Steven Zhang: Chcemy modernizować Giuseppe Meazza

27 października 2018 | 15:44 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Tajemnicą poliszynela było objęcie władzy w klubie przez Stevena Zhanga. Od wczoraj jest on już oficjalnie prezydentem Interu Mediolan. Następca Ericka Thohira wziął udział w specjalnej konferencji prasowej i cierpliwie odpowiadał na pytania zgromadzonych dziennikarzy. Poniżej kilka najciekawszych fragmentów jego wystąpienia.

O przejęciu sterów

- To prawda, że jestem młodym prezydentem, ale już od dwóch lat działam przy klubie. Współpracowałem z dyrektorami i udało się nam wprowadzić spore ulepszenia. To ogromne wyzwanie, więc potrzebowałem tego czasu, zanim podjąłem się tej odpowiedzialności. Jeżeli spojrzymy na wielkie postaci, od Elona Muska, poprzez Marka Zuckerberga, aż do mojego ojca, którego firma generuje miliardowe obroty, nie sądzę, aby mój wiek stanowił problem. Jestem przekonany, że sobie poradzę.

O rozmowach z Beppe Marottą

- Inter od zawsze kojarzył się z wielkimi zawodnikami i dyrektorami. Ludzie chcą z nami pracować, a my rozumiemy siłę tego klubu. Prawda jest taka, że żadne porozumienie z panem Marottą nie zostało zawarte, a jeżeli zapytasz mnie o jakiegokolwiek piłkarza czy dyrektora, nie będę w stanie niczego obiecać. Pragnę wszystkiego najlepszego dla klubu, ale na ten moment nic nie jest ustalone. Jeżeli pojawi się możliwość wzmocnienia zespołu lub klubu, zawsze jesteśmy gotowi do działania, niezależnie od personaliów.

O udziałach Ericka Thohira

- Przyszłość jest przyszłością, więc nie jestem w stanie niczego przewidzieć. W obecnej chwili Erick Thohir pozostaje mniejszościowym akcjonariuszem, rozmawialiśmy o tym podczas zebrania. Akcje pozostają pod jego kontrolą i nie mogę wypowiadać się w jego imieniu. Możemy powtórzyć, że inwestycje Suning Group i wsparcie dla Interu mają charakter długoterminowy. Nie mogę jednak odpowiadać za 30%, ponieważ nie są one pod moją kontrolą.

O stadionie

- Z perspektywy finansowej, sprawa stadionu pozostaje jednym z priorytetów. Najsensowniejszym pomysłem jest wspólny stadion Interu oraz Milanu. Milan oraz władze miasta muszą się do nas dostosować, aby ukończyć to zadania, tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Priorytetem jest pozostanie na Meazza i jego modernizacja. Wracamy do rozmów z Milanem, aby znaleźć najlepsze wyjście z tej sytuacji. Po zmianie właściciela, warunki mogą ulec poprawie, a my będziemy starać się wszystko przyśpieszyć, ponieważ nie można dłużej czekać.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 9

wróbel1908

wróbel1908

27 października 2018 | 16:27

Czyli o własnym stadionie możemy zapomnieć

Van Dall

Van Dall

27 października 2018 | 16:48

To jest niestety pudrowanie trupa. Żadne modernizacje nie sprawią, że współdzielone San Siro będzie tak dochodowe, jak własny, nowoczesny obiekt.

ER_Grande_Nerazzurri

ER_Grande_Nerazzurri

27 października 2018 | 17:28

Dużo myślę o stadionie.
Też jestem za modernizacją, ale wiem, że będzie dużo problemów. Nie tyle z mediolańskimi urzędnikami co z AC Milan. Oni nie podejmą się przy obecnych marnych przychodach i olbrzymim zadłużeniu modernizacji stadionu, więc będą tylko kulą u nogi. Inter zdaje się ciągnąć ten wózek, ale Milan jest jak urwane kółko.

San Siro to duży obiekt, idealny dla dużych klubów z taką masą kibiców. Nie ma sensu stawiać nowego, mniejszego obiektu. Cała nowa infrastuktura powinna znaleźć się wokół stadionu, gdzie jest na to miejsce. Sama dzielnica San Siro powinna być docelowa zaplanowana jako piłkarskie miasteczko - sklepy, hotele, kluby. Wszystko pod szyldem klubu. Inter jest w takiej pozycji obecnie, że powinien zdominować pod tym względem Milan.

inter00

inter00

27 października 2018 | 17:48

Własny stadion byłby marzeniem. No niestety tylko marzenie

Ilfenomeno

Ilfenomeno

27 października 2018 | 18:05

Miałem nadzieję, że po objęciu stanowiska ogłosi budowę nowego stadionu. Jeżeli myślą długoterminowo to stadion się spłaci. Pozostaje żyć nadzieją, że nie dogadają się z Milanem i zmienią zdanie.

Drago194

Drago194

27 października 2018 | 22:55

Niech lepiej poszukają dobrego terenu niedaleko Malpensy i postawią od razu cały kompleks sportowo - rekreacyjny. Milan niech sobie dogorywa na San Siro. Oczywiście że idealnie byłoby gdyby udało się klubowi wykupić Giuseppe Meazza na własność, ale brak własnej, niezależnej infastruktury to miliony euro przelatujące klubowi z roku na rok.

ksiazewi

ksiazewi

27 października 2018 | 23:02

Skoro twierdzi, że renowacja stadionu i dzierżawa wraz z Milanem ma uzasadnieniu ekonomiczne, to znaczy że to policzyli i tak jest. Mają konkretny plan. Natomiast jeżeli milan i miasto będą robić problemy, żeby się dostosować to wtedy zaczną myśleć o nowym. (edycja 2018.10.27 23:03 / ksiazewi)

superofca

superofca

28 października 2018 | 02:57

Problem ze stadionem jest taki, że zwróciłby się w naszym przypadku po około 20-25 latach. Dla Interu to w tej chwili za duży jednorazowy wydatek.

Darkos

Darkos

28 października 2018 | 15:04

Jakoś nie widzę owocnej współpracy z Milanem w sprawie stadionu... No ale to nie moje plany.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich