Quo vadis Icardi?

22 marca 2019 | 01:20 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

Fani fantasy z zapartym tchem wyczekują zapewne startu finałowego sezonu Gry o tron (w Polsce 15 kwietnia), a kibice Interu od dobrych kilku tygodniu są już świadkami serialu pełnego emocji, intryg, tajemnic, nieoczekiwanych zwrotów akcji i niepodrabialnych wątków miłosnych. Telenowela z rolą główną Mauro Icardiego, nie zdobędzie może uznania na miarę historii o siedmiu królestwach, lecz na długo pozostanie w pamięci każdego sympatyka czarno-niebieskich z Mediolanu.

Zaczęło się jak u Hitchcocka, czyli od trzęsienie ziemi. Icardi zostaje pozbawiony opaski kapitańskiej, a następnie odmawia udziału w wyjazdowym meczu Ligi Europy. Kibice są w szoku i oczekują wyjaśnień, których na dobrą sprawę nie otrzymali do dnia dzisiejszego. Żadna ze stron nie potrafi rzeczowo odnieść się do zaistniałej sytuacji, narastają pytania, a prawdziwe żniwa przeżywają dziennikarze, którzy bezkarnie produkują niezliczoną ilość plotek i domysłów. Sytuacja wydawała się patowa, a część kibiców (w tym autor tego tekstu) zaczęła powątpiewać, że Icardi jeszcze kiedykolwiek pojawi się w barwach Interu. Nagle w środę pojawia się informacja o cudownym ozdrowieniu piłkarza i jego powrocie do treningów z drużyną. Wczoraj Argentyńczyk rzeczywiście trenował z resztą zespołu, a dziennikarze sugerują, że może znaleźć się nawet w kadrze meczowej na najbliższy mecz z Lazio.

icardi

Jaki będzie finał tej opowieści? Tego nie potrafi przewidzieć chyba nikt, chociaż możliwych scenariuszy nie brakuje. Postanowiłem się przyjrzeć kilku z nich, lecz nie podejmuję się osądu, który może być najbliższy prawdy. Was zachęcam do dzielenia się swoimi przemyśleniami i przewidywaniami w komentarzach. 

Opcja I - Z dużej chmury mały deszcz

Najbardziej optymistyczna wersja zakłada, że wielka afera zwyczajnie rozejdzie się po kościach. Wszyscy popełniamy błędy, lecz prawdziwą sztuką jest wyciąganie odpowiednich wniosków. Maurito, który na każdym kroku podkreśla swoją miłość do Interu, przeprosi kolegów z drużyny i trenera, a następnie rozpocznie mozolne odbudowywanie swojej pozycji w zespole. Sportowa klasa Icardiego jest niezaprzeczalna, a jego gole mogą okazać się zbawienne w końcowej fazie sezonu. Tylko czy kibice potrafią tak łatwo zapomnieć?

Opcja II - Chłodna kalkulacja

Pojawiają się głosy, że powrót Icardiego jest efektem rozmów ze Stevenem Zhangiem i adwokatem Paolo Nicolettim. Czyżby Icardi odłożył dumę na bok i zrozumiał, że tylko profesjonalnym podejściem i udaną końcówką sezonu zapracuje sobie na letni transfer do wielkiego klubu? Bez regularnej gry w klubie zawodnik pożegna się również z udziałem w Copa America. Prezydent Interu mógł np. zawrzeć pakt z napastnikiem, w którym zobowiązał się przystać na jego odejście w zamian za pomoc w decydującej fazie sezonu. Nie musimy się kochać, ale bądźmy zawodowcami. Czysty biznes.

Opcja III - Tonący brzytwy się chwyta

Drużyna Interu od lat opierała się głównie na barkach swojego kapitana, a jego gole nierzadko wyciągały Nerazzurrich z najgorszego bagna. Icardi naprawdę mógł poczuć się niezastąpiony, co dodało mu odwagi w transferowych negocjacjach i publicznych ocenach kolegów z drużyny (ustami swojej małżonki). Kiedy sytuacja znalazła się na ostrzu noża, Argentyńczyk cały czas mógł żywić nadzieję, że klub lada chwila złagodzi swoje stanowisko. Tymczasem okazało się, że istnieje życie bez Mauro Icardiego, a dalsze kontynuowanie kabaretu z kontuzją kolana może okazać się opłakane w skutkach dla byłego idola. Real nie dzwoni, więc czas ruszyć się z kanapy? 

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 14

Lambert

Lambert

22 marca 2019 | 01:41

Powinien sie wstydzić np na treningach, że odwalał takie bunty.

inter00

inter00

22 marca 2019 | 05:09

Jak dla mnie to taka mieszanka 2 i 3. Icardi dogra sezon ale odejdzie

Kevin

Kevin

22 marca 2019 | 10:39

Who cares Icardi ?

Rahi

Rahi

22 marca 2019 | 10:43

Quo vadis, Quo vadis... Wiadomo kto wadzi... Iwanek i Brzozowski na spółkę z Pandanowiczem. Nie mnie oceniać kto ma rację. Niech Mourinho zdecyduje kto i czy ktokolwiek ma zostać.

Internaldo

Internaldo

22 marca 2019 | 11:01

Że niby Handan ma coś do Icardiego? Ruszcie głowami, jeśli rzeczywiście taki ktoś jak Samir leje na Icardiego, człowiek stonowany i profesjonalista, z którym żadnych problemów nigdy nie było a z Icardim już nie pierwszy raz coś jest na rzeczy no to chyba jednak świadczy o jednym, że argentyńczyk po prostu jest dziwny i wyżej sra niż dupę ma, za przeproszeniem.

Wiktor

Wiktor

22 marca 2019 | 11:08

Łatwo deklarować miłość i oddanie dla klubu. Dziś kibice i zarząd mówią mu sprawdzam. Uważam że głód gry zaważy. Umiejętności Marotty pozwolą nam wyjść z impasu i finalnie zarobić lub przekuć go na Ikonę. Rozwiązanie bieżącej sytuacji musi nastąpić bo jest w interesie wszystkich stron.

Rahi

Rahi

22 marca 2019 | 13:07

Internaldo, chodzi mi o to że już nie chciałem się opowiadać za żadną ze stron. Smog informacyjny jaki zbudowano wokół tej akcji, nie pozwala na 100% stwierdzić czy winny jest Ikar czy bałkanie. I nie wiem na 100% jak to z Handą, ale jest wymieniany w osi z Bro i Per

damianekk1985

damianekk1985

22 marca 2019 | 13:57

2+3 dogra sezon i się pożegnamy i jestem święcie przekonany że to jego wina bo zawsze z nim były problemy ważne by go dobrze zastąpić lub zaryzykować w Lautaro chodź zmiennika i tak byśmy potrzebowali . W reprezentacji też średnio za nim przepadają więc widać chłopak chyba ma za bardzo wybujałego ego które za pewne podnosi do granic możliwości małżonka . Jak dla mnie Ivana też pogonić póki jest jeszcze coś wart

Ilfenomeno

Ilfenomeno

22 marca 2019 | 14:50

Na przełomie grudnia i stycznia pisałem, że istnieje życie bez Icardiego to większość się śmiała. Nie ważne jak to wszystko się zakończy, ważne było ocenić jak zespół radzi sobie bez niego.

superofca

superofca

22 marca 2019 | 17:14

Ja dziś dopiero rozumiem czemu pogonili go z farsy.

Darkos

Darkos

22 marca 2019 | 18:52

Która opcja by to nie była, w lecie się rozstaniemy.

krychu339

krychu339

22 marca 2019 | 19:25

A ja mam nadzieję, że się Mauro z Interem przeproszą i będzie dla nas dalej sadził bramy.

Interista07

Interista07

22 marca 2019 | 20:27

Co mi się nie podoba w całym tym sporze to uległość władz klubu.
Gdy piłkarz zaczyna fikać to pokazuje mu się jego miejsce w szeregu a nie płaszczy przed nim apelując o porozumienie. Taka postawa władz klubu tylko buduje fałszywe ego piłkarza. To władze klubu ustalają zasady a nie poszczególni piłkarze.

mikhael7

mikhael7

23 marca 2019 | 14:36

Część kibiców na pewno o tym nie zapomni. Pytanie jest czy koledzy z zespołu tak łatwo mu to odpuszczą. Na pewno atmosfera będzie gęsta i ewentualny powrót Icardiego do składu może przynieść odwrotne skutki do oczekiwanych.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich