Cassano wygarnął Wandzie na antenie

Wczoraj wieczorem w studio Canale 5, programu Tiki Taka ponownie zawitał Antonio Cassano. Włoch nie szczędził słów krytyki wobec współprowadzącej - Wandy Icardi.

- Kto spowodował tę katastrofę? Ona. Ona ściągnęła kłopoty na Mauro Icardiego i cały ten pożar wokół niego. Pomówmy o tym, pomówmy o tym więcej. - zaatakował niczym za swoich najlepszych boiskowych lat.

Potem kontynuował najazd na blondwłosą żonę-agent Icardiego:

- Mauro nie ma żadnego bólu nogi, a nagle po odebraniu opaski ma. Jeśli teraz nie gra, to w czerwcu będzie zmuszony odejść. To będzie sytuacja bez odwrotu. Kiedy miałem około 20 lat, byłem w Romie vice-kapitanem po Tottim. Pewnego dnia Spalletti przyszedł do mnie i powiedział, że nie mogę dalej pełnić tej funkcji, bo nie jestem przykładem dla innych. Miał rację i zrobił dobrą rzecz. Jeśli coś takiego zrobili z Icardim to musieli mieć powód. Marotta, Ausilio, Spalletti czy Zhang. Fakt jest taki, że od czterech miesięcy mówi się o sytuacji i wypowiedziach Wandy. Potem w liście Mauro atakuje Spallettiego, klub i zarząd. A może to mnie zaatakował?

Ponownie o Rakiticiu, którego sprawę już komentował przed tygodniem:

- Potrzeba Interowi piłkarzy na poziomie międzynarodowym, więc poszedłbym i wziął go. Może to jednak być, trudne, bo chyba przedłuży z Barceloną. Kogo bym wybrał, jego czy Modricia? Preferuję Modricia.

Źródło: fcinternews