Awans musi poczekać. Inter przegrywa w Londynie

28 listopada 2018 | 20:14 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Relacje3 min. czytania

Kwestia awansu z grupy B rozstrzygnie się dopiero w ostatniej serii gier. Inter nie wykorzystał swojej okazji i musiał uznać dziś wyższość ekipy Mauricio Pochettino. Tottenham zwyciężył 1 - 0, a jedynego gola meczu zdobył Christian Eriksen.

W przedmeczowej zapowiedzi wspominaliśmy, że dotychczasowe mecze między tymi zespołami zawsze kończyły się wygraną gospodarzy. Niestety podobnie było również tym razem.

Od pierwszych minut widać było, która drużyna potrzebuje zwycięstwa za wszelką cenę. Gospodarze szybko przejęli panowanie nad meczem i kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Inter wyszedł na fatalną murawę Wembley z przeświadczeniem, aby przede wszystkim nie stracić gola. Nerazzurri byli dobrze zorganizowani w defensywie, więc pomimo sporej przewagi, Tottenham nie był w stanie na poważnie zagrozić rywalom. Nieliczne próby Kogutów było niecelne lub bardzo pewnie interweniował Samir Handanović. Podopieczni Luciano Spallettiego mieli spory problem z przedostaniem się pod pole karne rywala, a długie piłki na osamotnionego Icardiego nie zdawały egzaminu. Gospodarze za wszelką cenę dążyli do objęcia prowadzenia przed przerwą. Najbliżej szczęścia był Harry Winks, lecz jego strzał z 38 minuty obił tylko poprzeczkę. Jeszcze w pierwszej połowie, trener Spalletti był zmuszony dokonać przymusowej korekty w składzie. Ponownie dał o sobie znać uraz Radji Nainggolana, a w jego miejsce na murawie zameldował się Borja Valero. Niedługo po wejściu, Hiszpan mógł nawet pokusić się o strzelenie gola, lecz w dogodnej sytuacji pogubił się i akcja spaliła na panewce. Po chwili arbiter zaprosił obie jedenastki na przerwę.

Po zmianie stron Inter wyglądał już nieco odważniej w poczynaniach ofensywnych. Przewaga nadal należała do gospodarzy, lecz przyjezdni próbowali się odgryzać. Obu stronom brakowało jednak naprawdę dogodnych sytuacji. Tottenham prowadził grę, lecz akcjom londyńczyków brakowało determinacji, a w kluczowych momentach zawodziła dokładność. Pochettino musiał interweniować, więc na murawie zameldowali się wreszcie Son oraz Eriksen. Duńczyk zaraz po wejściu mógł zanotować asystę, ale Vertonghen uderzył minimalnie niecelnie. W odpowiedzi dobrą akcję przeprowadził Inter. Wymiana podań między Perisiciem i Borją Valero zaowocowała dogodną sytuacją dla Chorwata, lecz Lloris zachował czujność. Wydawało się, że gospodarze powoli tracą nadzieję na sforsowanie defensywy Nerazzurrich, kiedy na odważny rajd zdecydował się Sissoko. Obrona rywali wydawała się całkowicie zaskoczona takim obrotem spraw. Franuz podał do Alliego, ten przedłużył piłkę do Eriksena, a Duńczykowi pozostało jedynie dopełnić formalności. Czarno - niebieski mur padł w 80 minucie spotkania. Inter próbował jeszcze odmienić losy meczu w końcówce, lecz tym razem nieskutecznie. W doliczonym czasie gry, w pole karne rywali zawitał nawet Samir Handanović, jednak wynik nie uległ już zmianie. 

Porażka nieco skomplikowała Włochom sprawę awansu do fazy pucharowej. W lepszej sytuacji są teraz Anglicy, ponieważ przemawia za nimi bilans meczów bezpośrednich. O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka rozgrywek grupowych. Inter musi wygrać u siebie z PSV, a dodatkowo nasłuchiwać głosów ze stolicy Katalonii. Jeżeli Tottenham ogra Barceloną, zapewni sobie sobie awans do dalszych gier w europejskiej elicie. 

TOTTENHAM: 1 Lloris; 24 Aurier, 4 Alderweireld, 5 Vertonghen, 33 Davies; 8 Winks, 15 Sissoko; 11 Lamela, 20 Alli, 27 Lucas; 10 Kane
Ławka rezerwowych: 22 Gazzaniga, 3 Rose, 7 Son, 15 Dier, 16 Walker, 18 Llorente, 23 Eriksen 
Trener: Mauricio Pochettino

INTER: 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 6 De Vrij, 37 Skriniar, 18 Asamoah; 8 Vecino, 77 Brozovic; 16 Politano, 14 Nainggolan, 44 Perisic; 9 Icardi
Ławka rezerwowych: 27 Padelli, 10 Lautaro, 11 Keita, 13 Ranocchia, 20 B. Valero, 23 Miranda, 87 Candreva
Trener: Luciano Spalletti

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 25

krim55

krim55

28 listopada 2018 | 20:20

Hej panowie i panie jestem w olbrzymiej potrzebie macie jakiś link do meczu

Rahi

Rahi

28 listopada 2018 | 20:39

krim wejdz na chatbox tam zawsze cos znajdziesz

rafal

rafal

28 listopada 2018 | 20:48

Brakuje mi Lautaro obok Maurito

inter00

inter00

28 listopada 2018 | 21:00

Po prostu to zróbmy

Interista92

Interista92

28 listopada 2018 | 21:01

Dlaczego nie ma Balde w pierwszej 11?! :(

Siwanasaki87

Siwanasaki87

28 listopada 2018 | 21:49

Kur... ten najngolan jakiś szklany jest co chwile coś a taki kozak... A perisić na ławe !!!!!!

didinho

didinho

28 listopada 2018 | 22:00

Ciężko się ogląda taki mecz Interu gdzie boi się Rywala i znowu gdy by większa skuteczność piłkarzy Totenhamu to już ze 2 albo 3 powinno być masakra

Darkos

Darkos

28 listopada 2018 | 22:22

Gramy tak defensywnie i strachliwie że to się nie może dobrze skończyć...

