:35

A co do Vecino to gość jest takim nijakim pomocnikiem jak dla mnie ale jak już strzela ... szok

Kendzior

Kendzior

19 września 2018 | 10:16

kiedy wraca Lautaro?

Heisenberg

Heisenberg

19 września 2018 | 10:20

kuponik wszedł :D Grazie GRazie !

Kejmo

Kejmo

19 września 2018 | 10:20

Lautaro chyba jeszcze jedną kolejkę? Ktoś mnie poprawi?

davi23

davi23

19 września 2018 | 14:43

Brozović odejść, nie ma opcji... on pod Mourinho czy Conte, czy Simeone zagrałby jeszcze lepiej.
Akurat on trochę zapier... w tym spotkaniu, jest w nim jeszcze większy potencjał.

Fizycznie jedynie nasi wysiadali, niestety, pewne spotkania trzeba bardzo wybiegać. Fizycznie jesteśmy źle przygotowani i niestety bo będzie bolało wpadkami. Szkoda meczu z Parma, tam rimonta była też potrzebna. Teraz Sampa - będzie ciężko...

Maciej Pawul

Maciej Pawul

19 września 2018 | 16:23

Chciało by się tak dożyć takich czasów, żeby nie mówić, "zaraz Sampa, będzie ciężko" :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich