Mourinho: "Oczekuję o wiele więcej od Adriano"

19 września 2008 | 01:53 Redaktor: Larry Kategoria:Wywiady5 min. czytania

Jose Mourinho stworzył ostatnio płytę DVD, której adresatem są młodzi adepci futbolu. 70-minutowy materiał instruktażowy został stworzony w Vale do Lobo ostatniej wiosny. Między innymi o tym opowiadał portugalski szkoleniowiec na ostatniej konferencji prasowej, której treść przedstawiamy Wam poniżej.

Na samym początku swojej trenerskiej kariery pracowałeś z dziećmi. Czy to, czego się wtedy nauczyłeś, ma dzisiaj jeszcze jakieś zastosowanie w Twojej pracy?

Tak. Zaczynając przygodę z trenerką, najtrudniejszym zadaniem jest zrozumieć dynamikę gry w piłkę. Myślę, że praca z dziećmi to piękne doświadczenie, które ma wielkie znaczenie. Nigdy tego nie zapomnę, to była wspaniała sprawa. Wydaje mi się, że może wiele dać trenerowi.

Twoi trzej byli podopieczni uczestniczyli w produkcji płyty: Deco, Drogba i Ricardo Carvalho. Czy teraz, kiedy lepiej znasz skład Interu, wziął byś kogoś ze składu do uczestnictwa przy tym projekcie?

Ja ich nie wybierałem, to był wybór producentów. Myślę, że to była dla nich przyjemność, zrobić to dla mnie i dla dzieci. To doskonali zawodnicy, o różnej charakterystyce. Potrzebowałem po prostu obrońcę, pomocnika i napastnika. Tak jak oni, tak i zawodnicy, z którymi teraz pracuję, są w moim sercu. Mamy doskonałe relacje i wiemy doskonale o tym, że jeśli chcemy wygrywać, musimy być jednością. Naprawdę uwielbiam pracę z całą drużyną, bo są oni wielkimi profesjonalistami i perfekcjonistami. Chcą cały czas podnosić umiejętności, współpracować. Mamy niezwykle zgrany zespół co sprawia, że jestem szczęśliwy będąc w Interze.

Po przyjeździe do Interu powiedziałeś: "Nie ma dla mnie znaczenia, czy zawodnik ma 16 lat, czy 40, ale tylko i wyłącznie to, czy jest gotowy do gry." Miałeś do dyspozycji wspaniałychm łodych zawodników w Chelsea i Porto, teraz masz takich w Interze. Maasz do nich jakieś szczególne podejście, czy traktujesz ich tak samo, jak wszystkich innych?

Trochę inne, ponieważ mają nieco inne potrzeby. Przykładowo, po przyjeździe z Aten, wszyscy zawodnicy mogli sobie rano pospać, a Balotelli nie, bo musiał iść do szkoły. Więc to zmienia postać rzeczy i musimy znaleźć równowagę w traktowaniu poszczególnych zawodników. Trzeba podejmować pewne decyzje. Jeśli chodzi np. o Santona, chciałbym, żeby zadebiutował on w LM. Ale nie na 4, czy 5 minut, tylko żeby zagrał cały mecz. Dlatego mam nadzieję, że wcześniej zapewnimy sobie awans i będzie to możliwe.

Jakie rady ma Mourinho dla młodych adeptów futbolu, ich rodziców i trenerów?

Tak naprawdę ta płyta nie jest o trenowaniu. Ona jest o tym, jak czerpać przyjemność z ćwiczeń, daje dzieciom coś, czego nie da im dzisiejsze społeczeństwo. Jak ja miałem 12 lat, to się wychodziło z kumplami do parku i grało w nogę. Dzisiaj tego nie ma. Muszą to zapewnić szkoły i szkółki piłkarskie, które muszą dać dzieciom to, co się miało, idąc grać przed blok.

Spodziewałeś się tak dobrej inauguracji Champions League? Jest jeszcze coś, nad czym musicie pracować?

