Spalletti: Icardi odmówił powrotu do gry
Luciano Spalletti chwalił swój zespół zwłaszcza za postawę w pierwszej części meczu. Szkoleniowca Interu bardzo martwią kłopoty kadrowe (kontuzje i kartki), lecz wierzy w awans do dalszej fazy. Toskańczyk zabrał również głos ws. ewentualnego powrotu Mauro Icardiego.
- Zagraliśmy z autorytetem i charakterem, zwłaszcza w początkowej fazie meczu, ponieważ ten fragment był najtrudniejszy. Bardziej od rezultatu, liczyła się dziś wydajność, ponieważ w dwumeczu wynik odgrywa znaczenie dopiero po rozegraniu obu spotkań.
- Wierzę, że Marcelo Brozović może wykonywać jedenastki, podobnie jak Ivan Perisić i Matteo Politano. Wszyscy są bardzo dobrzy w tym elemencie, ale oczywiście każdemu może przydarzyć się pomyłka. Chciał wykonać jedenastkę i nie mam z tym problemu.
- W pierwszej połowie dokonywaliśmy właściwych wyborów po odzyskaniu piłki, lecz po przerwie pozwoliliśmy rywalom nas przycisnąć. Naszym decyzjom brakowało pewności i byliśmy zbyt nieśmiali. Podawaliśmy piłkę bez klarownej intencji i przegrywaliśmy zbyt wiele pojedynków fizycznych. Niektórzy gracze mogli dać więcej w pewnych sytuacjach, ale generalnie mecz był świetny.
- Muszę skupić się na graczach, których mam do dyspozycji. Dziś brakowało nam kilku ogniw w drugiej linii, ale media się tym nie przejmują. Bardzo ważny będzie powrót Balde Keity po kontuzji. Ivan Perisić ma problemy mięśniowe, ale nie powinny okazać się poważne. Opuścił murawę, zanim doszło do czegoś gorszego.
- Prawdą jest, że zapytaliśmy Icardiego, czy ma ochotę wznowić treningi. Lekarz stwierdził, że okres niezbędny do zakończenia leczenia już minął. Mauro odparł, że nadal odczuwa ból i poinformuje mnie, kiedy będzie gotowy. Przyjąłem to do wiadomości i wróciłem do domu. Beppe Marotta powie wam więcej.
Źródło: football-italia.net
superofca
8 marca 2019 | 06:40
Icardi obudzi się kiedyś z głową konia w łóżku.
Bolo1908
8 marca 2019 | 06:55
Postawa Mauro pokazuje ile tak naprawdę znaczy Inter dla Niego.Od bohatera do zera.Wydaje mi się że dla Niego niestety już nie ma miejsca w tym kubie.Zarząd powinnien skupić się na tym by znaleźć klub który za godziwe pieniądze będzie w stanie Go kupić.
Morfo
8 marca 2019 | 09:19
Jego postawa to dramat, źle mu nie życzę ale karma kiedyś wróci.
Wisnia_pl
8 marca 2019 | 09:35
Żal czytać jak ktoś kto był kapitanem drużyny może się zachowywać jak gówniarz.
inter00
8 marca 2019 | 09:56
To niech spierdala
Lambert
8 marca 2019 | 10:06
@superofca, już się budzi
KVM
8 marca 2019 | 10:08
Pewnego razu kiedy Inter gral na wyjezdzie w europucharach, akurat zdarzylo sie tak, ze gral z zespolem z miasta, w ktorym mieszkalem. Jako wierny kibic udalem sie na lotnisko zeby ich przywitac (i pozegnac). Oprocz mnie bylo tam tylko 2 lowcow autografow. W kazdym razie, pilkarze nie byli specjalnie odseparowani od reszty, udalo mi sie podejsc do wielu z nich, mam wiele zdjec naszymi pilkarzami, Javier Zanetti, ktory siedzial juz w podstawionej limuzynie porozmawial ze mna i zgodzil sie na selfie. Wszyscy mili, przyjaznie nastawieni, uprzejmi. Wszyscy oprocz jednego - Icardiego. smarkacza, w sluchawkach, ktory kompletnie mnie ignorowal przez caly czas kiedy obok niego szedlem, prosilem o fotke i do niego mowilem. Kompletnie odstawal od reszty. Cwaniak jakich mialo. Jednak temu gowniarzowi, uwazajacemu sie za lepszego od innych tylko dlatego, ze zarabia mnostwo kasy, zawdzieczam jedna rzecz, mianowicie zadalem sobie pytanie: co ja robie? Mam swoje lata, uganiam sie z telefnem za jakims aroganckim bufonem, a swoje lata juz mam. Wtedy przypomnialy mi sie jego problemy z kibicami...
Jesli psuje atmosphere w zespole to won z Interu! Koles nie chce grac, trenowac? Nad czym sie tu jeszcze zastanawiac? Pozbyc sie wrzoda niech idze macic gdzie indziej.
Bramki to nie wszystko, trzeba byc czlowiekiem, trzeba byc oddanym klubowi i kibicom (a tam na lotnisku bylem jedynym kibicem Interu, ktory ich przywital i pozegnal).
Maciej Pawul
8 marca 2019 | 11:31
@Lambert zrobiłeś mi dzień, @KVM pozazdrościć, może nie należy oceniać człowieka po jednym odosobnionym dniu (każdy miewa takie, kiedy nie chce z nikim rozmawiać), ale ta historia faktycznie nie przystoi do człowieka, którego tytułowaliśmy kapitanem Interu
KVM
8 marca 2019 | 12:13
Nie nalezy oceniac ksiazki po okladce, to sie zgodze, ale czlowieka ocenia sie po jego stosunku wobec innego czlowieka, nawet gdy ma zly dzien. W takim razie ciesze sie, ze mi np. nie przylozyl, bo mial gorszy dzien. Moim zdaniem nic nie usprawiedliwia buca. Mogl chociaz machnac glowa, albo reka, ze chce zebym odszedl, I odszedlbym, ale koles mnie zlal kompletnie. I powtarzam, reszta zespolu razem z dzialaczami to zueplnie cos innego. Wszyscy zyczliwi I usmiechnieci. Z Perisicem mam 3 fotki bo 2 pierwsze byly rozmazane tak mi sie reka z ekscytacji trzesla :) ) a Ivan sam sie smial I zasugerowal jeszcze jedno. Gabigol, Handa, Jao Mario, Miranda, Banega, Nagatomo - wszyscy usmiechnieci I uprzejmi. Jak pisalem wczesniej Javier Zanetti otworzyl okno limuzyny a mogl mie przeciez olac podwojnie, bo juz sobie siedzial w ciepelku obok Ausilio. Nna dodatek jest legenda w porownaniu do Icara. Gdyby mi odwmowiono, to zrozumialbym, nie obrazilbym sie. Nie znajduje jednak usprawiedliwienia dla snoba I ignoranta. Jak wyzej pisalem: przypomnialy mi sie poprzednie konflikty (w kotrych trzymalem jego strone), I teraz dalsza historia pokazuje, ze gwiazdorek ma konfliktowy I roszczeniowy character do calego swiata.
Oczywiscie nie znam go prywatnie, wiec nie oceniam jakim jest czlowiekiem w najblizyszym otoczeniu, jednak jego publiczna wersja jest zaprzeczeniem mojego (I z tego co widze juz nie tylko mojego) postrzegania rzeczywistosci.
Van Dall
8 marca 2019 | 13:23
"Zagraliśmy z autorytetem i charakterem"
Sorry, ale u takiego trenera też bym odmówił gry xD
Darkos
8 marca 2019 | 14:46
Już niedługo koniec sezonu - nie trzeba będzie więcej czytać jak my gramy z "charakterem i autorytetem"
superofca
8 marca 2019 | 18:29
Myślę, że uścisk ręki Zanettiego jest wart więcej niż roczna pensja Icardiego ale ja to jednak trochę nienormalny jestem.
KVM
8 marca 2019 | 19:23
@superfoca i jak tak uważam. To prawdziwa legenda i wzor do nasladowania. Wielki pilkarz, wierny Interowi przez prawie cala kariere, ale przede wszystkim to skromny i zyczliwy czlowiek.
Reklama