Marotta: Nainggolan nie odejdzie w styczniu

Pierwsze tygodnie Giuseppe Marotty w nowej pracy nie należą do najłatwiejszych. Początek panowania nowego CEO Interu zbiegł się w czasie z kryzysem sportowym i osłabieniem pozycji Luciano Spallettiego. Ostatnie dni stoją znowu pod znakiem Radji Nainggolana i jego pozaboiskowych wybryków.

Popularny Beppe stara się tonować nastroje i zapewnia, że piłkarz zrozumiał swoje błędy i będzie gotowy do dalszej współpracy. Marotta kategorycznie wykluczył również możliwość zimowej sprzedaży Belga:  

- Przedstawiliśmy już nasze stanowisko w oficjalnym oświadczeniu prasowym. Jako klub przyjęliśmy decyzję trenera, który jest liderem tej grupy i podjął pewne kroki. Swoimi sprawami zajmujemy się we własnym gronie, aby było sprawiedliwie. Piłkarz pojawił się wieczorem na stadionie, aby obejrzeć mecz i udowodnić, że zależy mu na zespole oraz klubie.

- Nainggolan absolutnie nie będzie dostępny na rynku transferowym w styczniu. Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu, ponieważ było to jedyne słuszne rozwiązanie. Istnieją pewne zasady, a każdy kto je łamie, musi ponieść konsekwencje. Po wszystkim, piłkarz może liczyć na nasze wsparcie, aby mógł zaprezentować się z najlepszej strony. Pewne sytuacje zawsze będą miały miejsce w świecie futbolu, więc nie ma potrzeby zamykania zawodnika w więzieniu. Podjęliśmy pewne działania, gracz przyznał się do błędu, więc wspólnie możemy iść do przodu.

Źródło: football-italia.net