Spalletti: Bez strachu przed Violą
Luciano Spalletti wyraził pewność, że jego zespół stać na udany występ na Stadio Artemio Franchi, lecz docenia również klasę najbliższego rywala. Szkoleniowiec Interu zwrócił szczególną uwagę na Luisa Muriela, który ponownie skutecznie poczyna sobie na boiskach włoskiej Serie A.
- Trudno jest powstrzymać Muriela, więc musimy jeszcze lepiej współpracować jako drużyna, aby go odciąć. Jeżeli pozostawisz go w sytuacji jeden na jeden, praktycznie nie da się go już zatrzymać. Potrzebujemy wspólnego podejścia do obrony i utrzymywania ciasnych przestrzeni. Jesteśmy w stanie zagrać z Fiorentiną na równym poziomie, nawet na stadionie rywali. Jedziemy do Florencji bez strachu.
- Mam nadzieję, że Icardi i Keita powrócą jak najszybciej. Niedobrze, aby zespół pokroju Interu był uzależniony tylko od jednego gracza, wówczas nie bylibyśmy na najwyższym poziomie. Są inni zawodnicy, którzy mogą stanowić różnicę i pozwolić nam utrzymać miejsce w czołówce.
- W ostatnich grach zespół wyglądał wyraźnie lepiej. Poradziliśmy sobie z pewnymi sprawami, ale jednocześnie nasza przewaga nad grupą pościgową została zredukowana, więc teraz musimy wygrywać. Możemy poprawić się na wielu płaszczyznach. Musimy poprawić się na poziomie indywidualnym. Potrzebujemy powrotu graczy ofensywnych, ponieważ obecnie nasze liczby są mocno ograniczone. Wolałbym mieć więcej opcji wyboru, aby skutecznie rotować składem.
- Lautaro jest inteligentny. Strzelane gole napełniają go radością, którą pragnie wyrażać. Można tego jednak dokonać bez zdejmowania koszulki i jestem przekonany, że od teraz będzie bardziej ostrożny. Matteo Politano może grać na środku ataku i występował już tam w Sassuolo. Forma Ivana Perisicia bierze się z jego siły mentalnej i dojrzałości.
- Pozostaję optymistą, ponieważ mój zespół jest w dobrej formie. Nie martwią mnie drużyny, które nas gonią, gdyż spodziewaliśmy się ich w tym miejscu.
Źródło: football-italia.net
maestro84
23 lutego 2019 | 23:44
oj już nie przesadzaj Lucek z tą "dobrą formą zespołu", aczkolwiek trzeba przyznać, że coś drgnęło. Fiorentina nas przetestuje.
Tytus
24 lutego 2019 | 01:49
Luciano nabiera pewności siebie ;)
davi23
24 lutego 2019 | 10:09
Wygraj nam to dzisiaj o nic więcej nie proszę
inter00
24 lutego 2019 | 10:25
Skończy się pewnie na murowaniu bramki i kontrach
Reklama