Perisić naciska na transfer?

Coś więcej niż plotki? Wydaje się, że Ivan Perisić rzeczywiście może pożegnać się z Interem jeszcze w tym miesiącu. Na horyzoncie ponownie jawi się gra na boiskach angielskiej Premier League, a piłkarz jest podobno zdeterminowany, aby tym razem wyrwać się z Mediolanu na dobre.

Chorwacki skrzydłowy wielokrotnie podkreślał, że był już o krok od przenosin do Manchesteru United, lecz usilne namowy Luciano Spallettiego skłoniły go do zmiany decyzji. W tamtym momencie, ciężko było wyobrazić sobie ofensywę Nerazzurrich bez Ivana Perisicia, lecz obecnie sytuacja uległa diametralnej zmianie. Piłkarz jest cieniem samego siebie z zeszłorocznego Mundialu, a kibice najchętniej widzieliby go na ławce rezerwowych. Jedynie trener Spalletti niezmiennie wierzy w zawodnika i regularnie posyła go do gry.

Zdecydowanie mniej sentymentalni wydają się być działacze Interu, którzy są otwarci na sprzedaż zawodnika jeszcze tej zimy. Warunek jest jeden - konkretna oferta i transfer definitywny. Zainteresowanie Perisiciem wyraża londyński Arsenal, lecz Włosi nie zamierzają godzić się na żadne ustępstwa, wypożyczenia czy wymiany. Oferta w granicach 40 mln euro powinna zadowolić Nerazzurrich.

Jeśli wierzyć doniesieniom dziennikarzy, piłkarz próbuje wywierać dodatkową presję i wymusza transfer. Jego zachowanie ma zły wpływ na atmosferę w zespole, a niektórzy zawodnicy mają podobno pretensje do Perisicia. Chorwat ostatecznie znalazł się w kadrze meczowej na Torino, lecz media sugerują, że usiądzie tylko na ławce rezerwowych. 

Źródło: gazzetta.it