Miłości nie będzie, a co z Ligą Mistrzów?

5 kwietnia 2019 | 10:42 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Czy atmosfera w drużynie jest kluczem do sukcesów na boisku? Szatnia bez wątpienia odgrywa ważną rolę, a zdrowo funkcjonujący organizm zespołu rozwiązuje wiele problemów i ułatwia pracę trenerowi. Bądźmy jednak realistami. W świecie ogromnych pieniędzy i gwiazd futbolu z przerośniętym ego, naprawdę ciężko, aby wszyscy się kochali i tworzyli jedną wielką rodzinę. 

Szatnia obecnego Interu nie jest zjednoczona, podziały widać gołym okiem. Sytuacja nie jest jednak nowa, a dziennikarze Gazzetta dello Sport podają przykłady z przeszłości. Evaristo Beccalossi pytany o Hansa Mullera odpowiadał, że wolałby na boisku współpracować z krzesłem, Thiago Motta nie cierpiał Estebana Cambiasso, koty darli też Ronaldo i Diego Simeone, a Zlatan Ibrahimović ciągle popadał w jakieś wewnętrzne konflikty.

Ich drużyny odnosiły jednak sukcesy, ponieważ mieliśmy do czynienia z profesjonalistami, którzy za nadrzędną wartość uznawali wynik zespołu. Jak będzie teraz? Przed Mauro Icardim, Ivanem Perisiciem i resztą prawdziwy test na dojrzałość. Zawodnicy muszą udowodnić, że potrafią cisnąć w kąt wzajemne animozje, przynajmniej na 90 minut ligowej rywalizacji. Wszystkim powinien przyświecać wspólny cel (awans do Ligi Mistrzów), ponieważ nikt nie może być obecnie pewnym swojej przyszłości. 

Test w Genoi wypadł więcej niż przyzwoicie, chociaż do mediów przedostawały się informacje o kolejnych problemach w szatni. Kolejna próba charakterów już w najbliższą niedzielę. Tym razem w towarzystwie ponad 50 tysięcy kibiców, którzy również będą mieli coś do przekazania. 

Źródło: La Gazzetta dello Sport

Polecane newsy

Komentarze: 5

inter00

inter00

5 kwietnia 2019 | 10:51

Myślę że sa na tyle profesjonalni żeby współoracować na boisku

castillo20

castillo20

5 kwietnia 2019 | 15:34

Jeśli w małej firmie kilkuosobowej łatwo tworzą się konflikty (przykład u mnie chociażby) to co dopiero w takim Interze. Tutaj mamy: szeroką kadrę, sztab trenerów, działaczy klubowych, agentów walczących o lepsze kontrakty, ogromne pokłady emocji zmieniających się po każdym meczu, ogromne pieniądze itp itp. Wyobrażam sobie, że tam dopiero musi się dziać. Do tego dochodzi jeszcze często młody wiek piłkarzy 20-33 lata i praktycznie niemożliwe żeby ta maszynka działała bez jakichkolwiek zgrzytów (edycja 2019.04.05 15:35 / castillo20)

rafal

rafal

5 kwietnia 2019 | 16:01

Zgrzyty mnie nie interesują mają grać i za.....lać bo za to im płacą i to bez wyjątku

damianekk1985

damianekk1985

5 kwietnia 2019 | 18:04

Ten temat się ciągnie aż zygac się chce a media tylko podsycają i jeszcze dodają bzdury . Najlepiej niech na to nie patrzą a grają swoje niech pokażą co mają w głowie

superofca

superofca

6 kwietnia 2019 | 01:10

Tak jest! Inter grać, k**** **ć.
Już bardziej na poważnie, jakoś dziwnie spokojny jestem, Icardi zagrał z Ivanem, nawet nie najgorzej, więcej teraz nie wymagam.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich