Nainggolan okradziony
Radja Nainggolan nie ma ostatnio dobrej passy. Najpierw kontuzja, obniżka formy a teraz dotarła do nas informacja, że został okradziony na 150 tysięcy euro.
Według La Stampa, zawodnik w towarzystwie przedstawiciela Interu zjawił się na policji, gdzie zgłosił sfałszowanie jego czeków na 150 tysięcy euro. Odkryto, że w sierpniu Nainggolan odwiedzał kasyno w Montecarlo i prawdopodobnie tam doszło do popełnienia przestępstwa przez gang, który później użył fałszywych czeków w Rzymie.
Źródło: football italia
inter00
21 grudnia 2018 | 09:35
xDDD
master
21 grudnia 2018 | 21:18
ja wiem, że oni zarabiają miliony... i żyją jak królowie i w ogóle... ale ciekawi mnie... ile taki Radja ma odłożone kasy albo Icardi, czy oni w ogóle myślą o tym co będzie za 10 lat? czy myślą o tym jak będzie wyglądało ich życie jak będą mieli 70 lat.
Internaldo
21 grudnia 2018 | 22:03
Jeśli ktoś myśli, to wystarczy mu tego co zarobi podczas kariery do końca życia. Jeśli natomiast ma swoje problemy jak chociażby Adriano i na swojej drodze nie znajdzie nikogo życzliwego to zostaje z gołym tyłkiem niestety. Zresztą to nie tylko piłkarzy się tyczy.
Drago194
22 grudnia 2018 | 11:44
Czytałem kiedyś raport z badań o piłkarzach po zakończonej karierze i ok. 80% zostaje prędzej czy później z niczym. Bardzo niewielu lokuje zarobione pieniądze pod życie po zakończonej karierze. Dobrym przykłądem jest John Terry, który teraz zarabia o wiele więcej niż zarabiał jako piłkarz.
Reklama