CdS: To Nainggolan faulował Biglię (video)
We wczorajszym meczu było kilka kontrowersyjnych momentów, o których dzisiaj dyskutują włosi na ulicy i w pracy, a także poświęcono im trochę miejsca w prasie.
Zacznijmy od pierwszej sytuacji, starcia Nainggolana z Biglią. Według Corriere dello Sport, to Nainggolan faulował w tej sytuacji i to on powinien otrzymać żółtą kartkę (dziennikarz pokusił się nawet o sformułowanie "pomarańczową").
O sędziowaniu ogólnie:
- Lepszy w drugiej połowie. Momentami powinien więcej używać gwizdka, bo derby mogło wymknąć mu się spod kontroli.
O anulowaniu gola Icardego:
- Icardi był na spalonym, Vecino bardzo delikatnie ale dotyka piłkę, kontakt z nią jest niewielki. Słuszna decyzja o anulowaniu bramki.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat?
Źródło: cds
Van Dall
22 października 2018 | 12:21
Biglia zrobił wślizg pod nogi Nainggolana bez żadnych szans sięgnięcia piłki. Co trzeba mieć w głowie, żeby tu widzieć faul Belga?
Darkos
22 października 2018 | 12:52
Oni kminią że go nadepnął specjalnie jak tamten mu wjeżdżał od tyłu w nogi? Tutaj nie ma co komentować tylko śmiać się trzeba!
coalmeluck
22 października 2018 | 13:30
Co z sytuacja kiedy Kessie popycha Asamoaha i ten wpada na Brozo? Tego tez nie widzial. Zart. Biglia powinien wyleciec z boiska jesli nie w tej sytuacji to po kilku kolejnych z druga zolta.
Drago194
22 października 2018 | 13:44
Ch*j tam że Nainggolan biegł z piłką a ten argentyński kretyn wjeżdża w nogi bez zamiaru zabrania piłki bo to akurat wyraźnie widać.
Lambert
22 października 2018 | 14:19
Gdyby sie Biglia w niego nie wjebał to by na niego nie nadepnął.
inter00
22 października 2018 | 16:13
Ten sam mecz oglądaliśmy co oni ?
Dziarski
22 października 2018 | 19:01
osobiście uważam, że Naingolan z premedytacją nastąpił na Biglie bo jest sprytny, a w przypadku wślizgu z boku to wślizgujący musi zadbać o to by trafić w piłkę i nic innego, natomiast ten co ma piłkę może się zastawiać, ustawiać i stąpać gdzie chce, no ale niestety zemściło się to na Ninjy tym, że skręcił kostkę, więc mógł sobie odpuścić..
ksiazewi
22 października 2018 | 23:11
Dziarski - w sedno. Jedyny wyważony komentarz bez "różowych okularów" na oczach. Zgadzam się w 100%. Też rzucałem od razu w stronę Bigli, ale powtórki pokazują ewidentnie. Radja mógł się troszkę inaczej zachować. Sam sobie zaszkodził. Może bał się też kontuzji i chciał się cwaniacko "wybronić", ale wyszło źle...
Reklama