Bergamo zmorą Icardiego. Dziś przełamanie?
Mauro Icardi zapracował sobie na miano prawdziwego postrachu bramkarzy i defensorów rywali Interu. Argentyńczyk zdobywał już gole na niemal wszystkich obiektach ligowych rywali. Piszę niemal, ponieważ na dwóch stadionach kibice nie mieli jeszcze okazji do oglądania charakterystycznej cieszynki kapitana Nerazzurrich.
Pierwszym jest obiekt Parmy, która przez ostatnie lata tułała się po niższych ligach. Drugą zmorą Maurito pozostaje Stadio Azzurri d'Italia w Bergamo. Napastnik przeciwko Atalancie zdobył już 6 bramek, lecz wszystkie padły na Stadio Giuseppe Meazza. Na wyjazdach statystyki Icardiego to pięć spotkań i okrągłe zero po stronie trafień. Dodatkowo zespoły Argentyńczyka nigdy nie wygrywały na tym trudnym terenie (4 remisy i porażka). Kiedy Inter wygrywał w Bergamo 4 - 1 (sezon 2014/15) zawodnika nie było akurat w kadrze meczowej swojego zespołu.
Czy doczekamy się dziś przełamania tej niekorzystnej statystyki?
Źródło: football-italia.net
didinho
11 listopada 2018 | 11:10
Najważniejsze są 3 punkty nie ważne kto strzeli bo wiemy jakim nie wygodnym rywalem dla nas jest Atlanta
Hagaen
11 listopada 2018 | 12:45
Wiadomo, jak kolega pisze - chodzi o wygraną, ale lubię jak Mauro strzela. Na. Naszych oczach dzieje się legenda, mam nadzieję, że strzeli najwięcej bramek w historii Interu, tego mu bardzo życzę.
darren
11 listopada 2018 | 15:36
Przynajmniej się przełamał xd
Reklama