Mourinho w Mediolanie?
Włoskie źródła informują, że Jose Mourinho jest obecnie w Mediolanie i dzisiaj ma zjeść lunch z Giuseppe Marottą.
Davide Russo z Telelombardia informuje, że powodem spotkania mają być rozmowy o potencjalnym przejęciu drużyny Interu.
Wśród kandydatów do objęcia zagrożonej (według prasy) posady Spallettiego wymienia się także Conte i Cambiasso.
Źródło: football italia
Internaldo
7 lutego 2019 | 11:17
Nie wiem co gorsze, Spaletti nadal u nas czy powrót Jose..
Kiksu
7 lutego 2019 | 11:38
dajcie jego akutalne foto bo Mou juz dawno tak nie wygalda
inter00
7 lutego 2019 | 12:27
Jak miałbym wybierać to zdecydowanie wolę Mou od Estebana
hawk247
7 lutego 2019 | 12:37
Nie wiem co poniektóre osoby tu mają do Mou, to fantastyczny menedżer, a to że z MU mu nie poszło to nie była do końca jego wina. Jest milion razy lepszy od Spallettiego i jest najlepszy na świecie pod względem motywacji zawodników
szpula
7 lutego 2019 | 12:41
"nie poszło?" -wydawał setki milionów i gral i padałka-niedało się na to patrzeć i nie tylko w MU ale jak był w Realu to też był to jeden z gorszych reali no i Chelsea-jego ostatnia obecność tam to była porażka ,przecież wyleciał z hukiem w trakcie sezonu,jego ostatni dobry sezon był......8 lat temu
darren
7 lutego 2019 | 13:00
Szpula, no raczej nie. Z Realem zdobył w rekordowym stylu Mistrza Hiszpanii (po 4 latach posuchy) i potrafił doprowadzić zespół do półfinału LM (gdzie w poprzednich kilku latach Real kończył regularnie rozgrywki na 1/8). W Chelsea też Mistrzostwo po powrocie, z United 2 miejsce i LE. Już nie licząc Pucharów krajowych. Także miał kilka udanych sezonów przez te 8 lat. (edycja 2019.02.07 13:01 / darren)
darren
7 lutego 2019 | 13:05
Generalnie śmieszna rzecz, że mimo takiego hejtu jaki w ostatnich latach spada na Mourinho (jednak zasłużonego) zdobył w tym czasie więcej pucharów aniżeli wielu innych świetnych trenerów, nawet będących na topie. (edycja 2019.02.07 13:06 / darren)
Maciej Pawul
7 lutego 2019 | 13:11
Największym sukcesem Spalettiego jest Puchar Włoch w 2008 z Romą i dwukrotnie mistrzostwo.. Rosji, sprzed 10 lat. Jose tak nic nie zdobywał, że wygrał Ligę Europy dwa lata temu, a na jego wszystkie mistrzostwa kraju i puchary zdobyte z drużynami z TOPOWYCH europejskich lig trzeba by postawić szeroką przynajmniej na kilka metrów gablotę. Z całym szacunkiem, ale nikt mu nic nie dał za darmo i to facet, który umie w piłkę, nawet teraz, kiedy jego wyniki się pogorszyły - jest zwyczajnie lepszy i bardziej utytułowany od Spalettiego. Nawet jeśli zdaję sobie sprawę, że to już nie ten sam trener, co w czasach tripletty.
Paweł Świnarski
7 lutego 2019 | 14:19
boję się takiego powrotu, bo może nie wyjść tym razem, wiele się zmieniło, Inter, piłkarze,, Jose też się zmienił, jest pogubiony, chyba puszczają mu nerwy, jakby brakowało mu luzu i pewności siebie tej co dawniej. Do sukcesu potrzeba wielu czynników, to wspaniały trener, ale tym razem nie mamy gwarancji że cokolwiek zawojujemy. Pamiętajmy, że gdy przychodził w 2008 byliśmy Mistrzem Włoch, wprawdzie szczerbatym kiedy przyszło powalczyć wyżej w LM, ale wciąż Mistrzami Włoch. Obecnie jesteśmy na etapie, że możemy oberwać nawet od Bologny.
maestro84
7 lutego 2019 | 15:20
w 100% się zgadzam z wypowiedzią powyżej. Mou zdobył z nami wszystko i może już brakować potrzebnej determinacji z jego strony. Przyszedłby tylko dlatego, że na razie nie dostał lepszych ofert. (edycja 2019.02.07 15:24 / maestro84)
R9_
7 lutego 2019 | 15:35
Jose slaby?! no tak 14 lat trenerki, 12 razy w lidze mistrzow, liga europy.wygrana..sory ale lucek przy nim to jak trenerek Znicza Naprzod 23 Rydultowy...co nie zmienia faktu ze wolalbym #ElCholo... (edycja 2019.02.07 15:40 / R9_)
Ptasiek86
7 lutego 2019 | 16:15
Witam szanowne grono jestem tu nowy ale od dłuższego czasu obserwuje serwis. Wydaje mi się, że skończyła się między spalem a niektórymi zawodnikami chemia,temat nie nowy w naszym klubie, trochę powtórka z Manciniego i może już czas sprowadzić gościa który ma silna rękę i ogarnie piłkarzy. Jeśli chodzi o Mou to czemu nie jestem za
Sebastian Miakinik
7 lutego 2019 | 17:12
Ani Inter ani Mou niczego nie stracą łącząc swoje siły. Jego plusem jest utożsamianie się z klubem i od tego można zacząć. Mam dość budowania rzekomej wspólnoty na wypalonych i najemnych Nainggolanach czy toksycznych Perisicach. Nie zatrudniamy go, bo mu nie poszło w MU... Nie rozumiem takiego toku myślenia, to totalna głupota. Podkupmy może Solskjera ..bo to super trener (obecnie). Tak trudno skusić się na kolejne skorzystanie ze sprawdzonej metodyki? Nic nie mamy do stracenia jako Inter. Natomiast Mourinho ma sporo do udowodnienia. Dla mnie to spójne.
