Infantino o agentach i stadionach
W ostatnim wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport, Gianni Infantino poruszył m.in. tematy agentów piłkarskich i stadionów we Włoszech. Prezydent FIFA prywatnie jest sympatykiem Interu Mediolan, więc szczególnie pierwsza kwestia powinna być bliska jego sercu po ostatnim zamieszaniu wokół państwa Icardich.
- Zawsze chciałbym mieć Icardiego w swoim zespole i mam nadzieję, że między nim, a Interem może być coś, co uczyni obie strony szczęśliwe. Zawód agenta musi zostać uregulowany. FIFA i UEFA współpracują nad tą ważną kwestią, która ma również implikacje etyczne i każdego roku przynosi 8 mld. zysków. Ludzie często mówią o USA jako o kraju deregulacji, lecz tam mają bardzo surowe prawo, a nawet groźbę więzienia. W Europie jest inaczej. Czas interweniować.
- Sytuacja ze stadionami we Włoszech wykracza poza wszelką logikę. To kraj, który posiada niesamowitą pasję i kulturę futbolu. Jednak w kwestii stadionów Włochy są obecnie za Gabonem, który zorganizował ostatni Puchar Narodów Afryki. To niewiarygodne, że tylko Juventus i Udinese są właścicielami swoich obiektów. Stadion to nie tylko wydatek, ale przede wszystkim inwestycja.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Maciej Pawul
28 lutego 2019 | 10:52
Za regulacje uprawnień agentów piłkarskich mogą się wsiąść. Teraz służą przede wszystkim do negocjacji niezgodnych z zapisami w kontaktach:)
Drago194
28 lutego 2019 | 13:47
Może zaczęliby od uregulowania sprawy korespondencji od P$G i $hity z prośbami o "załatwienie" problemów z FFP?
Lethal Doze
28 lutego 2019 | 18:13
bo Włochy to dziadostwo
Reklama