Wszystko. Musimy poprawić wszystko. Wygraliśmy mecz w LM i mamy 4 punkty w lidze. Wiele razy się już przekonałem, że nie należy się zahłysnąć sukcesem. Zawsze trzeba pracować nad grą i nad wynikami. Nie zamierzam zmieniać swojej filozofii, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby mój zespół prezentował dokładnie to, czego od niego oczekuję. Z Romą graliśmy ze 40 minut tak, jak tego oczekuję. Z Sampdorią tylko pół godziny, a z Catanią cały mecz. Naprawdę podobała mi się gra zespołu w spotkaniu z Catanią. Z Panathinaikosem tak samo, ale mieliśmy w Atenach te 10 minut, w których się pogubiliśmy. Nadal nie jestem w pełni zadowolony z poziomu naszej gry, ale jestem zadowolony z tego, co pokazują poszczególni zawodnicy.

Czy to prawda, że Mourinho zawsze chroni swoich zawodników, choćby miało to jego samego postawić w kontrowersyjnej sytuacji?

Nie, to nieprawda. Nie staram się być na siłę kontrowersyjny, ale nie uciekam od tego. Jednak jeśli ktoś chce skrzywdzić mój zespół, to jestem pierwszy, który stanie w jej obronie.

Przed meczem z Sampdorią powiedziałeś, że remis będzie ok. Remis z Torino też Cię zadowoli?

Wcale nie powiedziałem, że remis z Sampdorią będzie ok. Powiedziałem, że remis nie będzie tragedią i miałem rację, bo mecz był trudny, poza tym żaden z naszych rywali nie odniósł zwycięstwa. Pierwsze spotkanie zawsze jest trudne, szczególnie kiedy grasz na wyjeździe. Chcemy wygrać z Torino, ale również remis nie będzie końcem świata. Chcemy wygrać, bo wygraliśmy z Catanią i Panathinaikosem, więc możemy wypracować małą serię. Skupiam się jednak na tym, żeby przekonać piłkarzy do mojej filozofii. I jestem bardzo szczęśliwi, bo oni chcą tę filozofię pojąć. Jestem przekonany, że powalczymy o zwycięstwo z Torino, ale mamy dla naszych rywali szacunek, bo mają tyle punktów co my, choć ich cele na ten sezon są inne. Widziałem ich grę - prezentują się dobrze.

Jesteś zadowolony z tego pierwszego kroku, który uczynił Adriano?

Dobrze powiedziane. To pierwszy krok. Kiedy podnosicie wielki szum po zdobyciu gola przez Adriano, ja wolę zachować spokój i czekać, aż wykona on jeszcze ten ogrom pracy, który jest przed nim. Trener zawsze jest zadowolony, kiedy wpuszcza zawodnika, a ten kończy mecz, ale Adriano wie, że oczekuję od niego znacznie więcej, niż jedna bramka w LM.

Milan gra w Pucharze UEFA. Czy to nie dziwne, nie widzieć ich w LM? Co myślisz o kryzysie, który przechodzą Milan i Roma?

To nie są kryzysy. Kryzys jest wtedy, kiedy nie zdobywasz tego, co sobie założyłeś przed sezonem. Są chwile, kiedy jest ciężko, ale to się zdarza każdemu na przestrzeni całego sezonu. Oni mają teraz ciężkie chwile, ale nie wydaje mi się, żeby to trwało długo. Dlaczego? Bo mają dobrych trenerów, dobrych piłkarzy i wielką przeszłość. Ich powrót na właściwe tory to tylko kwestia czasu.

Wydaje się, że Ibrahimović da nam dużo radości w tym sezonie?

Zobaczymy. Ale z moją osobowością, charakterem i jego, może być różnie. Ważne, że mamy ze sobądobre stosunki i obaj wiemy, co musimy robić, żeby osiągnąć sukces, do którego dąży Inter. Wszyscy pracujemy ciężko, a piłkarze ostro rywalizują o miejsce w składzie, co jest dla mnie bardzo, bardzo ważne i przyjemne.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich