Simoni ostro o relacjach z Juventusem
Szkoleniowiec do dziś nie pogodził się ze słynnym Calciopoli i postanowił przypomnieć kibicom, dlaczego nie powinni myśleć o zażegnaniu odwiecznej niezgody z Juventusem. Wywiad opublikował europejski portal Sportnews.
Gigi przypomniał sobie kontrowersyjny mecz z Bianconeri w Turynie, w swoim pierwszym sezonie na ławce Nerazzurrich. Spotkanie było wówczas faktycznie sędziowane niezbyt sprawiedliwie, a arbiter nie odgwizdał ewidentnego karnego po faulu Marka Iuliano na Ronaldo. Do tych wydarzeń odniósł się na początku rozmowy, odpowiadając jednocześnie na słowa Morattiego. Były prezydent klubu powiedział we włoskim radiu zaledwie kilka dni temu, że spór pomiędzy obiema drużynami dobiegł końca.
- Nigdy nie widziałem prezydenta tak wściekłego, jak był Moratti po tym incydencie w 1998 roku. To bardzo smutne wspomnienie, wyrządzono nam wielką niesprawiedliwość tamtego dnia.
- Zachowaliśmy te chwile na zawsze, zarówno ja, jak i wszyscy fani Interu. Jak dla mnie nic się nie zmieniło.
- Oczywiście, był taki epizod, kiedy Juventus był zarządzany przez "sprytnych" ludzi i oni wszyscy razem zostali zesłani w 2006 do Serie B.
Luigi Simoni jako trener prowadził Inter w latach 1997-99, zdobywając wicemistrzostwo kraju i Puchar UEFA.
Źródło: sempreinter.com
rafal
19 października 2018 | 16:17
Zawsze i wszędzie Judę je...e będzie!!!!!
Reklama