Bereszyński: Byłem o krok od Interu
Włoskie portale cytują dzisiaj ciekawą wypowiedź naszego rodaka, Bartosza Bereszyńskiego. Jak się okazuje, do transferu Polaka do Mediolanu zabrakło naprawdę niewiele.
- Był konkretny temat i trwały zaawansowane rozmowy. Tyle, że do przeprowadzenia transferu trzeba dopasować wiele czynników, sporo osób musi dojść do porozumienia. W tym przypadku się nie udało. Szkoda, ale trudno.
- Dalej ciężko trenuję, żeby zrobić kolejny krok, żeby pojawiła się kolejna oferta i tym razem transfer doszedł do skutku. Nigdy nie ukrywałem, to mój cel. By tak było, muszę dobrze prezentować się w Sampdorii, dlatego nie zaprzątam sobie głowy negocjacjami z Interem - podsumował.
Calciomercato sugeruje, że rozmowy miały miejsce podczas ostatniego lata i raczej na pewno nie chodzi o styczniowe okno transferowe.
Źródło: calciomercato.com, sport.onet.pl
Darkos
10 marca 2019 | 00:24
I pomyśleć że to nami mogliby jarać się Janusze sportu a nie Milanowskim Piątkiem...
inter00
10 marca 2019 | 09:38
Patrząc teraz to właśnie jego powinniśmy kupić, nie Vrsalijko
intermed1
10 marca 2019 | 09:57
Uffffffff
Kiksu
10 marca 2019 | 10:04
Czy on czy wysrajko jeden ciul
superofca
10 marca 2019 | 11:06
Nie wiem na co Bereś liczy, Doria to świetny klub w sam raz na jego możliwości, mam wrażenie, że u nas szybko by został wiecznym rezerwowym. Z drugiej strony Ambroży też powinien być wiecznym rezerwowym.
Reklama