KVM
7 lutego 2019 | 18:50
Mam wielkie obawy, ze obecnie Mou jest legenda Interu, i jego powrot moze skonczyc sie tym, czym skonczyl sie w Chelsea - totalna klapa. Ogolnie rzecz biorac od czasow Interu, kiedy to wykonal niesamowita prace z zawodnikami jakich mielismy, zalicza zjazd po rowni pochylej. Wszystkie kluby ktore potem przejmowal, zostawial w szczatkach, sklocajac ze soba szatnie.
Moim zdaniem jest obecnie bardzo przereklamowany (moze zawsze byl).
Cambiasso? to chyba jako zart.
Dla mnie w gre wchodza Conte i Simeone. Najbardziej chcialbym Simeone.
Drago194
7 lutego 2019 | 19:33
Mourinho potrzebuje żołnierzy w zespole, a nie rozkapryszonych panienek jak Pogba, którym wydaje się że są ważniejsze od zespołu. Dlatego nie poszło mu w MU i nie wiem czy dałby radę w obecnym Interze.
Darkos
7 lutego 2019 | 20:37
To się źle skończy. I dla nas i dla niego.
Wiktor
7 lutego 2019 | 20:59
Cholo>Mou>Conte.
Cambiasso? Szanujmy się. To jeszcze nie jego czas. Tym bardziej jeśli zamierzamy walczyć o najwyższe cele.
KVM
7 lutego 2019 | 21:37
Nie wazne kogo potrzebuje Mou. On ma sie dostosowac, a przynajmniej znac granice, ktorych mu (Mou :) ) przekroczyc nie wolno. Chcialem tylko przypomniec, ze ten rozkapryszony Pogba w Juve, grajac pod innym trenerem byl super gwiazda Seria A jak i LM. Nie bez powodu byl swego czasu najdroższym zawodnikiem swiata. W Chelsea namieszal, w Realu namieszal, w ManU namieszal. Zdobyl LM ze slabym Porto, ale przypomnijmy, ze bylo to sezon 1 na 100 lat gdzie wielkie firmy odpadaja i zostaja sami slabeusze. Jedyne czego naorawde dokonal to LM z Interem ( nie z Chelsea za petrodolary), gdzie w LM pokonywalismy doslownie wszystkich ( az ciezko w to teraz uwierzyc), gralismy nieslychanie skutecznie. Wydaje mi sie ze od tamtego czasu jego ( i tak wybujale ego) podskoczylo do gory i stracil on kontakt z rzeczywistoscia. To nie jest sztuka wygrywac cos w najlepszych klubach, z nieograniczonym budzetem. Sztuka jest stworzyc cos z niczego, a jemu sie to wlasnie udalo w Interze.
Mimo wszystko wole go tak wspominac, jak rowniez jego pozegnanie z Materazzim, bo bylo w tym samo piekno futbolu, i dramatyzm.
Nie chcialbym psuc tego wszytkiego, zludzeniami konczacymi sie glosnym wywaleniem bruk.
Hagaen
7 lutego 2019 | 21:59
Padło kilka ciekawych komentarzy... Na miejscu Cuchu bym sam nie chciał, jasne można próbować zbudować swoją karierę przebojowo wbijając na europejskie salony, ale chyba warto być też realistą. Oprócz wiary w siebie, która na tym polu może zgubić. Inter teraz jest bardzo toksycznym miejscem i potrzeba wodza z jajami, którego dokonania zamykają usta.
Cholo też bym chciał, może nawet ogarnął by ten burdel, ale on dopiero w lecie może być brany pod uwagę, a my potrzebujemy efektu nowej miotły.
Zidane? Huahuahua.
Conte - twarda ręka, zdyscyplinowanie - jego cechy teraz mogły by się przydać
Mourinho - bóg, legenda Mediolanu. Gdyby wrócił, mógłby zniszczyć ten z trudem utkany obraz w naszych głowach. Fakt, w ManU i Chelsea v. 2 może nie do końca mu poszło, choć jak to słusznie zauważył darren, Maciej Pawluk I Sebastian Miakinik - to jest najbardziej utytułowany I jednocześnie hejtowany trener, który z każdym klubem coś zdobywa. Kolego KVM, ja też mam obawy, że jak wróci to będzie jak Mancini, ale... Nie zostawi skłóconej szatni, ona już jest w rozsypce.
Maradon.
7 lutego 2019 | 23:27
Ja jestem na tak, zawsze gdzie był to były trofea. I żaden hejt tego nie zmieni.
turbocygan
7 lutego 2019 | 23:34
Kosa z Chorwatami gwarantowana xD ale czemu nie. Jedynie Jose będzie musiał zmierzyć się z ogromną presją, bo opuszczał klub jako bohater i całe środowisko zawiesi mu poprzeczkę najwyżej jak się da.
Reklama