Jest życie bez Icardiego?

Włoskie media, a także kibice innych klubów, upodobali sobie swego czasu twierdzenie, że Inter jest wręcz uzależniony od goli Mauro Icardiego. Argentyńczyk faktycznie przez lata dźwigał na swoich barkach odpowiedzialność za ofensywne poczynania zespołu, lecz obecny sezon zdaje się zadawać kłam temu twierdzeniu.

Tematem zajęli się dziennikarze internetowego wydania La Gazzetta dello Sport, którzy oczywiście podkreślają znakomity kunszt strzelecki napastnika, lecz zwracają również uwagę na ciekawą zależność. W obecnym sezonie, Maurito opuścił pięć spotkań i wszystkie zakończyły się zwycięstwami Interu (Bologna, Cagliari, Genoa, Rapid, Sampdoria), a do tej wyliczanki można doliczyć też starcie z Frosinone, w którym Icardi zagrał ledwie 13 ostatnich minut. Bilans tych 6 gier to same wygrane i 13 strzelonych goli.

Generalnie od momentu przejęcia przez Icardiego kapitańskiej opaski, czyli od sezonu 2015/16, Inter rozegrał 22 spotkania bez swojego napastnika. Statystyki? 18 zwycięstw, 2 remisy i tylko 2 porażki, a także znakomita średnia 2,54 punktów na mecz.

Źródło: gazzetta.it