GdS: Lautaro receptą na problemy w ataku
Inter potrzebuje bramek i rozwiązaniem tego ma być zdaniem La Gazzetty dello Sport - Lautaro Martinez. Argentyńczyk nie gra wiele, ale co jakiś czas trafia do siatki, dzięki czemu jego współczynnik zdobytych bramek do minut na boisku jest niezły.
Nerazzurri mają ostatnio problem w ataku. Nie może zamazać tego mecz z Benevento, bowiem nie był to mocny rywal, ale spotkanie z Sassuolo obnażyło w dość wyraźny sposób aktualne problemy Nerazzurrich. Sam Icardi oraz będący od początku sezonu cieniem samego siebie Perisić, nie zawsze są w stanie zrobić co trzeba. Odpowiedzią na to ma być Lautaro. Il Toro trafia do siatki średnio co 118 minut i to gorszy wynik jedynie od Krzysztofa Piątka i Arka Milika.
Jeszcze niedawno Luciano Spalletti dawał do zrozumienia, że oczekuje od Martineza więcej. Nawet po meczu z Benevento, w którym młody snajper zdobył dwa gole. Być może trenerowi chodzi o coś więcej, o to jak zawodnik porusza się po boisku, ustawia i gra bez piłki - tego nie sprecyzował.
Ważne jest jednak to, że Lautaro regularnie pojawia się na boisku, nawet jeśli wchodzi na murawę z ławki. Na treningach pracuje sumiennie i stara się być gotowy, by w każdej chwili być do dyspozycji trenera. To dobry moment by zrobić dla Interu coś więcej. Jeśli dopisze mu szczęście, to właśnie teraz może zapracować na lepszą pozycję w zespole Spallettiego.
Źródło: gds / inf.własna
inter00
22 stycznia 2019 | 10:33
Powinniśmy nim zagrać od początku z Torino i zobaczyć jak się sprawy będą układać
darren
22 stycznia 2019 | 11:58
Coś trzeba zmienić bo od 6 meczy w lidze strzeliliśmy zaledwie 4 bramki, żenada.
Adriano19f
22 stycznia 2019 | 14:19
Gabigol miał lepszy współczynnik heh
Hagaen
22 stycznia 2019 | 19:23
Już nawet Milan się obudził i punktuje, niedługo nas dojadą... Trzeba nam punktów..
Van Dall
22 stycznia 2019 | 21:32
Receptą na problemy w ataku jest zdjęcie z Icardiego zadań defensywnych i pozwolenie mu na grę po swojemu.
rafal
22 stycznia 2019 | 22:19
Nigdy Spall nie wyjdzie na dwóch napastników bo to nie mieści mu się w głowie że tak można grać i stwarzać więcej okazji do strzelenia golla
damianekk1985
24 stycznia 2019 | 10:06
Rafał po raz kolejny ukazał dziecinny umysł . Kto powiedział ze granie na 2 napastników stwarza więcej okazji skoro je zazwyczaj wypracowują pomocnicy a Icardi to nie Messi ze sam sobie potrafi je wypracować . Obecnie brakuje jednego skrzydła i niestety boki obrony oraz jeszcze kogoś kreatywnego do srodka . Karda była szykowana na jednego napastnika z reszta większość drużyn obecnie tak gra taki jest trend tylko trzeba mieć odpowiednich wykonawców i poukładać wszystkie klocki
Reklama