Marino: Żadnych ofert za Icardiego
Wanda Icardi wyznała swego czasu, że utrzymuje doskonałe stosunki z działaczami największych klubów w Europie. W kolejce po Maurito miały ustawiać się podobno Real, Barcelona, Manchester United, PSG czy Chelsea. Były dyrektor sportowy Udinese i Napoli, Pierpaolo Marino twierdzi jednak, że to wyłącznie wymysły agentki.
Marino wyznał dziennikarzowi Rai Sport, że Inter nie otrzymał żadnej oferty za swojego napastnika:
- Byłem na San Siro podczas starcia z Benevento w Pucharze Włoch i rozmawiałem z Ausilio. Zdradził mi, że nikt nawet nie pytał o Icardiego, więc na stole nie ma żadnych realnych propozycji. Wygląda to na pomysł jego małżonki, która stara się zasugerować, że największe kluby ustawiają się w kolejce. Z mojego doświadczenia wynika, że piłkarz może rozwiązać tego typu sytuację za sprawą większej pokory i wysiłku, aby prezentować się jeszcze lepiej.
- Istnieje oczywiście możliwość, że Inter sprzeda piłkarza po zakończeniu sezonu. Problemem jest kadra. W innych przypadkach, drużyna rzuciłaby się, aby bronić swojego kapitana i pozwolić mu zatrzymać opaskę. Najwyraźniej przedstawiciele zespołu przekazali klubowi, że nie czują się wystarczająco reprezentowani przez dotychczasowego kapitana.
Źródło: Rai Sport
Wisnia_pl
16 lutego 2019 | 11:32
I tak wychodzą ściemy Wandy. Nikt go nie chce, bo wydać 100 baniek, a po roku usłyszeć że chce się znów podwyżkę to nie dziękuję.
Van Dall
16 lutego 2019 | 13:44
Brak zainteresowania Icardim to mniejszy zysk przy ewentualnej sprzedaży. Jeśli Ausilio opowiada takie rzeczy ludziom spoza klubu, którzy później idą z tym do prasy, to jest kandydatem do natychmiastowej dyscyplinarki.
HeyaMakumba
16 lutego 2019 | 14:39
Nikt nigdy nie da za Icardiego 100 mln. Ani teraz ani wcześniej nie dałby, a do dyscyplinarki to jest Icardi jako pierwszy. Z resztą On sam obniża swoją wartość swoją głupotą.
Reklama