Na ten moment Politano lepszy od Malcoma
6 października 2018 | 09:07 Redaktor: 
Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania
Chyba każdy kto choć odrobinę śledził letnie mercato słyszał o zamieszaniu, jakie było w sprawie Brazylijczyka Malcoma. Teraz trudno cokolwiek usłyszeć o tym piłkarzu, bo w Barcelonie przyspawany jest do ławki rezerwowych.
Skrzydłowy Bordeaux przez długą część wakacji łączony był z Interem, Nerazzurri jednak nie byli zdesperowani by pozyskać tego gracza i ostatecznie wybrali opcję o połowę tańszą, rodzimą - Matteo Politano. Jak się okazuje, był to dobry wybór. Oczywiście nie można stosować tego porównania 1:1, ponieważ w Interze i Barcelonie konkurencja w zespole jest inna, w Barcelonie konkurenci do składu są mocniejsi, a poza tym inna jest też specyfika gry w La Liga oraz Serie A. Jeśli jednak spojrzymy tylko na liczby, można nieśmiało postawić tezę, że Inter dobrze zrobił stawiając na Politano zamiast Malcoma. Jeżeli Malcom w ciągu takiego długiego okresu gra zaledwie 25 minut, to jest to sygnał że być może nie jest to aż tak mocny zawodnik, jakim go reklamowano, nawet jeśli przez pewien czas co wiemy, leczył kontuzję.
Malcom
Mecze w Barcelonie: 2
Bramki: 0
Asysty: 0
Minut na boisku: 25
Politano
Mecze w Interze: 9
Bramki: 1
Asysty: 2
Minut na boisku: 650
Źródło: inf.własna
inter00
6 października 2018 | 10:42
Szczerze wolałem Politano od Malcoma no włoch był ograny we Włoszech i było mniejsze ryzyko że będzie 2 Gabigolem. Jak na razie nasz najlepszy skrzydłowy
Adriano19f
6 października 2018 | 11:23
Z całym szacunkiem to zestawinie nie ma sensu
Siwanasaki87
6 października 2018 | 11:36
Co za debile porównują barce do Interu? Tam jest Messi,dembele,continuo a u nas kto ? Drewna perisicia jak mu się chce grać i candreva kopiący w trybuny. W Interze mlcolm byłby gwiazdą. Znawcy się znaleźli!!!!
Larry
6 października 2018 | 11:49
Pomijając, kto jest lepszy, to rzeczywiście dość karkołomne porównanie, bo idąc tym tokiem rozumowania, to Maciej Makuszewski jest najlepszy z nich trzech :-D ale to pokazuje pewną ciekawą rzecz - w zeszłym sezonie bez skrzydeł nie istnieliśmy, a w tym skrzydła są w opłakanym stanie, środek na razie też pozostawia sporo do życzenia, a mamy 5. zwycięstw z rzędu na koncie :-)
Ippon
6 października 2018 | 13:11
Larry dokladnie. Jest jeszcze bardzo duzo do poprawy, po prostu widac potencjal. Malcolm gra malo bo to nie byl pomysl valverde, on we francji opieral sie na kontrach i po prostu nie pasuje. Co do mateo tosieciesze ze jest podobnie asamoah bo to dwaj najbardziej wyszkoleni technicznie gracze, przez co w trudnych sytuacjach latwiej nam teraz utrzymac sie przy pilce.
superofca
6 października 2018 | 13:22
Skrzydła nie istnieją? Asamoah, Politano, D'Ambrosio i Candrzewo nawet, robią robotę.
ER_Grande_Nerazzurri
6 października 2018 | 13:34
Są zwycięstwa moi drodzy, bo do obrony dołączyli De Vrij i Asamoah. To daje spokój całej drużynie i pozbawia chaosu, kiedy mecz się nie układa.
W dalszej kolejności wymieniłbym tytaniczną pracę i dobrą formę Brozovicia oraz D'Ambrosio czyli dwie rzeczy, których nie mogliśmy być pewni z zeszłym sezonie.
Lambert
6 października 2018 | 13:40
Mati najlepszy
Larry
6 października 2018 | 14:18
@superofca
No litości... Nazywanie Asamoaha skrzydłowym to co najmniej nadużycie, Politano jeszcze bardzo dużo brakuje, żeby osiągnąć poziom, który pozwalał by na stanowienie o sile ofensywnej zespołu przy zachowaniu odpowiedniej jakości, kiedy rywal ma piłkę - na razie zagrał z półtora przyzwoitego meczu, w tym jeden z żałosnym przeciwnikiem, D'Ambrosio to obrońca, o ile mi wiadomo i jego wyjścia do przodu i wspomaganie skrzydła skrzydłowego z niego nie robią - jego dobra forma to tylko jeden z powodów, dzięki którym mimo wielu rzeczy do poprawy i tak wygrywamy, a Candreva? No tu to już popłynąłeś - robi robotę, ale chyba dla stewardów na stadionie, jak kibic piłki oddać nie chce... Jestem przekonany, że gdyby nie jego doświadczenie i mimo wszystko duża odpowiedzialność w grze, gdy nie mamy piłki, to by był przyspawany do ławy, jak Ranocchia
Piotrekfci
6 października 2018 | 14:21
Hehe porównanie godne mistrza! Raz ze inna liga, dwa że Barcelona takich jak Malcom ma paru a może i lepszych a więc z czym do ludzi. Malcom pewnie jak Barbosa myślał że przyjdzie i pewnie będzie z miejsca grał a tu niestety. Hierarchia pewnie raz. Narodowość dwa a trzy chęć zaryzykowania i postawienia na niego wtedy gdy kolega nic nie gra. Niestety u nas candreva grając piach jakiego świat nie widział i tak był nr jeden czy Barbosa byłby w formie życiowej czy też nie. Polityka
HeyaMakumba
6 października 2018 | 14:36
Mówienie, że nasze skrzydła są w opłakanym stanie, a środek pozostawia wile do życzenia, szczególnie w porównaniu do poprzedniego sezonu to ignorancja roku jak na razie :D To samo robienie z Candrevy na siłę naszego nr 1 i przywoływanie Barbosy i jego formy :D
HeyaMakumba
6 października 2018 | 14:37
Nie to żeby wszystko było idealnie bo jest wiele rzeczy jeszcze do poprawy ale wszystko idzie w dobrą stronę jak na razie więc nie ma co płakać na siłę.
Larry
6 października 2018 | 16:05
Że wszystko idzie w dobrą stronę, to powtarzam od meczu z Sassuolo. Chodzi tylko o to, że o ile w zeszłym sezonie Spal wyciągnął z naszych 110%, tak w tym, jak na razie, prezentujemy może z 50% na chwilę obecną. A i tak wystarcza to do wygrywania, więc strach się bać co będzie, jak wszystko zacznie hulać :-D
Vancore
6 października 2018 | 16:37
Malcom nie gra w Barcy bo ten transfer byl od poczatku nie na reke ich trenerowi i ma troche inna konkurencje niz mialby u nas. A graczem tak czy siak jest bardzo dobrym, od Politano lepszym technicznie i moim zdaniem szkoda ze nie przyszedl.
superofca
6 października 2018 | 16:54
Larry nudzisz mnie już, jak wingback wg ciebie nie odpowiada za grę na skrzydle to pozdrawiam.
Morfo
6 października 2018 | 21:00
@Siwanasaki trochę szacunku dla Pawła i kultury, nie jestes HalaMadrid dzieckiem tylko fanem Interu, choć masz racje porównanie nie trafione.
Larry
7 października 2018 | 14:50
@superofca
Chciałem Ci coś odpisać, ale zrezygnowałem, bo jak już widzę, że ktoś odpowiada mi odnosząc się do słów, których nie wypowiedziałem twierdząc, że są moje, to ręcę mi tak opadają, że nie mam sił położyć ich na klawiaturze. Gdzie napisałem, że DD nie odpowiada za grę na skrzydle? Napisałem "D'Ambrosio to obrońca, o ile mi wiadomo i jego wyjścia do przodu i wspomaganie skrzydła skrzydłowego z niego nie robią", czyli dokładnie to, co miałem na myśli. Zadaniem DD jest między innymi wspomaganie skrzydłowego, ale nie zmienia to faktu, że jest obrońcą i stricte za skrzydła nie odpowiada - odpowiada przede wszystkim za grę w obronie. Chwała za jego doskonałą dyspozycję i wyjścia do przodu, ale... ehhh jak mówiłem, szkoda słów.
Reklama