Nasi w reprezentacjach
Trwa przerwa na mecze reprezentacyjne. Wczoraj mogliśmy oglądać w akcji sporą grupkę Nerazzurrich. Jak im poszło?
Kolejny dobry występ w Lidze Narodów zanotowała reprezentacja Holandii. Oranje ograli u siebie Francuzów 2 - 0 i tym samym przypieczętowali spadek Niemiec do niższej dywizji. Niestety w podstawowym składzie ponownie zabrakło miejsca dla Stefana de Vrija, który cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
Znacznie większy udział w zwycięstwie swojego zespołu miał Milan Skriniar. Słowacja pokonała Ukrainę 4 - 1, a defensor Interu rozegrał pełne 90 minut na środku obrony. Słowacy zachowali szansę na utrzymanie w drugiej dywizji Ligi Narodów, a o wszystkim zadecyduje bezpośrednie starcie z reprezentacją Czech.
Grano również towarzysko. Na Emirates Stadium w Londynie Brazylia mierzyła się z Urugwajem. O końcowym rezultacie zdecydowało trafienie Neymara z 76 minuty. Piłkarz PSG skutecznie egzekwował rzut karny. Joao Miranda przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty spotkania. Matias Vecino również wybiegł w podstawowym składzie, lecz został zmieniony w 85 minucie.
Sporo obiecywaliśmy sobie po towarzyskim meczu Argentyna - Meksyk, który zakończył się wygraną gospodarzy 2 - 0. Jako kibice Interu liczyliśmy przede wszystkim na bramki duetu Lautaro Martinez - Mauro Icardi, lecz musieliśmy obejść się smakiem. W podstawowym składzie wybiegł tylko młodszy z napastników. Lautaro przebywał na murawie do 57 minuty, a jego zmiennikiem był właśnie Maurito. Kapitan Nerazzurrich może mówić o sporym pechu, ponieważ defensor rywali pozbawił go niemal pewnego gola, lecz zamiast tego oglądaliśmy samobójcze trafienie.
Źródło: inf.własna
Reklama