Spaletti na konferencji przedmeczowej

27 listopada 2018 | 21:32 Redaktor: Maciej Pawul Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Trener Spaletti zapowiedział walkę do ostatniej kropli potu o zwycięstwo. Tradycyjna już konferencja przedmeczowa stała się okazją do polemiki z wypowiedziami trenera Spurs, ale także do natchnięcia bojowym duchem własnych piłkarzy.

- Słyszałem o komentarzach ze strony Pochettino, oczekuję, że zagrają o zwycięstwo. Wraz z remisem odeślemy z rozgrywek jedną z największych drużyn w Europie. Jego zespół może zmienić system, ale duch trenera wciąż w niej będzie. To, co powiedział, może się wydarzyć, ale równie dobrze może być zupełnie na odwrót.

- Inter latami czekał na udział w takich meczach. Nasi fani muszą zobaczyć, że dajemy z siebie wszystko, aby osiągnąć rezultaty. Jest realna szansa na awans, ale musimy wylać ostatnią kroplę potu. Oczekujemy otwartej gry, łeb w łeb.

- Widzę, jak zespół dojrzał mentalnie i jak przekazują sobie nawzajem jakość. Sposób w jaki rozmawiają ze sobą, ich zachowanie i rywalizacja pomiędzy nimi, każdy chce wyjść od początku. To właściwe nastawienie.

- Nie ciąży nam presja, takie mecze, jak ten jutrzejszy, to symbol drogi przez Europejski futbol, przez emocje, presję i przeciwności.. ale pochodzimy z San Siro, użyjemy tego. Presja to rodzaj termometru, który pozwala zrozumieć jak wysoko już zaszedł Inter. Chcemy pozostać na scenie.

- Jutro musimy podejść do gry, jakby to była ostatnia szansa, inaczej zaryzykujemy, że stracimy kontrolę nad naszym przeznaczeniem. Nie możemy podejmować takiego ryzyka, musimy podążać dalej naszą ścieżką.

- Nie mamy przewagi, kwalifikacja może zostać osiągnięta tylko przez wylanie ostatnich kropli potu. Wiemy co daje remis, ale jeśli ktoś z moich chłopaków sądzi, że taki rezultat wystarczy jutro, to oznacza, że znajduje się w złym miejscu. Awans zależy od jutrzejszego wyniku.

- Niezależnie od wybranych zawodników, istnieje droga, którą podążamy codziennie, chcemy wyjść i zagrać, budować własną tożsamość. Jeśli przeciwnik jest od nas lepszy to musimy się bronić, ale mentalnie zawsze chcemy mieć coś do powiedzenia w grze i nigdy nie możemy być pasywni. Zagraliśmy mecze w Lidze Mistrzów, rozwinęliśmy się dzięki starciom z dwoma największymi zespołami w Europie. Zebraliśmy to wszystko i wykonaliśmy dobrą robotę.

- Boisko nie jest perfekcyjne, ale będzie takie samo dla obu zespołów i tak samo obydwie drużyny wystawią jedenastu piłkarzy. To nie jest dobry moment, aby martwić się o murawę. Mamy zawodników, którzy sporo grali ostatnio, ale znaczenie tego spotkania przezwycięży zmęczenie.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 4

inter00

inter00

27 listopada 2018 | 22:18

Mądrze gada, walka tylko o zwycięstwo. FORZA INTER

superdoktorgazeta

superdoktorgazeta

27 listopada 2018 | 23:30

Nie rozumiem niestety, czemu jutro wystarcza nam tylko remis. Przecież jak zremisujemy, to będziemy mieli 8 pkt a Tottenham 5, więc jeśli byśmy przegrali następny mecz z psv, a oni wygrali z barcą, to punktów mamy tyle samo i to kto awansuje zależy chyba od stosunku bramek? Jak ktoś się orientuję to niech wyjaśni proszę

ksiazewi

ksiazewi

28 listopada 2018 | 00:12

superdoktorgazeta - jeśli tak się stanie, to decyduje mecz bezpośredni, a my pierwszy wygraliśmy.

superdoktorgazeta

superdoktorgazeta

28 listopada 2018 | 11:49

Ksiazewi dzięki


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich