Wypowiedzi pomeczowe

Jose Mourinho: "Jestem zadowolony z wyniku. Jak na mecz Ligi Mistrzów, zagraliśmy dobrze. Ciężko jest wygrać na wyjeździe w tym turnieju, ale zespół pokazał, że ma charakter, żeby tego dokonać. Mieliśmy trochę problemów w drugiej połowie, a wydaje mi się, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Ibrahimović? Pokazał się z dobrej strony. Jego asysta była bardzo dobra, to było inteligentne zagranie i cieszę się, że taki zawodnik jak on, potrafi poświęcić się dla drużyny. Adriano? Rozmawiałem z nim przed jego wejściem na murawę. Kazałem mu grać na środku, doskonale wyszedł do piłki przy golu. Myślę, że drużyna zmienia swoją mentalność bardzo powoli, ale sukcesywnie - nie jest łatwo zmienić swoich przyzwyczajeń w krótkim czasie. Trzeba pamiętać, że Inter przegrał dwa ostatnie inauguracyjne mecze w LM. Rozmawiałem ze swoimi piłkarzami i powiedziałem im, że są mocniejszą drużyną, niż Panathinaikos. Potrzebna nam była taka przewaga psychologiczna. A wpuszczenie na boisko Adriano w końcówce spotkania, zamiast obrońcy, to był pokaz naszej siły. Cieszę się, że mój zespół grał bez strachu, to bardzo potrzebne w meczach wyjazdowych Champions League. Wiem, że nie mogę prosić napastnika o to, żeby był obrońcą, żeby wracał się czterdzieści metrów przy każdej akcji, ale wymagam od moich podopiecznych, żeby wywierali mocną presję na przeciwnikach przez pierwsze 4-5 sekund po stracie piłki. W ten sposób drużyna może w tym czasie zorganizować szyki obronne i poważnie utrudnić rywalom wyprowadzenie kontrataku. Moi zawodnicy wywiązali się ze swoich zadań. Zagraliśmy i wygraliśmy z przyjemnością."

Javier Zanetti: "Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, szczególnie z powodu ich fanatycznych kibiców, doping których czuliśmy, ale przyjechalismy tu po zwycięstwo i wygraliśmy. Jednak Panathinaikos pokazał, że jest drużyną z potencjałem."

Amantino Mancini: "Cieszę się, że swoją pierwszą bramkę dla Interu strzeliłem w tak ważnym spotkaniu w Europie. Zaliczyliśmy dobry start. Ale nie było łatwo. Nasi rywale byli żywiołowo dopingowani przez liczną widownię, przez całe 90. minut. Panathinaikos rozegrał dobre zawody, ale trafił na bardzo zmotywownay Inter, który wraca do Mediolanu z trzema punktami. Naszą siłą jest zgranie i dążenie do zwycięstw. Zawsze staramy się pokazywać to, czego oczekuje od nas trener: ciężką pracę, determinację i koncentrację."

Adriano: "Bardzo się cieszę, że mogłem wejść na boisko. Nie grałem od dłuższego czasu z powodu kontuzji. Marzyłem o tej chwili od bardzo dawna, więc kiedy Mourinho dał mi szansę, chciałem ją w pełni wykorzystać. Teraz mam nadzieję, że uda mi się utrzymać dobrą passę. Mourinho bardzo mi pomógł w ostatnim czasie. Dał mi ochotę do pracy. Nie zamierzam już powielać błędów z przeszłości. Pracuję nad dojściem do wysokiej formy i jeśli mi się uda, to będę tym Adriano sprzed dwóch lat. Zawdzięczam to prezydentowi i kibicom, którzy zawsze mnie wspierali. Wciąż nie jestem przygotowany na 100%, ale to kwestia dwóch tygodni."

Zlatan Ibrahimović: "Moje kolano ma się coraz lepiej. Zagrałem 5 meczów w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Czuję się coraz lepiej i mogę to pokazywać na boisku będąc w takiej formie. Moja niewykorzystana sytuacja na początku? Chciałęm oddać chytry strzał, ale mi nie wyszło. Jestem jednak z siebie zadowolony, tak samo z całego zespołu. Nie strzeliłem gola, ale dzisiejsza gra to był dla mnie sama przyjemność. Inter nie wygrał meczu na inaugurację LM od dwóch lat. Dzisiejsze zwycięstwo to może być dobry znak. Czas zmienić historię."

Patrick Vieira: "Niepotrzebnie się cofnęliśmy po zdobyciu bramki i zostawiliśmy tylko Ibrę na szpicy. Ale udało się zodbyć drugą bramkę i nie stracić żadnej. To bardzo dobrze, że potrafimy grać różnymi ustawieniami na boisku. Czujemy się dobrze z 4-4-2 i 4-3-3. Najważniejsze, to ciężko pracować, dobrze grać i wygrywać."

Esteban Cambiasso: "Kibice bardzo dzisiaj wspierali Panathinaikos. Nie było łatwo grać w takim kotle. Ale zagraliśmy bardzo mądrze. Może nie nadzwyczajnie, ale wynik jest doskonały."

Źródło: inter.it