Inter 1-0 Lecce

24 września 2008 | 20:25 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Relacje4 min. czytania

Jednobramkowym zwycięstwem Interu nad Lecce zakończyło się jedno ze środowych spotkań 4 kolejki Serie A. Trzy punkty i usamodzielnienie się na pozycji lidera Serie A zapewnił Interowi wprowadzony w drugiej połowie J. Ricardo Cruz.

Mecz przeciwko Lecce miał być potwierdzeniem dobrej formy Interu Mediolan zaprezentowanej w meczach z Panathinaikosem i Torino. Przed Interem w niedzielę mecz derbowy z Milanem, dlatego zarówno trenerowi jak i piłkarzom zależało na zwycięstwie by podtrzymać dobrą passę.

Spotkanie z Lecce było wyjątkowym meczem dla kapitana Interu - Javiera Zanettiego. Argentyńczyk zagrał po raz 600 w barwach Nerazzurrich, przed meczem otrzymał on od vice-kapitana Ivana Cordoby okolicznościową tabliczkę. To nie był jednak koniec jubileuszów. Jose Mourinho po raz setny z rzędu nie przegrał w meczu na własnym stadionie, zaś Julio Cesar wystąpił po raz setny we włoskiej Serie A.

W składzie Interu tradycyjnie nastąpiły zmiany w porównaniu z poprzednim meczem. Od pierwszych minut zagrał dziś Stanković oraz Cordoba. Na ławkę powędrował Materazzi i Maicon.

W 26 minucie meczu Inter stworzył najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie. Z 35 metrów z rzutu wolnego uderzał Ibrahimović. Po jego atomowym strzale piłka z impetem trafiła w poprzeczkę. Do przerwy utrzymał się jednak wynik bezbramkowy. Dzisiejsza gra Interu nie była porywająca, piłkarze nieco wolniej niż zwykle poruszali się po murawie a ich podaniom brakowało dokładności, a większość akcji zdawała się być czytelna dla rywali, którzy dzielnie bronili dostępu do swej bramki.

Po przerwie doszło do dwóch zmian. Na murawie pojawił się Maicon i Quaresma. Gra Interu nieco się ożywiła, jednak dopiero wejście na boisko Julio Ricardo Cruza przyniosło oczekiwany efekt. Kilka minut po wejściu, Argentyńczyk wykorzystał odegranie głową w polu karnym Ibrahimovića i mocnym płaskim strzałem znalazł drogę do siatki bramki strzeżonej przez Benussiego. W momencie zdobycia gola Inter grał trzema środkowymi napastnikami oraz dwoma ultra-ofensywnymi skrzydłowymi. Chwilę po zdobyciu gola, szansę na podwyższenie miał Ibrahimović, który wypatrzył wychodzącego z bramki bramkarza gości i uderzył z kilkudziesięciu metrów w rezultacie czego bramkarz przyjezdnych ledwo uratował się przed stratą bramki. Do końca meczu Inter próbował podwyższyć, jednak spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem 1-0.

Podsumowując, Inter odniósł zwycięstwo po ciężkim meczu. Choć to nie do końca była to "zasługa" Lecce, tylko dość dziwnego zestawienia jedenastki Interu przez Mourinho. Dzięki jego zabiegom w drugiej połowie udało się jednak strzelić gola. O ile zestawienie formacji ataku z Ibrą, Adriano i Mancinim, a więc tylko z jednym typowym skrzydłowym, było dziwne - bo przecież filozofia Portugalczyka to gra oparta na szkrzydłach, o tyle w drugiej połowie Jose dał przykład tego, o czym mówił na przedsezonowych konferencjach prasowych:

"Wiele spotkań wygrywaliśmy (w Chelsea, przyp.red.) w ostatnich 10-15 minutach, grając nieraz tylko trzema obrońcami, kiedy trzeba było ponieść większe ryzyko. To zresztą kolejny system, którym lubię grać. To jest taki mój as w rękawie, który wyciągam, gdy trzeba wygrać mecz w ostatnich minutach - w takich spotkaniach można zdobyć bardzo wiele punktów."

Dzisiejszy mecz był tego doskonałym przykładem. Po bezbarwnej pierwszej połowie Mourinho przeprowadził już w przerwie dwie zmiany, później dołożył trzecią i przez znaczną część drugiej części spotkania graliśmy z trzema obrońcami, w tym Maiconem, który prawie nie schodził z połowy Lecce, z trzema napastnikami: Ibrą, Adriano i Cruzem i jeszcze dwoma skrzydłowymi: Quaresmą i Mancinim i to zadecydowało o naszym zwycięstwie - przy golu Cruza asystował Ibra. To o punktach zdobytych w takich meczach, w taki sposób, mówił Portugalczyk. Te punty najczęściej robią różnicę w ostatecznym rozrachunku. Oby tak dalej.

W niedzielę Inter rozegra spotkanie derbowe z AC Milan. Na relację przed i po meczu serdecznie zapraszamy.

Inter 1-0 Lecce (HT: 0-0)
strzelec: Cruz 79.

Inter (4-3-3): 12 Julio Cesar; 4 Zanetti, 2 Cordoba, 16 Burdisso, 26 Chivu (9 Cruz 72); 14 Vieira (13 Maicon 46), 19 Cambiasso, 5 Stankovic (77 Quaresma 46); 33 Mancini, 8 Ibrahimovic, 10 Adriano.

ławka: 1 Toldo, 18 Crespo, 23 Materazzi, 45 Balotelli.
trener: José Mourinho.

Lecce (4-4-2): 99 Benussi; 6 Angelo (5 Diamoutene 51), 2 Stendardo, 14 Fabiano, 16 Esposito; 8 Munari, 7 Zanchetta, 21 Ardito, 19 Ariatti; 9 Cacia (10 Caserta 75); 90 Tiribocchi (11 Castillo 54).

ławka: 1 Rosati, 18 Giacomazzi, 23 Schiavi, 25 Konan.
trener: Mario Beretta.

sędzia: Mauro Bergonzi (Genoa).

kartki: Chivu 43, Quaresma 58, Esposito 61.

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich