Spalletti: Uderzyliśmy najmocniej

Trudny czas, w jakim znaleźli się Nerazzurri, wcale nie musi mieć odzwierciedlenia na boisku. Inter udowodnił, że pracą i charakterem można pokonać wszelkie przeciwności. - Doping kibiców dał nam impuls - mówił po meczu Luciano Spallettii.

Ostatnio Inter grał w kiepskim stylu. W niedzielny wieczór mogliśmy zobaczyć lekką metamorfozę zespołu z Mediolanu. Do Nerazzurrich wróciła waleczności i chęci, co przełożyło się na ich dyspozycję na boisku. Efektem tego była trzecia z rzędu wygrana (z Parmą, Rapidem i Sampdorią).

- Jest to pokaz naszej powagi i profesjonalizmu. Staramy się zburzyć tę górę rzeczy, które mówi się o Interze. Dzisiaj uderzyliśmy najmocniej.

- Podobało mi się, że Mauro przyszedł z Wandą na stadion. Jeszcze bardziej podobałoby mi się, gdyby przyszedł do szatni świętować z kolegami tę wygraną. Trzeba żyć z zespołem i mieć radość z wykonywanej pracy oraz bycia w tej grupie.

- W pierwszej połowie obawialiśmy się popełniania błędów. Są dobry, robią wszystko na pamięć i jeśli używasz pełni swojej jakości, stwarzasz problemy.

- Po stracie bramki otrzymaliśmy od kibiców tak wspaniały doping, co sprawiło, że udało nam się odwrócić losy tego spotkania. Publiczność w tym uczestniczyła w niesamowity sposób!

- Radja zrobił coś, co jest w jego zasięgu. Dla nas ważne jest, że piłkarze potrafią wykorzystywać swoje cechy.

Źródło: inter.it