Spaletti: To boli nas wszystkich
Wszyscy czekaliśmy na słowa trenera. To bardzo trudny moment dla każdego szkoleniowca, próbować bronić siebie i zespół, zaraz po odpadnięciu z prestiżowych rozgrywek. Tym razem spotkanie ze Spalettim było zdecydowanie krótsze, niż ma to miejsce zazwyczaj.
- Jesteśmy niesamowicie zawiedzeni rezultatem, to boli nas wszystkich. To naprawdę trudne do przyjęcia również dla naszych fanów. Nie byliśmy po ich golu tak opanowani, jak powinniśmy. Graliśmy piłką nerwowo i zbyt daleko. Z taktycznego punktu widzenia wkradła się dezorganizacja, straciliśmy też zbyt wiele energii na pogoń za nimi. To nie była właściwa droga na zarządzanie grą.
- Sytuacja była niełatwa od momentu, kiedy straciliśmy bramkę i mecz stał się zwariowany. Skomplikowaliśmy sobie wszystko przez rozkojarzenie i niedbalstwo. Zrobiliśmy mniej, niż mogliśmy, ale też w ostatecznym rozrachunku zasługiwaliśmy na więcej. Stworzyliśmy wiele sytuacji, aby sięgnąć po zwycięstwo. Brakowało nam dojrzałości w kontrolowaniu piłki we właściwy sposób.
Źródło: inter.it
Van Dall
12 grudnia 2018 | 11:22
Ciebie, łachu, powinno boleć. Broniłeś remisu, to masz remis.
pasek_9
12 grudnia 2018 | 16:31
Kalkulacje kalkulacje ale coś Lucek widzę że Pitagorasem nie będziesz...
Darkos
12 grudnia 2018 | 19:23
Nie zasługiwaliście na nic więcej. Dostaliście dokładnie to na co zasłużyliście
Hagaen
12 grudnia 2018 | 19:32
Lucjan, nie pi... Wystarczyłyby 2 słowa: "mea culpa".
Nie zabrakło dojrzałości, tylko polotu, finezji, techniki i walki. Zabrakło kreatywnego ŚP.
Reklama