Maciej Pawul

Maciej Pawul

28 listopada 2018 | 22:53

Tyle plusów w defensywie, ile minusów w ofensywie. Wyszli po remis, niezależnie od tego, co Spal obiecywał na konferencji. Było to widać, szkoda. (edycja 2018.11.28 22:53 / vandallo87)

inter00

inter00

28 listopada 2018 | 22:54

komentarz usunięty (edycja 2018.11.29 07:51 / Paweł Świnarski)

davi23

davi23

28 listopada 2018 | 22:56

Masakra jak my to przegraliśmy, Brozo jakby przycisnął to Sissoko nie wszedłby z tą piłką tam a odpuścił i potem było zbyt późno, Eriksen sam... ogólnie też nie graliśmy nic, brak jaj w ataku. Perisić i Radja bardzo słaby poziom.

rafal

rafal

28 listopada 2018 | 22:59

To było pewne że w Londynie nie zremisujemy teraz trzeba wygrać z PSG i liczyć że Barsa zremisuje przynajmniej.(Spall nie wiem co mam ci powiedzieć że jesteś boj dupa dla czego jesteś taki strachliwy i trzemu znowu siedział cały mecz Lautaro na lawie )

maestro84

maestro84

28 listopada 2018 | 23:00

Tak pisałem przed meczem: "O ile się nie mylę, to o kolejności przy takiej samej liczbie punktów decydują bezpośrednie mecze. Dlatego bardzo słusznie, że Spal tutaj zapowiada walkę o zwycięstwo (generalnie o strzelanie bramek, a nie grę na zero z tyłu), bo nawet np. porażka 1:2 czy 2:3 w ostatecznym rozrachunku może okazać się zbawienna w porównaniu do 0:1 czy 0:2." Było jednak niestety bronienie. Oby Farsa nie wystawiła rezerw na koniec... (edycja 2018.11.28 23:00 / maestro84)

Lambert

Lambert

28 listopada 2018 | 23:00

Zły mecz to nie był, ale wyjazdowy i to zadecydowało. Następny mecz must win, zwłaszcza że z PSV gramy u siebie, a totki grają na Camp Nou.

rafal

rafal

28 listopada 2018 | 23:02

To było pewne że w Londynie nie zremisujemy teraz trzeba wygrać z PSV i liczyć że Barsa zremisuje przynajmniej.(Spall nie wiem co mam ci powiedzieć że jesteś boj dupa dla czego jesteś taki strachliwy i trzemu znowu siedział cały mecz Lautaro na lawie? )

mariozzzz

mariozzzz

28 listopada 2018 | 23:06

Teraz wygrac z PSV i liczyc ze Barca pojedzie Totki....

krim55

krim55

28 listopada 2018 | 23:08

Panowie Radja najdroższa szklanka w moim życiu . Zmiana politano za blade co to ma być . A perisic do końca ? Kurwa nie rozumiem pewnych decyzji dlatego wynik jest dla mnie bardziej zrozumiały

krim55

krim55

28 listopada 2018 | 23:09

Niestety

Lombardo

Lombardo

28 listopada 2018 | 23:27

Lautaro nic by wam nie pomogl , nie mielismy pomocy, rywale nas zdominowali, gralismy taktyka dlugich pilek pirzecwko angielskiemu zespolowi.
Nie wiem kto,jak mial kreowac sytuacje ale oprocz Politano w ofensywie nie istnielismy.

Lombardo

Lombardo

28 listopada 2018 | 23:30

Ale rozumiem Spallettiego, jak sie nie ma w zasadzie pomocy to trzeba grac na jej ominiecie , moze cos sie uda.

wróbel1908

wróbel1908

28 listopada 2018 | 23:42

Porażka zasłużona teraz o awans będzie ciężko

krychu339

krychu339

28 listopada 2018 | 23:44

i Politano bez Vrsaljko nie miał jak zagrać na dwa, bo DD tylko na seria a lub PSV się nadaje

Snake

Snake

28 listopada 2018 | 23:47

inter00 - Miranda wszedł bo DeVrij miał kontuzję najpewniej
krim55 - Politano nie wyrabia kondycyjnie w tym swoim kosmicznym tempie, dlatego jest pierwszy do zmiany

Adriano19f

Adriano19f

29 listopada 2018 | 09:13

Ofensywe mamy do dupy Icardi nic nie wykeruje musi dostać piłke jak by ją dostał nie mam wątpliwości żeby strzelił jeden politano to troche mało

Internaldo

Internaldo

29 listopada 2018 | 11:32

Nainggolan co grał padakę to ja nie mam pytań. Na imprezę won jak nie potrafi podać do nogi. W ogóle mecz nijaki w naszym wykonaniu.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich